Gdy jakimś cudem ludzie nie wyruszali przez te stulecia w głąb oceanu i odkryli teraz ameryk łacińską w tym dawną stolice Azteków czyli Tenochtitlan miasto które znajdowało się na miejscu dzisiejszego Meksyko city i które swym wyglądem wiele się nie różniło od mitycznej Atlantydy..
Miasto tak piękne że człowiek sobie zadaje pytanie : Jakimi głupcami musieli być Hiszpanie by zniszczyć coś tak pięknego i cos tak wspaniałego ? Swoją drogą ciekawe jakie to było uczucie gdy odkrywano kompletne inne światy z inną roślinnością, kulturą, architekturą z inaczej wyglądającymi ludźmi gdzie nic nie było takie samo jak w starym świecie.
A jeśli ktoś nie zdaje sobie sprawy jakie piękne było Tenochtitlan to podaje kilka linków.
http://www.latinamericanstudies.org/aztecs/aztecs21.gif
http://www.misjonarze-zakopane.pl/obrazki/meksyk/tenochtitlan.jpg
Pewnie ludzie byliby zszokowani. bo według Platona i innych źródeł, wierzy się że Atlantyda była bardzo pięknym, być może nawet najpiękniejszym miejscem na Ziemi, z bogatą kulturą i wykształconymi ludźmi, tak jak jest to pokazane w bajce, mówi się że posiadali technologię, która przekracza nawet nasze czasy. Gdyby ją odkryto współcześnie, podejrzewam że bylibyśmy zaskoczeni i trochę zmieszani, że cywilizacja zatopiona przed tysiącami lat, wyprzedziła nas o wiele lat lub nawet stuleci. Fajna perspektywa...
Według mitów, cywilizacja Atlantydy posiadała technologię laserową, mieli samoloty, czy łodzie podwodne. Opisy Platona prawdopodobnie odnoszą się jednak do cywilizacji minojskiej, żyjącej na Terze, która została zniszczona przez wybuch wulkanu (część wyspy także zatonęła). Opisy są bardzo podobne do tej wyspy i zamieszkującej tam ludności.
Tak czytałam już o tym, Platon nie żył w tak odległych czasach, żeby wiedzieć cokolwiek na temat Atlantydy z bardzo rzetelnego, czy bezpośredniego źródła, podobno pisał po Atlantydzie po wysłuchaniu jakiś legend czy coś... tak słyszałam. Ale to nie zmienia faktu, że się zgadzam z tą "nowoczesną" technologią, w końcu podobni Egipcjanie uzyskiwali światło z czegoś na kształt lampy, choć Edison wynalazł żarówkę dopiero w 1979 roku. Zresztą ja tam wierzę, że Atlantis istniała, w miejscu gdzie podejrzewa się jej zatonięcie, znajduje się mnóstwo dziwnego mułu...
Dużo badaczy uważa, że Atlantyda znajdowała się na wyspie Santorini, która zapadła się w wybuchu wulkanu. Miałem przyjemność odwiedzić stanowiska archeologiczne i zobaczyć odkrywane wciąż wynalazki. Zaciekawił mnie system kanalizacji i urządzeń sanitarnych takich jak prymitywny prysznic czy toaleta ze spuszczaną wodą :-) Istnieją przesłanki by twierdzić, że to właśnie tam. Kiedy wybuch ten gigantyczny wulkan, przysłonił Europę aż do Dolnego Egiptu ciemnością na parę dni. Możliwe, że zniszczono wszystko co się kojarzyło z Atlantydą bo wierzono, że bogowie ukarali ich mieszkańców za pychę i arogancję rozwiniętej cywilizacji.
Zazdroszczę ci, że miałeś okazję odwiedzić to stanowisko archeologiczna, sama wybieram się na archeologię i wiele bym za to dała :)
Swoją drogą nie chciałabym, aby to z Santorini było prawdą. Wyobrażam sobie Atlantydę na środku Oceanu Atlantyckiego między Afryką a Ameryką południową, jako osobny "kontynent". Może i jej wyobrażenia i położenie są trochę nierealne, ale bardzo ciekawe.
Możliwe że gdzieś pod wodą, w końcu oceany są jeszcze nie zbadane :)
Zresztą wierzę również że istnieje El Dorado :)
Oczywiście że wierze w istnienie jakiś innych cywilizacji poza naszą, przecież wszechświat jest również niezbadany, i są pewne dowody na istnienie innego życia...
Oczywiście, że są dowody, ale chciałam tylko podkreślić, że wierzę we wszystko, nawet w duchy czy Nessi :) Tak naprawdę łatwo jest mi wmówić wszystko co paranormalne, ale jeśli chodzi o Atlantyda to moim zdaniem, ona na pewno istniała i nikt mi nie wmówi, że nie.
Chyba mam podobne podejście jak ty, chcę w to wierzyć bo wtedy świat wydaje się piękniejszy, bardziej tajemniczy, nieodkryty
Ja nie wiem czy chcę w to wierzyć, po prostu wierzę, choć nie wiem czy to takie fajne. Po lekturze o UFO i poczytaniu o uprowadzeniach, do dziś boję się zasnąć w nocy heh :(
Niestety większość ludzi nie docenia piękna architektury , piękna natury. Dla wielkich naszego świata liczy się tylko kasa, surowce i wszystko co daje zyski. Gdyby odkryto Atlantydę ludzie początkowo chcieli by poznać inną cywilizacje a gdyby okazało się że tam są jakieś bogactwa to zaczęli by jakąś wojnę i wszystko by zniszczyli. Takie jest moje zdanie i mam nadzieje że się mylę, że ludzie docenili by inną cywilizacje, ich kulturę, architekturę itp.
Obawiam sie, ze jednak się nie mylisz. Moze wierzyliby w coś, co nam wydałoby sie głupie i chcielibyśmy ich zmienić? Wyobrazacie sobie Atlantydę poryta reklamami coca coli?