Właśnie wróciłam z kina.
Plusy - sporo [wbrew opini niektórych] momentów zabawnych, tekstów, dwuznaczników, które odbiorą dorośli [dzieci już niekoniecznie], zabawne nawiązania do "monumentalnych" dzieł.
Minusy - zdecydowanie aktorzy [nietrafiony Asterix, gorzej niż przeciętny Cezar], nachalny dydaktyzm [po co te łopatologiczne wstawki?].
Ogólnie niestety nie wykorzystana szansa na niezłą zabawę.