Nie przepadam za filmami Polańskiego, ani za specjalnie za thrillerami politycznymi. Gdyby nie to, że zostałem do kina zaciągnięty, pewnie nigdy bym się na ten film nie zdecydował. O ile obawiałem się, że ledwo na tym dziele wytrwam, o tyle sam siebie zaskoczyłem, kiedy zauważyłem, że film mnie wciągnął na tyle, że nawet nie odczułem tych dwóch godzin. Wyszedłem z kina zadowolony po seansie.