Zdecydowanie się zawiodłem, a dość optymistycznie się nastawiałem przed seansem. W czasie
oglądania roześmiałem się może góra 2 razy - na komedię to zdecydowanie za mało. Poza niską
"śmiesznością", dubbing jak i gra aktorska niektórych postaci pozostawia wiele do życzenia. No i
Edouard w roli Asterixa - dla mnie porażka, kompletnie mi nie pasuje. I najgorsze - czy tylko mi
wydawało się ze sporo scen i motywów jest zaczerpniętych z wcześniejszych części?