byłoby 5, żeby nie dubbing.... zwłaszcza angielskie akcenty. kogoś to jeszcze bawi? jeśli tak to
nasze społeczeństwo głupieje już coraz bardziej....
Zgadzam się jeśli Polaków bawi używanie angielskich wyrazów gdzie tylko wlezie i jeśli myślą, że to "fajne" to nasz kraj niedługo utraci piękny język. Jego rozkład już się rozpoczął i trzeba coś z tym zrobić póki nie jest za późno.
zgadzam się w 100%żenada. asterix animowany był znacznie lepiej dubbingowany i przede wszystkim Jan Prochyra podkładał Obelixa, a nie Zborowski, o którego wielkim talencie w czymkolwiek pisać już nie będę.
Chyba oglądaliśmy inny film. Przecież gdyby nie dubbing ten film zasługiwałby co najwyżej na 3 . A ten angielski akcent jest rewelacyjny, mi łzy ciurkiem leciały ze śmiechu jak nawijali tym akcentem .
ja się zgadzam z ty co napisałeś więc czemu piszesz że oglądaliśmy inny film? chyba chciałeś skomentować główną wypowiedź, nie mój komentarz tak?
Co takiego uroczego jest w Brytach, którzy mówią między sobą mieszanką z obcymi słowami? Co raczej nienormalne jest. Urok to miałoby, gdyby jeszcze zachowali akcent przy obcych (brzmiących na galijskie) słowach, ale mało kto to robił. I czemu nie mogli mówić na zasadzie jak Rzymianie po łacinie czy też inne nacje po swojemu?
Chyba oglądaliśmy inny film. Przecież gdyby nie dubbing ten film zasługiwałby co najwyżej na 3 . A ten angielski akcent jest rewelacyjny, mi łzy ciurkiem leciały ze śmiechu jak nawijali tym akcentem .
żeby jeszcze to co nawijali było śmieszne... a tak jeśli przez cały film mam się śmiać z samego akcentu to trochę za mało... kwestia gustu... zobacz np. jak została sprawa rozwiązana w serialu 'allo 'allo ... - mówię o oryginalnej ścieżce... podobno z dubbingami bylo podobnie - we francji, niemczech... w polsce lektor też był doskonale rozwiązany... a tak wyobraź sobie teraz allo allo gdzie sierżant crabtree mówi normalne słowa ale z akcentem tak jak w asterixie... no to wyłączam tv i idę na spacer. pozdro!
Nie ogarniam czemu cię nie śmiesyzły te gadki . A co do Allo Allo to też byłoby spoko jakby ten policjant nawijał z akcentem jak w asterixie, byłoby troche inaczej , ale też na pewno by to było zajebiście śmieszne jakby mówił Dzińdybry z tym angielskim akcentem hahahahaha jak sobie to wyobraziłem to mało nie umarłem ze śmiechu .
Nie wiem, czy w oryginale też było wplatanie w język francuski angielskich zwrotów. Jeśli tak, to jest to jakiegoś rodzaju konsekwencja i jestem w stanie to zrozumieć, chociaż mi ten "ponglisz" przeszkadzał. I choć masa angielskich słów jest dziś już bardzo powszechna, to nie wiem, czy dzieciaki, czyli główna grupa docelowa (żeby nie napisać "target") tego filmu wszystko była w stanie zrozumieć. Akcent jak już to "tak", ale "ponglisz" zdecydowanie "nie".
p.s. jeśli ten film dla ciebie to 10, kac wawa to 10, listy do m. to 10 .... a nietykalni to 1 to naprawde nie mamy o czym rozmawiać :)
sądziłam że przesadzasz.. ale po kilkunastu minutach filmu przyznałam Ci 100% racji....niestety:(
fatalny film.. w porównaniu do innych z serii...
sorki za kilka postów.. głupi internet się zaciął... a chyba nie da się usunąć ...
Jak dla mnie ten film to tylko i wyłącznie rewelacyjny dubbing, a te angielskie akcenty tak mnie śmieszyły, że turlałem się ze śmiechu po podłodze. Zupełnie nie rozumiem jak kogokolwiek to mogło nie śmieszyć.