Tak jak w temacie, może mi koś wytłumaczyć o co w tym filmie właściwie chodzi ?
Kumam że to jest historia różnych ludzi w różnych okresach czasowych, ale nie rozumiem co ma ze sobą wspólnego kryzys w USA, plantacje niewolników, niedaleka przyszłość, obca cywilizacja i nieszczęśliwa miłość gejów ??
ehhh... tu nie chodzi o to że te sytuacje maja coś ze sobą wspólnego ale że ludzie muszą podejmować wybór czy przeciwstawić się czemuś co jest złe czy też nie
Każdy uczynek ma swoje konsekwencje. Pojedyncza jednostka może swoim uczynkiem zmienić przyszłość wielu ludzi :)
co za bzdura.... czy Wy myślicie, że przypadkowe jest to, że:
1. film reklamowano: Rodzimy się nie tylko jeden raz?
2. że aktorzy odtwórcy głównych ról graja ich kilka a nie każdą ktoś inny?
ludzie, myślcie!!!
Furja ma rację.
Film ciągnie się jak flaki z olejem...
Ale trzeba przyznać, że sedno reinkarnacji oddali dość ciekawie.