Po co oceniać film jeśli się go nie widziało do końca. No ale patrząc na poziom twojej wypowiedzi …czego się można spodziewać.
Jakby film był dobry to komentarze ludzi były by o nim i byłyby pozytywne... a tu są negatywne komentarze o filmie i negatywne komentarze o negatywnych komentarzach... i do tego pitolenie że film jest wysokich lotów i to niby tłumaczy niskie oceny oglądających.
A najlepsze że ocena krytyków jest niższa niż ogólna ocena... heh
Skoro nie obejrzałeś filmu i wystawiłeś ocenę to tak naprawdę wystawiłeś notę samemu sobie chudy czleku;)
widziałam wystarczająco dużo, aby zauważyć że to tylko atrapa s/f, przykrywająca właściwą fabułę koncentrującą się na wewnętrznym rozmemłaniu głównego bohatera. Kosmos w tym filmie to tylko dekoracja dla pokazania rozlazłego życia wewnętrznego bohatera i nic więcej.
Obejrzyj do końca. Końcówka jest piękna. Podobnie jak w Ad Astra, tutaj też tłem jest science fiction, a głównym tematem filozofia i rozważanie na sensem życia... Nie zmienia to faktu, że po obejrzeniu w całości jestem usatysfakcjonowany z seansu. Musisz mieć dzień na taki rodzaj filmu. Chęć na rozmyślenia o istocie życia i o tym co ważne. Ten film o tym mówi. Może kiedyś zmienisz zdanie i właśnie takim filmów będziesz poszukiwała... Kto wie.
następny który wystawi ocenę samemu sobie. Jak można nie obejrzeć i oceniać? Zawsze tak masz? To tak jakby zamówić obiad, skubnac surowki i powiedzieć ze ten posiłek jest do kosza..
Nie. Najbardziej lubię hard s/f. Natomiast nie znoszę kiedy fabuła w 3/4 składa się z wewnętrznych rozterek bohatera. W takim przypadku to dla mnie film psychologiczny, albo jakiś dramat z wątłą otoczką s/f, która jest tylko dekoracją do prezentowanej traumy i niczemu więcej nie służy, równie dobrze mogłoby jej nie być.
no, psychologia to tez sci, co nie. a jak psychologiczne rozterki bohatera przyjmuja postac pajaka, to mamy fi i gotowe. rozumiem ze film ci sie nie spodobal, ale zeby go ocenic na 3 to troche przesada kiedy obiektywnie nie byl tak slaby.
w sensie czaisz ze s-f to nie tylko roboty i lasery nie? przyznam, ze ten film mial malo wspolnego z "klasycznie rozumianym" s-f ale nie czaje do konca twojego problemu z nim