Najbardziej podoba mi się, że Atlas nie jest kopią z okładek książek, ale właśnie ich adaptacją - ta postać wygląda zupełnie inaczej, chociaż bez wątpienia jest to tytułowy Atlas. No i jego cień, układający się w Znak Dolara...
Póki co, najlepszy dowód na to, że film będzie właściwą adaptacją powieści Rand!
Plakat daje radę. W ogóle to chciałem książkę jeszcze raz przeczytać, ale ktoś ukradł z biblioteki. Może jakoś dorwę;)