Nie oglądałam tego filmu i pewnie nie obejrzę, nie lubię wszystkiego co ma
oznakowanie sci-fi. Porównywanie Titanica do Avatara jest wg. mnie nie na
miejscu, biorąc pod uwagę, że to jednak inny gatunek. Film s-f nigdy nie
odda takiego klimatu jak film oparty na faktach.

to po co się tu w ogóle udzielasz, jeśli nie lubisz w ogóle sci-fi jako gatunku?

Avatar nie jest filmem sci-fi. Nie mam pojęcia dlaczego dali mu taką klasyfikację. Fantastyka w tym filmie jest bardzo poetycka, wręcz religijna. Technologia jest głównie dekoracyjna i to w mniejszej części. Najlepsze sceny to czyste "fantasy."

Idź, warto obejrzeć.

W odróżnieniu od Tytanica nie ma dłużyzn budujących napięcie emocjonalne. Film się toczy żwawo i nie zostawia czasu na główkowanie czy inne przeintelektualizowania.

"Nie lubię wszystkiego co ma oznakowanie sci-fi."
"Film s-f nigdy nie odda takiego klimatu jak film oparty na faktach."

Jej, współczuję:)... serio... Brak wyobraźni to kalectwo...

''Nie oglądałam tego filmu i pewnie nie obejrzę, nie lubię wszystkiego co ma
oznakowanie sci-fi. ''

Więc czemu zaczynasz dyskusję?

@Negative:
To że ktoś nie lubi Sci-Fi nie oznacza od razu, że już ma nic nie napisać. Ale rozumiem zainteresowanie, w końcu to oba filmy Jamesa Camerona.

@Night_Shojo:
Masz rację, nie ma sensu porównywać TITANIC vs AVATAR bo to głupota.
Ale muszę Ci coś napisać. Ja też nie za bardzo przepadam za filmami sci-fi a taki jeden z tego roku mnie ujął. Obejrzyj sobie "Moon" a zmienisz zdanie o tym gatunku. Dałem mu 9/10. I polecam.
Zobacz sobie też "W stronę słońca" (Sunshine), ten ma ode mnie 8/10.
Dopóki czegoś nie spróbujesz, nie dowiesz się czy to jest faktycznie takie złe jak się wydawało.

Avatar zawdzięcza swój sukces dzięki wspaniałym wizualnym efektom, pięknej wzruszającej opowieści i postaci Neytiri - czyste piękno.

1. Niestety muszę stwierdzić, że większość filmów opartych na faktach są to zazwyczaj kicze, liczące na nasze współczucie.(oczywiście NIE WSZYSTKIE). Jest wiele filmów "nie na faktach", w których zawarte są wielkie emocje i skłaniają do większych przemyśleń niż te "na faktach".

2. W tym porównaniu do "Titanica" doszukujecie się zbytniej dosłowności. Titanic jest już obrazem kultowym więc nie można już patrzeć na niego przez tak płytki pryzmat. Tytył "Nowy Titanic!" wg mnie jest bardzo mądry i pomysłowy. A czemu?
-po pierwsze jest to nawiązana do największego dzieła Camerona i tytuł może oznaczać, że "Avatar" zajmuje miejsce "Titanica", albo przynajmniej dogonił go.
-po drugie, tyuł może oznaczać epickość i ponad czasowość dzieła.
-po trzecie, autor mógł mieć na myśli że film jest tak dobry, że osiągnie podobny sukces kinowy i finansowy(oscarowy?) jak "Titanic"
-po czwarte stwierdzenie "Nowy Titanic" może oznaczać coś nowego, rewolucyjnego w kinie.

Więc podsumowując, wątpie żeby autor miał na myśli dosłowne porównanie tych filmów. Twierdzi o tym choćby ostatnie zdanie "Jak dla mnie ten film zostanie legendą i będą do niego porównywać inne filmy".

Pozdrawiam!

1. Niestety muszę stwierdzić, że większość filmów opartych na faktach są to zazwyczaj kicze, liczące na nasze współczucie.(oczywiście NIE WSZYSTKIE). Jest wiele filmów "nie na faktach", w których zawarte są wielkie emocje i skłaniają do większych przemyśleń niż te "na faktach".

2. W tym porównaniu do "Titanica" doszukujecie się zbytniej dosłowności. Titanic jest już obrazem kultowym więc nie można już patrzeć na niego przez tak płytki pryzmat. Tytył "Nowy Titanic!" wg mnie jest bardzo mądry i pomysłowy. A czemu?
-po pierwsze jest to nawiązana do największego dzieła Camerona i tytuł może oznaczać, że "Avatar" zajmuje miejsce "Titanica", albo przynajmniej dogonił go.
-po drugie, tyuł może oznaczać epickość i ponad czasowość dzieła.
-po trzecie, autor mógł mieć na myśli że film jest tak dobry, że osiągnie podobny sukces kinowy i finansowy(oscarowy?) jak "Titanic"
-po czwarte stwierdzenie "Nowy Titanic" może oznaczać coś nowego, rewolucyjnego w kinie.

Więc podsumowując, wątpie żeby autor miał na myśli dosłowne porównanie tych filmów. Twierdzi o tym choćby ostatnie zdanie "Jak dla mnie ten film zostanie legendą i będą do niego porównywać inne filmy".

Pozdrawiam!

Avatar to film mistrzowski w swojej klasie, ale nie nowy Titanic bo to film z zupełnie innego gatunku.

oby to był przedział czasowy historii

"Przed Avatarem" i "Po Avatarze" :)

Jak tam nowy Titanic :) Gdyby był nowym Titaniciem dałbym 7.

Avatar rządzi 10/10 polecam wszystkim to wspaniały film