wydaje mi się, że na równi z klimatem filmu, napięciem i zaskoczeniem na korzyść znacznie działa gra aktorska. Pod kierownictwem Polańskiego wszyscy aktorzy dają z siebie maksimum, Brosnan jest niesamowity, McGregor bardzo przekonujący, a i wszyscy pozostali tacy naturalni, prawdziwi.