Do tej pory nie przepadałam za Polańskim. Nie podobały mi się jego filmy, a pewne elemnty życiorysu jescze bardziej odstraszały od jego twórczości.
A Autor Widmo jest niesamowity. Cały senas mija w mgnieniu oka. Atmosfera zagrożenia , zamykającej się pułapki jest wyjatkowo gęsta i przerażająca. Mamy człowieka, ktróry znalazł sie sytuacji, z której w pewnym momencie nie ma wyjścia. Staje się on pionkiem w grze. Myślę, że tą atmosferę mógł w taki sposób odzwierciedlić tylko ktoś, kto ma za sobą trauamtyczne przeżycia wojenne.