Po premierze zniechęciły mnie niskie oceny, ale postanowiłem dać szansę i obejrzeć to dzieło. Poniekąd rozumiem skąd tak słabe oceny. Większość po zapoznaniu się z opisem filmu oczekuje, że skoro na statku będzie obca istota to będziemy mieli obcego, life lub kolejny s-f movie z motywem przetrwania. Nic bardziej mylnego. Konwencja s-f to tylko pretekst do opowiedzenia w interesujący sposób o relacjach, uczuciach, ambicjach gatunku ludzkiego. Koncept fabularny filmu jest genialny, momentami dowcipny, ale poruszający trudne kwestie międzyludzkie. Wymaga pewnej dojrzałości, zostawia też pole do własnej interpretacji. Jeśli nie rozumiecie o co w filmie chodzi, to niech was Gorompedzi najadą.