PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=580801}

Atlas chmur

Cloud Atlas
2012
7,1 184 tys. ocen
7,1 10 1 183825
5,9 54 krytyków
Atlas chmur
powrót do forum filmu Atlas chmur

pierwsza godzina filmu przygniata do fotela, nie może się nie podobać, ciągle czekamy na jakąś
niesamowitą puente, jak u Nolana, niestety jedyne co dostajemy to stwierdzenia typu " wszyscy
jesteśmy kroplami w wodach oceanu" oraz banały tego typu. Jak dla mnie potyw Sci Fi totalnie
zmarnowany w tym filmie, bo nie miał większego sensu. Pokazywał jedynie, że nieważne w jakich
czasach żyjemy, czy jesteśmy czarni czy jesteśmy pedałami jesteśmy tacy sami.. No błagam.
Natomiast książki nieczytałem więc ciężko mi się odnieść.

Constantinch

Niesamowitą puentę u Nolana?

Constantinch

"Pokazywał jedynie, że nieważne w jakich czasach żyjemy, czy jesteśmy czarni czy jesteśmy pedałami jesteśmy tacy sami"
To dopiero puenta

Constantinch

"Pokazywał jedynie, że nieważne w jakich czasach żyjemy, czy jesteśmy czarni czy jesteśmy pedałami jesteśmy tacy sami.. No błagam."

Nigdy nie widziałem tak idiotycznej wizji reinkarnacji, jak przedstawiona w tym filmie. Żyjesz wiele razy, za każdym razem masz prawie ten sam charakter, wyglądasz prawie tak samo i jeśli będziesz mordować ludzi, w kolejnym życiu i tak urodzisz się w fajnym miejscu i będziesz mógł mordować dalej. Hinduizm i buddyzm leżą i kwiczą ze śmiechu nad czymś tak bezsensownym.

ocenił(a) film na 8
Varshewer

spoko. my leżymy i kwiczymy ze śmiechu nad hinduizmem i buddyzmem.

koper_6

No tak, co tam filozofowie, co tam religie! Więcej do powiedzenia o metafizyce ma paru reżyserów z USA, którzy nie skończyli żadnej szkoły.

ocenił(a) film na 7
Varshewer

W której to szkole wykładają ludzie, którzy pamiętają swoje poprzednie wcielenie, żeby ich kompetencje w tej sprawie były wyższe niż jakiegokolwiek innego człowieka? Filozofia to tylko wymysł ludzkiego umysłu. Nie kłaniaj im się aż tak, dla własnego dobra.

pracus

Skąd wniosek, że komuś się kłaniam, i to "aż tak"?
Nie mam problemu z tym, że ktoś uważa dzieła Wachowskich czy Coelho za bardziej wartościowe, niż Arystotelesa, Nagardżuny, Tomasza z Akwinu czy Milarepy. To ten ktoś ma problem... małej wiedzy.

ocenił(a) film na 8
Varshewer

jak na człowieka, który zarzuca innym wyciąganie niewłaściwych wniosków, wyciąganie tych właściwych też nie idzie ci najlepiej.

ocenił(a) film na 7
Varshewer

Ale jakiej wiedzy? Właśnie o tym mówię... Poruszasz się w sferze domysłów, duchów, guseł, a nie żadnej wiedzy. Zarówno grafoman Coelho, jak i Nagardżuna to jedynie baśniopisarze. Mniej czy bardziej sprawnie posługujący się taką czy inną retoryką, ale żaden z nich nie ma absolutnie żadnej WIEDZY o reinkarnacji. Tu właśnie jest Twój przesadzony ukłon ku czemuś, co nie istnieje. W dodatku zdajesz się czuć jakąś dziwną wyższość przez to.

pracus

Jakiej wiedzy? Ogólnej, o świecie, filozoficznej - wybierz sobie.

"Poruszasz się w sferze domysłów, duchów, guseł"

LOL. Co proszę?

"Zarówno grafoman Coelho, jak i Nagardżuna to jedynie baśniopisarze"

Nagardżuna baśniopisarzem - czegoś tak głupiego nie widziałem od seansu "Atlasu chmur" :)

"Tu właśnie jest Twój przesadzony ukłon ku czemuś, co nie istnieje."

