Niestety kolejny film Polańskiego jest tylko poprawny. Miałem nadzieje że sprawdzi się zasada, o której sam reżyser wspomina w swojej biografii : według niej co drugi film Polańskiego jest b. dobry lub też wybitny. Ten nie jest. Mocno przegadany, akcja się ślimaczy a co gorsza rozwiązanie zagadki nie wzbudza żadnych emocji. Jedynie gra aktorska zasługuje na uznanie...szkoda ze Pierce Brosnan nie miał bardziej rozbudowanej roli. Relacje czy też sceny z udziałem Langa i jego "ghostwritera" są najmocniejsza strona filmu. A tak mamy zabawę konwencją, coś na kształt "Frantic 2" tylko że poziom niżej..