Film nie jest odpowiednikiem gry komputerowej to można stwierdzić w zasadzie parę minut po oglądaniu.... Fani gry, będą zawiedzeni... otóż niekoniecznie.
Jako kinowy widz po obejrzeniu filmu czułem, że mi się podobał.
O co chodzi? Pomijając, iż fabuła gry zupełnie różniła się od tej filmowej ważny jest fakt tego, iż twórcy chcieli pokazać historię... wszystkim oglądającym. Nie tylko zagorzałym fanom marki... I jeśli chociaż część ludzi, która poszła do kina potem zagrała w Assassin's Creed to jest to sukces. Ponadto, ja jako gracz nie chciałbym oglądać "odgrzewanego kotleta". Historię Ezzio znam, historię innych bohaterów również... czemu miałoby służyć odwzorowanie wiernej kopii z gry na srebrnym ekranie? Nie wiem.
Ogólnie polecam jeśli lubisz kino akcji :)