To znaczy co nie istnieje? Nie istnieje dorobek ludzkości, którego nawet pobieżna znajomość każe uznać "Atlas chmur" za infantylny?

ocenił(a) film na 7
Varshewer

LOL, to prosisz, że cała koncepcja reinkarnacji to baśń, człowieku. Jeśli ktoś zdołał wmówić Ci co innego, to z przykrością można stwierdzić tylko jedno - jesteś pod wpływem jakiejś sekty. Możesz w coś wierzyć albo nie wierzyć, ale uznawać jakąkolwiek koncepcję reinkarnacji i jej przebiegu za wiedzę, to trzeba być naprawdę naiwnym.

pracus

"cała koncepcja reinkarnacji to baśń"

Rozumiem, że dla ciebie baśnie to wszystkie poglądy religijne, tak? No to się nie zgadzamy.

"Jeśli ktoś zdołał wmówić Ci co innego, to z przykrością można stwierdzić tylko jedno - jesteś pod wpływem jakiejś sekty."

Nie wierzę w reinkarnację. Wierzy w nią za to jakieś 1,5 mld ludzi, i raczej nie są oni pod wpływem jakiejś sekty.

"Możesz w coś wierzyć albo nie wierzyć, ale uznawać jakąkolwiek koncepcję reinkarnacji i jej przebiegu za wiedzę, to trzeba być naprawdę naiwnym."

Wróć do szkoły, bo jak widać nie opanowałeś czytania ze zrozumieniem.

ocenił(a) film na 7
Varshewer

Jeśli dla Ciebie opowieści o tym, co będzie po Twojej śmierci to WIEDZA, to faktycznie nie zgadzamy się. Mało tego - uważam, że jesteś bardzo naiwny :)
Rozróżnij wiarę od wiedzy. I tyle wystarczy.

pracus

...? Powtórzę to, co napisałem wcześniej. Nie mam problemu z tym, że ktoś uważa dzieła Wachowskich czy Coelho za bardziej wartościowe, niż Arystotelesa, Nagardżuny, Tomasza z Akwinu czy Milarepy. To ten ktoś ma problem... małej wiedzy.
Kiedy nauczysz się czytać po polsku i zrozumiesz, co łączy Nagardżunę z Tomaszem z Akwinu, wróć do tej mojej wypowiedzi i wtedy ją skomentuj.

ocenił(a) film na 7
Varshewer

Mogę odeprzeć jedynie w podobnym tonie, że wróć do komentowania, gdy zrozumiesz bardzo banalną prawdę, że zarówno teorie Nagardżuny, jak i Larry'ego Wachowskiego nt. reinkarnacji mają dokładnie taką samą, czyli zerową wartość poznawczą, naukową i że ocenianie filmów na 1 w skali do 10 tylko z tego powodu, iż - nie wiedzieć czemu, bo za życia wiedzy o ewentualnym przebiegu reinkarnacji najprawdopodobniej nie zdobędziesz żadnej - uznałeś wymysł czy interpretację jednego filozofa za prawdziwszą od interpretacji innego, jest zwyczajnym nonsensem.

pracus

Prosiłem, żebyś wrócił do mojej wypowiedzi, kiedy nauczysz się czytać po polsku, tj. kiedy ją zrozumiesz.

ocenił(a) film na 7
Varshewer

Ja ją doskonale rozumiem. Tylko jest jeden problem - pieprzysz jak potłuczony.

użytkownik usunięty
Varshewer

pracus ma 100% racji, nie oszukujmy się - czy religia, czy filozofia to wszystko wierzenia i ewentualne domysły, bo nigdy nie wiedza. dziwi mnie, że nie rozumiesz tak prostych słów.
bardziej mnie jednak zastanawia, dlaczego dałeś 1 temu filmowi. bo nie zgadzasz się z wizją reżysera? bo masz inne poglądy na temat reinkarnacji? jak widać, na dodatek nie masz pojęcia o kinie, bo ten film jest genialnie zrealizowany od strony technicznej, więc dawanie mu 1 to ignorancja.

"pracus ma 100% racji, nie oszukujmy się - czy religia, czy filozofia to wszystko wierzenia i ewentualne domysły, bo nigdy nie wiedza. dziwi mnie, że nie rozumiesz tak prostych słów."

