Dwie "kreski" w filmie,w tym jedna tragiczna,oraz nieciekawa fabuła.
Co do animacji się zgodzę, że nie powala, jest dość prosta i toporna a w porównaniu z innymi filmami Disneya wypada po prostu słabo. Jednak fabuła jest dość ciekawa, postaci są interesujące no i miło obejrzeć dla odmiany coś w innym, nie-musicalowym stylu.
No może i szału nie ma, ale śmiało można pooglądać. Widziałem zdecydowanie gorsze filmy. Może niekoniecznie Disneya (teraz nie będę szukał), ale z innych ''stajni''. Natomiast druga część ''Atlantydy'' czyli ''Powrót Milo'' to już zupełne nieporozumienie. Z litości chyba, dałem 3/10. Ogromna przepaść między jedynką a dwójką!
Pozdrawiam
Film nie jest zły tylko zastanwaia mnie jak wytwórnia Disneya mogła dopuscić tych rysowników którzy połowe postaci (pomijając dynamizm bo to jest świetne)nakreślili jak bohaterów z wytwórni Hannah-Barbera.Mimo,że dwójka kiepska-jesli bede miał możliwość i "misje" na ten film to z pewnością go zobacze.Pozdrawiam.
Najgorszym filmem animowanym wytwórni Walta Disneya jest zdecydowanie "Rogate Ranczo".Pierwszy raz byłem w szoku jak zobaczyłem ten film,bo nie spodziewałem sie,że Disney moze nakręcić taki syf.
Zgadzam się mnie też jakoś nie przypadł do gustu , czegoś brakuje , nic nie porywa nie wciąga , takie to nie dosłodzone jeżeli mogę użyć takiej przenośni
Dwie kreski, tak! I co gorsza lenistwo. W 2001 roku produkować za grube miliony animacje dzisięciokrotnie gorsze od ręcznie malowanych pozycji z lat 80-90.
Szkoda tylko, że film zbiera pozytywne opinie za to, co naśladuje, czyli Nausikę z Doliny Wiatrów i Księżniczkę Mononoke Miyazakiego, na zachodzie dostał za to od krytyków nieźle po głowie.
Bo zarówno wątki fabularne, jak i stylistyka jest inspirowana tak silnie, że momentami ociera się o plagiat.