Polański przypomniał sobie jak zrobić emocjonujący film. Świetnie zbudowany klimat, a do tego precyzja zw budowaniu postaci i intrygi. No i ten montaż jak ze starej dobrej szkoły suspensu. Scena z podawaniem liściku po prostu majstersztyk.
Ja zwróciłem uwagę na gościa, który bez przerwy zamiatał liście i było to o tyle bezsensowne, że cały czas nowe wiatr tam zawiewał :) .. tak nic nie wnosząca scena, ale jakoś musiałem o tym wspomnieć.
Doszukujesz się na siłę pierdół tak na prawdę:-) O wiele więcej widziałem irytujących scen w znacznie bardziej znanych produkcjach.
Nie napisałem nigdzie, że ta scena mi się nie podobała, wręcz przeciwnie :)... czytaj ze zrozumieniem
wcale nie była irytująca
ja się nad pracą tamtego pana zastanowiłam i było ni go żal :)
karolinaalicja dobrze ujęła, że to może być metafora...