Nikt tu nie twierdzi inaczej. Poza jedną osobą, która zwyczajnie nie umie czytać i wyczytała w moim poście, że uznaję wiarę reinkarnację za wiedzę.

"bardziej mnie jednak zastanawia, dlaczego dałeś 1 temu filmowi. bo nie zgadzasz się z wizją reżysera? bo masz inne poglądy na temat reinkarnacji?"

Bo jest katastrofalnie słaby, o czym już pisałem.

"na dodatek nie masz pojęcia o kinie, bo ten film jest genialnie zrealizowany od strony technicznej, więc dawanie mu 1 to ignorancja"

Ignorancja to dawanie więcej niż 1 jednemu z najsłabszych filmów ostatnich lat tylko dlatego, że jest dobrze zrealizowany technicznie. Dobrze, nie genialnie, bo ma np. bardzo ładne efekty specjalne, ale już nie montaż.

ocenił(a) film na 7
Varshewer

To może jeszcze raz, jak debilom (za których niewątpliwie nas masz), jak w szkole, banalne zadanie, więc taka znakomitość umysłowa jak Ty poradzi z nim sobie na pewno doskonale. Dokończ, proszę, zwięźle, sensownie i logicznie, podając zasadne argumenty, zdanie:

Film "Atlas chmur" jest katastrofalnie słaby, ponieważ...

Myślę, że to uporządkuje doskonale dyskusję, a może nawet ją zamknie.

pracus

Już to raz napisałem i pewnie to czytałeś. Prawdopodobnie masz jednak problem ze zrozumieniem, jak ocenić reżyserię, aktorstwo czy poziom intelektualny przekazu.

ocenił(a) film na 7
Varshewer

Skoro to napisałeś, to pewnie dwie sekundy zaledwie zajmie Ci wklejenie tej wypowiedzi, żebyśmy się pokapowali, o co Ci chodzi. Czy może mam Ci ułatwić?

Film "Atlas chmur" jest katastrofalnie słaby, ponieważ:
"Nigdy nie widziałem tak idiotycznej wizji reinkarnacji, jak przedstawiona w tym filmie. Żyjesz wiele razy, za każdym razem masz prawie ten sam charakter, wyglądasz prawie tak samo i jeśli będziesz mordować ludzi, w kolejnym życiu i tak urodzisz się w fajnym miejscu i będziesz mógł mordować dalej. Hinduizm i buddyzm leżą i kwiczą ze śmiechu nad czymś tak bezsensownym."

Tak czy nie?

pracus

Czy to jest wypowiedź, komentująca poziom filmu? Nie. Szukaj dalej. A może lepiej, żebyś nie szukał...

ocenił(a) film na 7
Varshewer

Nie baw się w kotka i myszkę, tylko weź jak mężczyzna podsumuj swoją wypowiedź. Patrząc do góry, a od góry zaczyna się wątek i Twoja opinia, to to jest właśnie Twój post, który jest najbliżej jakiejś - powiedzmy - krytyki filmu. Więc jeśli nie o to chodziło, to bądź łaskaw wkleić ten fragment, który jest właściwy z Twojej wypowiedzi. Zajmie Ci to 2 razy mniej czasu, niż napisanie kolejnego posta, co czynisz.

Czy może sam się już pogubiłeś i nie wiesz, o co tak naprawdę się w tym filmie przyczepiasz?

ocenił(a) film na 5
Varshewer

Wtrącę się...
Znaleźć można setki innych filmów - banalnych i zreazlizowanych technicznie tak, że dziecko by stworzyłoby lepsze efekty w photshopie.
Więc nazywanie filmu technicznie dobrego za jeden z najsłabszych ostatnich lat... albo oglądasz tylko reklamowane hity (a to źle, bo dobre często jest nieznane), albo chcesz się pokazać (dam 1 temu "hitowi", będę awangardowy), albo po prostu Twoja skala jest ograniczona do 1-10 i niemalże nic pomiędzy. Tylko co byś takiemu kiczowi jak: "Kosmiczna katastrofa" gdzie efekty wychodzą z ekranu i straszą brakiem techniki? Sorry kolego - ludzie tacy jak Ty dający 1 filmom zasługującym choćby ze względu na obraz czy dźwięk na ocenę wyższą (bo po prostu wpompowano w nie kasę, a od kina komercyjnego ambicji nie oczekuj) - tacy ludzie są strasznie śmieszni ze swoim parciem pod prąd i filozofiami.

conrad_owl

To JEST jeden z najsłabszych filmów ostatnich lat, niezależnie od jego realizacji (nie jest ona doskonała, np. do montażu w wielu miejscach można się przyczepić). Taka jest moja opinia.

