... Jest to dobranie aktorów. Wiem od kilku (niezbyt profesjonalnych) kolegów z szkoły aktorskiej, że wczucie się w role to najtrudniejsza i najbardziej pochłaniająca część pracy aktora, a w tym filmie WYBITNI aktorzy wcielali się po 5-6 ról i wszystkie zostały pokazane doskonale. Jak dla mnie jest to niesamowite pokazanie kunsztu aktorskiego poszczególnych aktorów bo fabuła (nie oszukujmy się) była kompletną bzdurą. Przynajmniej jak dla mnie ;)