Nawet do Martwicy Mózgu z 1992r. się nie umywa. Można tak sobie obejrzeć, dla relaksu, jedynie muzyka była fajna. Niewiele śmiesznego w tym filmie. 1000 razy lepsze akcje w Martwicy Mózgu z 1992r. - np. walka z dzieckiem-zombie i przerażone babcie i matki w parku, walka kosiarką z zombie i erotyczna scena księdza-zombie z pielęgniarką-zombie :D