"albo oglądasz tylko reklamowane hity"

Proponuję przestać gdybać, zajrzeć do mojego profilu i zobaczyć, co ostatnio oceniałem.

"Tylko co byś takiemu kiczowi jak: "Kosmiczna katastrofa" gdzie efekty wychodzą z ekranu i straszą brakiem techniki?"

Nie wiem, bo nie oglądałem.

"tacy ludzie są strasznie śmieszni ze swoim parciem pod prąd i filozofiami"

Jakim parciem pod prąd i jakimi filozofiami? Wiesz, co chcesz napisać, czy tak tylko sobie...?

ocenił(a) film na 5
Varshewer

Jest czy nie jest słaby - sam ocenię. Chodzi mi tylko o to, że filmów zasługujących na jeden jest więcej i są gorsze pod każdym względem. Jeśli ja dam Atlasowi 1, to takiej Kosmicznej katastrofie musiałbym -3. A takiej skali nie ma.

Przeglądnąłem już wcześniej i w większości są to reklamowe gity, krótko mówiąc oglądasz filmy w sieci, ściągane z torrentów. też tak robię, ale najwięcej wypowiadam się o filmach widzianych w kinie. Bądź co bądź nie ocenię Batmana jeszcze, którego widziałem jako TS póki co :)

Sorry, po prostu dawanie 1 filmowi, który wedle większości zasługuje na mocne 7 jest parciem pod prąd, czymś zupełnie innym. Argumentacja jaką przedstawiłeś także nie trafia do mnie, gdyż filozofia zawarta w filmie jaką zdradziłeś bez słowa SPOILER jest może i banalna, ale prawdziwa.
Oczywiście podane przez Ciebie osoby związane z filozofią są o wiele bardziej miarodajne niż film - niemniej to jest film i to twórców Matrixa - komercyjnego dzieła. Bez jaj - taki ktoś ma konkurować choćby z Tomaszem z Akwinu?

Po prostu od kina nie spodziewałbym się głębi. Wystarczy banał, ale podany w strawnym sosie by obejrzeć coś miłe dla oczu. A właśnie wspomniana książka jest lepszym bodźce dla wyobraźni.

Varshewer

"Nie wierzę w reinkarnację. Wierzy w nią za to jakieś 1,5 mld ludzi, i raczej nie są oni pod wpływem jakiejś sekty."
A czy chrześcijanie wg Ciebie są pod wpływem sekty? Mianem sekty zazwyczaj określa się zbiorowisko nie za dużej grupy ludzi (takiej bardziej kameralnej)
Ale! ...zbiorowisko juz wiekszej ilosci ludzi takiej jak npchrześcijanie ,buddyści ,religia islamu,hinduizmu czy jakie tam jeszcze "fantasmagorie" są to nic innego jak JEDNA WIELKA SEKTA tyle ,że to juz jest na tak wysoka skale ,ze "wy"(osmielam sie stwierdzic wnioskujac z Twojego pisania ze jestes jedna z tych osob ktore sie do nich zaliczaja) wypieraja z podswiadomosci fakt ze to sekta usprawiedliwiajac to tym ze to juz prawie ze 90 % spoleczenstwa a nic bardziej mylnego ,seksta to sekta ,dla scislosci :
RELIGIA – system wierzeń i praktyk, określający relację pomiędzy różnie pojmowaną sferą sacrum (świętością) i sferą boską, a określonym społeczeństwem, grupą lub jednostką. Manifestuje się ona w wymiarze doktrynalnym (doktryna, wiara), w czynnościach religijnych (np. KULT CZY RYTUAŁY)
Relacja jednostki do sacrum koncentruje się wokół poczucia świętości – chęci zbliżenia się do sacrum, poczucia lęku, czci czy dystansu wobec niego.
SEKTA-kierunek, droga, postępowanie, zasady, stronnictwo, nauka, od sequi – iść za kimś, postępować, towarzyszyć, pierwotnie grupa społeczna powstała na skutek rozłamu (schizmy) wśród wyznawców jakiejś ideologii lub grupa kultowa powołana po doświadczeniu religijnym jej założyciela[1]. Jeden z trzech typów organizacji religijnej (obok kościoła i kultu)
NIE WIEM JAK TY ALE JA TU WIDZE SPORE PODOBIEŃSTWA:) RUCH RELIGIJNY TO NIC INNEGO JAK RUTUAŁY,ODDAWANIE CZCI ,TAK JAK I SEKTA JEST TO kierunek, droga, postępowanie, zasady, stronnictwo, nauka.
PAMIETAJ! ZAWSZE MNIEJSZOSC OKRESLA SIE NAZWA(NAJCZESCIEJ ZLA NAZWA) ABY PODKRESLIC ZE TO ODLAM OD NORMY.W TAKI WLASNIE SPOSOB TO BIEDNI TONĄ A BOGACZE W PRAWIE ZE PUSTYCH SZALUPACH RATOWALI TYLKI BO MAJA WIECEJ PIENIEDZY.

