Możemy się tylko modlić aby po raz kolejny nie wykorzystali tego samego scenariusza który leży w Hollywood już od jakichś 30 lat.
Czyli główny bohater odbywa przygodę, poznaje kobietę, buntuje się i żyją długo i szczęśliwie. Chcę aby scenariusz był taki jak w grze a nie tak jak w przypadku innych tego typu produkcji zmieniony na "potrzeby" współczesnego widza.