Według mnie w teorii postawienie ekranizacji na Abstergo itd. jest strzałem w 10 ale jak to wypadło w praktyce to okaże się dopiero w styczniu. Jestem tego samego zdania co Ichabod, że gry to inne medium i że nie oddasz "gameplayu" nie spotykanego w innych grach (np. skakanie po dachach w renesansowych Włoszech), dlatego lepiej wytłumaczyć o co biega w uniwersum i w konflikcie Assassyni vs Templariusze we współczesności (bo jej znamy mało z gier po zakończeniu żywota Desmonda) a Animusa zostawić jako wisienkę na torcie :)
Za to w sequelu mogliby zrobić to już na odwrót gdyby tłumaczenie uniwersum mieliby za sobą ale z tego co czytałem to raczej sequela nie będzie bo nie wiadomo czy ten film się w ogóle zwróci :/

Mimo, ze film nie sprostał moim oczekiwaniom bardzo chciałbym żeby nakręcili sequel. Jak napisałem wyżej jest duży potencjał. Film Kurzel-a traktuje jako zło konieczne. Mamy zawiązanie historii i teraz jest szansa dla scenarzystow. Potrzeba zmiany reżysera. Fassbender wypada znakomicie wiec jako producent powinien pociągnąć pomysł. Dla mnie kwintesencja w grach były postaci i miejsca historyczne. Tego zabrakło mi w filmie.