white_lady

Napisałem, że "Atlas chmur" jest żenująco głupi i z tego wywnioskowałaś, że nie jestem chrześcijaninem?

ocenił(a) film na 5
Varshewer

Mogę się zgodzić, że nie wszyscy wierzą/nie wierzą w reinkarnację i każdy ma prawo do swoich poglądow i wiary. Ale na litość boską musisz naprawdę bardzo mało wiedzieć o filmach i różnych gatunkach, żeby kanibalizować ocenę za film patrząć przez pryzmat swojej wiary. Czy naprawdę trzba Ci tłumaczyć, że na definicję oceny filmu składają się: muzyka, scenariusz, reżyseria, realizm, gra aktorska, pomysł itp. Nie dziw się więc, ze nikt Cię nie rozumie, bo po pierwsze nikomu nie zależy na Twojej opinii po nocie=1, a własciwie po argumencie dla którego tak słabo ten film oceniłeś, a po drugie nie oszukujmy się, może i masz wiele do powiedzenia ale tak jak czytam, nie masz nic ciekawego do powiedzenia w porównaniu do wpisujących się na tej stronie koleżanek i kolegów.

MissBetsy

"musisz naprawdę bardzo mało wiedzieć o filmach i różnych gatunkach, żeby kanibalizować ocenę za film patrząć przez pryzmat swojej wiary"

Ocena 1/10 jest w moim odczuciu sprawiedliwa - już kilkakrotnie pisałem tu o koszmarnej reżyserii, aktorstwie, itd. Nie patrzę na film przez pryzmat mojej wiary. Nieśmiało zwrócę uwagę, że nie masz pojęcia, jakiego jestem wyznania, bo nawet o tym nie wspomniałem.

"Czy naprawdę trzba Ci tłumaczyć, że na definicję oceny filmu składają się: muzyka, scenariusz, reżyseria, realizm, gra aktorska, pomysł itp."

Pisałem o tym. Muzyka - dno, scenariusz - dno, reżyseria - dno niewyobrażalne, gra aktorska - w większości dno. To na jaką ocenę mają się złożyć te elementy?

"Nie dziw się więc, ze nikt Cię nie rozumie"

Nie do końca 'nikt'. Moi znajomi czytają ten temat, rozumieją moje wypowiedzi i śmieją się z bezsilności oponentów.

"po pierwsze nikomu nie zależy na Twojej opinii po nocie=1"

To po co do mnie piszesz?

"a własciwie po argumencie dla którego tak słabo ten film oceniłeś"

Jeśli dla ciebie argument 'katastrofalna reżyseria' jest zbyt słaby, by ocenić film na 1...

"nie masz nic ciekawego do powiedzenia w porównaniu do wpisujących się na tej stronie koleżanek i kolegów."

