Bardzo ciekawy problem, jak to jest, kolaboracja obywatela Wielkiej Brytanii ze służbami sojuszniczego państwa (USA) uznawana jest za oczywistą zdradę stanu, podczas gdy w Polsce tego typu współpraca z nie tylko z CIA, ale ostatnio nawet chyba ze służbami Niemiec traktowana jest jako wyraz patriotyzmu (?) ehh... to nasze lokajskie myślenie odziedziczone po PRL...