Bardzo dobry. Jeśli podobał się Tobie "Avatar" to wybierz inny seans.
Masz jakieś kompleksy "Avatara"?!
Nie szufladkuj ludzi w takich kategoriach! To, że komuś podobał się, co by nie mówić, świetny, "bajkowy" film Camerona, nie znaczy, że nie będzie mógł oglądnąć również czegoś ambitniejszego!
haahahha co za frajer. A jeśli w mojej trójce ulubionych filmów byłby ojciec chrzestny, avatar i np Lot nad kukułczym gniazdem, a prawie tak jest to co wtedy ? Uznałbyś mnie za kogoś kto się nie zna LOL!
autor tego tematu miał na myśli to, że lepiej wybrac sięna ambitniejszy film niż kijowy Avatar ;)
Popieram
Film Polańskiego to nie kin rozrywkowe, więc tego typu tematy w ten sposób napisane to niepotrzebne wzbudzanie kontrowersji. Z drugiej strony można czasem mieć ochotę na prostą rozrywkę, a innego wieczoru na poważniejsze tematy. Głupio na wstępie zakładać, że to się u każdego wyklucza.
Początek Twojej wypowiedzi przeczy jednemu z założeń dla jakich stworzono właśnie kino(czy kiedyś teatr): rozrywce właśnie.
Myślę, że to robi się z lekka infantylne - posługiwanie się "Avaterem" w każdej możliwej sytuacji. Oba filmy nie są w tym samym gatunku, są kręcone w różnym stylu i przez twórców, którzy nigdy bliscy sobie nie byli. Ponadto kino nie służy jedynie rozrywce, nawet gdyby w tym celu powstało, ale pewnie o tym wiesz.
jeżeli uważasz że Avatar jest kijowy to nakręć lepszy film cwaniaczku, i zarób te miliardy to chociaż będziemy dumni że Polaczek potrafi,,,, ale niestety Polaczek bardziej woli się czepiać a sam nie potrafi zrobić konkretnego filmu moja kolekcja ulubionych filmów świadczy o moim dobrym guście najwyraźniej ty masz "kijowy gust"
zresztą jakebloom po co ja się wysilam---twoje ulubione to 101 dalmatańczyków i Alvin i wiewiórki dorośnij to zrozumiesz może i Avatara
ooooooo i jeszcze jedno jakebloom skoro uważasz że Avatar jest kijowy to po co go zamieściłeś w ulubionych???? prowokacja i tyle --- najpierw nazywasz go kijowym a umieściłeś go w ulubionych ---trzeba to leczyć
:) pozdrawiam
To chyba na zasadzie - Jeśli podobał się Tobie "Avatar", to nie idź już na nic więcej do kina. Nic lepszego Ciebie nie spotka.
Avatar jest oczywiście dużo lepszy, ale bynajmniej nie jestem rozczarowany Romanem, Autor Widmo też mi się b.podobał, więc Twoja opinia jest w mimo przypadku nic nie warta. Pozdrawiam
Glupota jest porownywac te dwa filmy.
"Avatar" - swietna rozrywka dla mas.
"Autor Widmo" - niezla pozycja dla wielbicieli sensacji.
Pozdrawiam
Film świetny!!!trzyma w napieciu,a najwiecej zawdzieczamy zdjeciom,scenariuszowi.Hitchkowski klimat,uwielabiam takie filmy
Tak jest. Gdziekolwiek się ruszę tam "Avatar" - zupełnie jak z Adamem Małyszem. "Avatar" robi karierę na stronach społecznościowych dla nastolatków, w szkołach, i u większości ludzi którzy przyswajają to co wmawia im telewizja, radio i internet, bodajże mówili o tym filmie w programach informacyjnych - żal ;/
Nie będę oryginalny - ten drugi film jest rewelacyjnym dreszczowcem, który wyróżnia się od innych filmów w tych czasach.