Każdy ma swoich kolegów i swoje koleżanki. Jedni lubią Wachowskich i Coelho, inni nie.

ocenił(a) film na 5
Varshewer

Widzę, że cytowanie zdań sprawia Ci jakąś dziwną przyjemność. I muszę przyznać że do twarzy Ci z tym bo jesteś conajmniej dziwną osobą ( nie pochlebiaj sobie, poczekaj aż rozwinę myśl). To co piszesz na tej i kolejnych stronach to pseudointelektualny bełkot. I nieśmiało zwrócę uwagę, że mam w szanownym poważaniu, ze masz za plecami swoich kolegów, którzy jak piszesz, siedzą i się śmieją. Jest tak, bo ich śmiech nie przebije obecnie mojego i myślę większości tu zgromadzonych. Nie zacznę dyskusji na temat współczesnych pisarzy, bo nie jest to ani odpowiednie miejsce ani towarzystwo. Dziś widać światu brakuje pokory, czego jej Tobie życzę z całego serca. Nie poprzestajesz na ataku w odniesieniu do filmu, trzeba jeszcze rzucić pseudointelektualną rękawicę użytkownikom, którzy - tak się złożyło - mają całkiem inne poglądy niż Ty i nie są w stanie zrozumieć Twojej oceny (co akurat mnie nie dziwi). A potem się dziwisz (albo czerpiesz dziwną przyjemność, kto wie), że pojawiają się kolejne wpisy. Punktów widzenia jest tyle ilu ludzi na świecie, jasne. Ale trochę empatii w ocenianiu jeszcze nikomu nie zaszkodziło

ocenił(a) film na 7
Varshewer

Reżyseria, muzyka, aktorstwo, scenariusz - dno. A to wszystko z przemożnej chęci hipsterskiego porównania Wachowskich do Coelho i pałowania się tym niemainstreamowym podejściem. Wybacz, kolego. Początkowo myślałem, że po prostu głęboko rozczarowałeś się tym filmem, ale w logiczny sposób potrafisz to wytłumaczyć, spojrzeć na to trzeźwym okiem, a po chwili gniewu zdobyć się na obiektywną ocenę. Jednak Ty brniesz w to dalej. Szkoda na to czasu... Żałuję tylko, że tacy ludzie oceniają filmy na FW, bo to straszne wypaczenie rzeczywistej wartości i jakości tych produkcji.

Varshewer

nie bardzo rozumiem odpowiedz,ja napisałam,że sądze ,że nim jesteś i nie określasz tego mianem sekty usprawiedliwiając to tym ,że chrześcijanie to duża część społeczeństwa ale mówie ,że to nie znaczy ,że nie można jej zaliczyć do grona innych równie rytualnych i zaślepionych w swój obiekt czcci sekt. I to nie film jest żenująco głupi tylko ten komentarz ,że jest żenująco głupi. Wgl co znaczy określenie głupi i kto ustala co ono wgl znaczy:)

ocenił(a) film na 7
Varshewer

"Poruszasz się w sferze domysłów, duchów, guseł" - kolega trafnie zasugerował, że reinkarnację można porównać do baśni, guseł, mitów itd. bo to takie sfery w których za wiele do powiedzenia nie ma, można się tylko domyślać, krótko mówiąc - pozostaje wierzyć albo nie

ocenił(a) film na 7
pracus

"Tu właśnie jest Twój przesadzony ukłon ku czemuś, co nie istnieje" - Skąd wiesz że inkarnacja nie istnieje? Nie możemy być nigdy w stu procentach pewni jeśli chodzi i kwestie duchowe itd...

ocenił(a) film na 7
wito_filmweb

Odnosiłem się do wiedzy - wiedza o (re)inkarnacji nie istnieje.

ocenił(a) film na 7
pracus

tak samo jak wiedza o nieistnieniu reinkarnacji - takowej również nie ma

ocenił(a) film na 7
wito_filmweb

What?! Nie rozstrzygam tu kwestii, czy reinkarnacja jest czy jej nie ma. Mówię tu o wiedzy ogólnie o reinkarnacji. Wiedzy jako nauce - nie ma czegoś takiego, bo w żaden empiryczny sposób nie można zbadać żadnych jej parametrów.

ocenił(a) film na 7
pracus

Ja po prostu chciałem odnieść się do twojego jednoznacznego stwierdzenia, że reinkarnacja nie istnieje. Nie ma żadnego naukowego dowodu, że reinkarnacja miałaby nie istnieć. Można powiedzieć że nauka jest obojętna, więc takie pochopne wnioski są błędne.

ocenił(a) film na 7
wito_filmweb

To ja bym teraz poprosił o cytat, gdzie stwierdziłem albo nawet choćby zasugerowałem, że reinkarnacja nie istnieje. Tym bardziej jednoznacznie.

