Swoją drogą poziom żartów w "Misja Kleopatra" też nie porywał, znakomicie spłycając komiks. Może jakaś petycja do filmowców by nie kalali już tego tematu:)?

Niestety nie o filmowców tu chodzi, lecz o ludzi, którzy finansują ich filmy - Czytaj bandy korporacyjnych biznesmenów za biurkiem
Chcą zwyczajnie wydoić temat lecąc po najmniejszej linii oporu. Jestem fanem Asterixa, czytałem każdy komiks przynajmniej z 10 razy. Serce sie kraje serio.

Nie byłoby najmniejszej linii oporu bez popytu na niego. Jeżeli ludzie pozwalają sobie wciskać szlam, to nikt normalny nie da niczego lepszego niż szlam.

Widz nie wymaga, widz nie otrzymuje.

Przecież to samo jest w muzyce. Nie można mieć pretensji do radia Eski, że puszcza krowie placki. Można co najwyżej płakać, że ludzie z obojętnością przyjmują je na łeb.

Też jestem wielkim fanem Asteriksa.
Mam prawie wszystkie komiksy o tym bohaterze.
Pierwsza ekranizacja była całkiem fajna, nawet klimatyczna tylko, że miejscami według mnie miejscami zbyt dziecinna (klony pod koniec filmu, słodki wątek Obeliksa i blond laski).
Druga to już mistrzostwo klasy. Pierwszorzędna komedia. Świetne dialogi. Rewelacyjne momenty parodyjne.
Trzecią miałem okazję oglądać urywkami i to co widziałem nie zachęca mnie do całościowego obejrzenia.
Opinie o części czwartej rzeczywiście na samym FW nie są zbyt pochlebne a Twoja opinia mnie utwierdza w tym, żeby chwilowo nie spieszyć się z oglądaniem tej produkcji.
Niestety wygląda na to, że Nasz komiksowy bohater padł ofiarą komercji.
Co do komiksów: rzeczywiście wszystkie są świetne chyba z wyjątkiem jednego, którego nigdy nie odważę się przeczytać:
http://tajnekomplety.osdw.pl/ksiazka/Goscinny-Rene-Uderzo-Albert/Asteriks-Kiedy- niebo-spada-na-glowe-album-33,39742001075KS
Nawet Uderzo się zbłaźnił.

jak nie przeczytasz, to czemu sadzusz ze jest slaby?

Powód jest prosty.
Przeczytałem prawie wszystkie komiksy z Asteriksem. Walczył on z Gotami, Rzymianami, Normanami. Mimo, że Asteriks niewiele ma wspólnego z prawdą historyczą (logiczne, historia w krzywym zwierciadle) to nacje z tego komiksu są prawdziwe a epoka to starożytność. Aż tu nagle BĘC - wątek z kosmitami :/ Według mnie to strasznie gówniany pomysł. Wolę mieć w pamięci stare albumy Asteriksa.
No i mała ciekawostka: Indiana Jones i królestwo kryształowej czaszki. Tam też wklepano o zgrozo wątek kosmitów co pogrążyło i tak słabiutką produkcję.

Fakt, w indiana jones z kosmitami trochę przegieli, ale jaka to niby słaba produkcja produkcja? no ale każdy ma prawo do własnego zdania, bezguscia tez ;-)

Ja powiem tak, ten film to gatunek : familijny , komedia, przygoda (na podstawie filmweb) i do takiego jak najbardziej trzeba go zaliczyć. Ten film nie ma żadnej głębi i nie ma nie wiadomo co przekazywać, ten film ma bawić i moim zdaniem robi to. Byłem w kinie, oglądałem i podobał mi się (mam wszystkie komiksy asterixa i wszystkie czytałem kilka razy). Pomimo, że według mnie było trochę niedociągnieć film ma prawo się podobać. Oczywiście każdy ma prawo mieć swoje zdanie, tak jak Robxym. Na seansie były rodziny z dziećmi i bawili się świetnie, przynajmniej tak to odbieram bo dzieciaki prawie z krzeseł pospadały ze śmiechu. Do takich widzów ten film ma trafić i chyba trafia. Aczkolwiek uważam, że Misja Kleopatra na chwilę obecną jest najlepszą częścią. Ja również bawiłem się przednio oglądając ten film, nie raz się uśmiałem, dubbing i gadka brytoli rewelacja.

Moim zdanie nie był taki zły. Oczywiście, że Misja Kleopatra była dużo fajniejsza i śmieszniejsza, ale moim zdaniem ta część trzyma poziom. Mnie bardzo bawiła gadka Brytanów. :) Aktorsko też nie mam nic do zarzucenia.