Takiego Polańskiego się uwielbia. Mrocznego, z każdą chwilą zagęszczającego atmosferę gdzie nic nie jest jednoznaczne. Mimo wielu kłopotów filmu mu się naprawdę udał i jest miejscami znakomite kino które chcąc nie chcąc będzie porównywane do obecnej sytuacji reżysera. Osobne brawa dla Edelmana za zimne, klimatyczne zdjęcia i Desplata za świetną muzykę. Można tylko żałować że Polański nakręcił w sumie niewiele thrillerów bo ma rękę do tego gatunku jak mało kto. 7/10.