Chyba się nie rozumiemy. Nie ma znaczenia, czy reinkarnacja istnieje, czy nie (swoją drogą na nieistnienie krasnali też nie ma dowodów, ale to inna rzecz zupełnie). Uparcie od początku tego wątku odnoszę się do faktu, że NIEZALEŻNIE od tego, czy reinkarnacja istnieje czy nie istnieje, to wszelkie TEORIE na jej temat nie są żadną WIEDZĄ (możesz tu nawet nawiązać do obojętności naukowej, jeśli to ułatwi sprawę).

ocenił(a) film na 7
pracus

"Tu właśnie jest Twój przesadzony ukłon ku czemuś, co nie istnieje" - wydawało mi się, że to jednoznaczna sugestia.
Z drugim akapitem się zgadzam

wito_filmweb

Ale zdanie wcześniejsze tej samej wypowiedzi dotyczy WIEDZY O REINKARNACJI:

" Mniej czy bardziej sprawnie posługujący się taką czy inną retoryką, ale żaden z nich nie ma absolutnie żadnej WIEDZY o reinkarnacji. Tu właśnie jest Twój przesadzony ukłon ku czemuś, co nie istnieje."

Ludzie czytać i czytać ze zrozumieniem, bo później wychodzą jakieś kwiatki, że ludzie kłócą się na 15 stronach tematu o coś czego w rzeczywistości nie było lub było tylko umknęło :)

ocenił(a) film na 7
maryska_wieczorek

więc ta wcześniejsza osoba przesadnie kłania się ku reinkarnacji czy wiedzy o niej, bo już nie rozumiem.

wito_filmweb

Wiedzy :) Fragment ich dyskusji, przeczytaj koniecznie ostatnie zdanie, bo to o to tak naprawdę chodzi:

Varshewer
Nigdy nie widziałem tak idiotycznej wizji reinkarnacji, jak przedstawiona w tym filmie. Żyjesz wiele razy, za każdym razem masz prawie ten sam charakter, wyglądasz prawie tak samo i jeśli będziesz mordować ludzi, w kolejnym życiu i tak urodzisz się w fajnym miejscu i będziesz mógł mordować dalej. Hinduizm i buddyzm leżą i kwiczą ze śmiechu nad czymś tak bezsensownym.

koper_6
8 dni temu
ocena: 8
spoko. my leżymy i kwiczymy ze śmiechu nad hinduizmem i buddyzmem.


Varshewer
8 dni temu
ocena: 1
Varshewer:
No tak, co tam filozofowie, co tam religie! Więcej do powiedzenia o metafizyce ma paru reżyserów z USA, którzy nie skończyli żadnej szkoły.

pracus
8 dni temu
W której to szkole wykładają ludzie, którzy pamiętają swoje poprzednie wcielenie, żeby ich kompetencje w tej sprawie były wyższe niż jakiegokolwiek innego człowieka? Filozofia to tylko wymysł ludzkiego umysłu. Nie kłaniaj im się aż tak, dla własnego dobra.

ocenił(a) film na 7
maryska_wieczorek

okej, masz racje, przeczytałem wypowiedź wyrwaną z kontekstu :)

wito_filmweb

spoko ;]

wito_filmweb

http://www.is.umk.pl/~duch/Wyklady/Kog_plan.html
http://www.is.umk.pl/~duch/cv/pap-pl.html art. 5, 13, 14, 16.
http://www.staff.amu.edu.pl/~klawiter/
http://www.avant.edu.pl/

ocenił(a) film na 7
Deterministic

Widzę, że mam do czynienia z deterministą ;) Przyznam, że sam jestem zainteresowany tym poglądem, z pewnością zapoznam się z artykułami, które mi podesłałeś.

Deterministic

Do numerów artykułów trzeba dodać 1, bo pojawił się jeden nowy.