to wszystko mowi samo za siebie co to ma byc kiepski pomysl pomieszanie gwiezdnych wojen z niekonczaca sie opowiescia wieje nuda widzialem pierwsze 5 minut i myslalem ze padne poznije jakos pszysypiajac obejrzalem 30 minut ale doszedlem do wniosku ze nie warto
Przykro mi widac masz jakis powazny problem albo totalny brak gustu. Hmm w sumie aby zrozumiec ten film trzeba uzywac muzgu chodz minimalnie :D Sorry ale jezeli ktos obraza tak genialny film ktorego nawet nie obejrzal do konca do brak mi slow do takiej osoby ...
porównywanie filmu do "Gwiezdnych Wojen" albo do "Niekończącej sie opowieści", jest strasznie głupie. nie wiem co Ty widziałeś tam wspólnego... chyba przestrzeń kosmiczną (to do GW) i książkę (Niekończąca) - rozśmieszyłeś mnie setnie!!
nie powinieneś wypowiadać jezeli nie widziałeś filmu w całości to raz. poza tym chyba źle do filmu poszedłeś. bo w filmie jest przede wszystki humor słowny i sytuacyjny, a SF to tylko otoczka dla tego specyficznego humoru.
Jak tacy ludzie mnie denerwuja... Trzeba bylo przeczytac ksiazke a nie sie wypowiadac nawet nie wiedzac o co chodzi. Ja jestem fanem ksiazki Adams'a i z niecierpliwoscia czekam na ekranizacje ;]
Mnie tez tacy ludzie denerwują... Jeśli ja sie na czyms nie znam, to się po prostu nie wypowiadam, ale nie wszyscy to rozumieja. Dla mnie osobiście przeczytanie Autostopem przez galaktykę było jedną z najlepszych rzeczy w życiu! ;) Jesli mam doła, to sięgam po Adamsa, efekt murowany :D Nie moge się doczekać filmu, choć i tak pewnie nie przebije książki