Ten film jest moim zdaniem dość dobrą ekranizacja komiksów Gościnnego i Uderzo.Na plus mogę filmowi zaliczyc:bardzo dobre kostiumy i scenografię,bardzo dobrą gre aktorską(to zdaje się kwestia sporna,ale mi się ona podobała),dobry polski dubbing oraz dobry dobór aktorów odtwarzających role w tym filmie(zwłaszcza dobrze dobrani byli Asteriks i Obeliks,Panoramiks i Cezar-niestety,tych dwóch ostatnich w następnym filmie zagrali całkiem inni aktorzy).Ale dość już tych pochwał,bowiem film ma też swoje poważne wady.Po pierwsze:brak spójnego i logicznego scenariusza.Jak ktoś juz na tym forum napisał,reżyser i scenarzyści powinni zekranizować jakiś konkretny komiks o Asteriksie,albo wymyślić całkiem nową historię.Niestety,najwyraźniej nie umieli się zdecydować na żadne z tych rozwiązań więc film opowiada o wszystkim i o niczym.Brakuje w nim spójnej fabuły,po prostu jest to mieszanina różnych wątków komiksowych z różnych tomów(choćby wizyta wróżbity-oszusta zywcem wzięta z tomu"Wrózbira")z dodatkiem przysłowiowego widzimisię scenarzystów.Po drugie:w filmie znajduje się parę głupich,irytujących scen(Świadome pobicie Asteriksa przez Obeliksa,sklonowanie głównych bohaterów i Falbali,pojedynek Asteriksa z jakimś mutantem żywcem wziętym z jakiegoś niskobudżetowego horroru).Mimo wszystko te głupstewka tylko w niewielkim stopniu psują ogólny odbiór filmu.Ogląda się go bowiem całkiem przyjemnie.Dobry film dla całej rodziny na długie,niedzielne popołudnie.Oferuję malinowy order temu,kto przeczyta te moje przydługie wypociny od początku do końca i pozdrawiam.