Można posłuchać: http://www.jsyk.com/2009/12/04/song-premiere-leona-lewis-i-see-you-theme-song-fr om-avatar/
Teraz czekam na teledysk - mam nadzieję, że nie będzie zbyt spoilerowy...
Fajnie jakby ta cała Leona śpiewała w tym teledysku jako awatar (performance capture śpiewu!), ale raczej wątpię, że tak to pokażą, bo byłoby to bardzo kosztowne i czasochłonne. Na pewno byłaby to wtedy wspaniała reklama dla filmu i zastosowanej w nim technologii.
..masakra.. czy ten soundtrack musiał być zrobiony? 10lat temu filmy jakoś obywały się bez tych pierdół i było ok, a teraz zamiast porządnej orkiestry mamy bandę przygłupów i piosenki rodem z radia eska.. :|
oby puścili te jęki na napisach..
PS
panna Lewis ma piękny głos.. tylko że repertuar porównywalny z naszą rodzimą Edzią Górniak..
Spokojnie, to nie jest przecież cały soundtrack, tylko jedna piosenka, którą puszczą na napisach - możesz wyjść wcześniej i uniknąć jej słuchania ;)
Hmm, i że co? Kiedyś nie było piosenek do filmów? Bzdura. Kiedyś to było bardzo modne.
..Braveheart nie miał.. Star Warsy też nie.. Alieny też nie.. można? można i jakoś te filmy odniosły sukces bez takiej 'reklamy' ;)
kiedyś owszem, zdarzało się i czasem było to nawet pożądane: Dirty Dancing.. ale czasem nie: Terminator 2 i skowyt dogorywającego Axla Rose, a sama piosenka pasowała jak pięść do nosa (swoją drogą ten pan popełnił cover do piosenki Stonesów, którą to raczyła nas ostatnia scena z Wywiadu z Wampirem - jakby oryginał nie był ok :/).. albo Władca Pierścieni - wg mnie obyłby się bez piosenki, no ale wiadomo - dodatkowy Oscar..
W sumie 'tyż' prawda . Jednak piosenka promocyjna , to dodatkowa reklama w mediach , a przypadku tak kosztownej produkcji , reklamy nigdy nie za wiele (?) .
Z drugiej strony , dawniej , w erze przed-internetowej miało to większe znaczenie niż teraz , gdyż automatycznie angażowało się radio w promocje filmu ( Titanic , MI:1 , Batman Forever , Top Gun itp :)
Z trzeciej strony wersja Gun's & Roses " Sympathy ..." jest lepsza niż oryginał ;) IMO
IMO piosenka nie jest oscarowa , ale co tam , taki spaczony gust .
Na pierwszy rzut beretem to nie bardzo, ale im dłużej słucham tym nie bardziej nie mogę oderwać ucha
Dobra ta piosenka! Pasuje do filmu, na początku podoba się średnio ale za drugim razem coraz bardziej przypada do gustu. To oznaka dobrej piosenki ;)