7,4 823 tys. ocen
7,4 10 1 823249
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Nudzę się w pracy, to sobie przeglądam forum.. i tak czytam tematy o Avatarze (bo to chyba "najgorętszy" wątek). Co i rusz pojawia się ktoś zachwycony bądź rozczarowany filmem, widzów przybywa w szybkim tempie.. każdy już chyba był na Tym filmie, emocje niemal rozsadzają forum.
A ja.. dziwne, ale jakoś nie mam chęci iść do kina. Bardzo lubię filmy, lubię kino komercyjne, nie jestem uprzedzona do efektów;) ani Camerona, nie szkoda mi 30 zł na bilet;) ani nie mam depresji;)) Mimo to myśl o pójściu na Avatara i obejrzeniu tych cudeniek jakoś snuje mi się po mózgu, owszem, ale tak bez przekonania. Ot, myślę o tym filmie z równym zainteresowaniem, jak myśli się, że trzebaby kupić kilo kartofli na obiad;)) - bez emocji.
Wiem, pewnie coś ze mną nie tak;) Sama się sobie dziwię, no ale faktem jest, że coś irracjonalnego odpycha mnie od filmu (nie, nie nachalna promocja;), na który normalnie powinnam lecieć w podskokach.

W efekcie, nudząc się w którąś niedzielę styczniową, poszłam po raz drugi na "Sherlocka Holmesa", mając do wyboru kupno biletu do sąsiedniej sali, gdzie grali "Avatara";)

Czy są tu osoby, które gotowe są przyznać, że nie oglądały jeszcze (o zgrozo) tego filmu, a może nawet, że nie mają na to ochoty? Proszę.. nie chcę się czuć osamotniona;))

shizonek

Ja niestety mama to nieszczescie, ogladać ten film w pracy po kilka razy dziennie -.-

ocenił(a) film na 9
shizonek

Marta, przecież bylismy wczoraj, nie ściemniaj. Mówiłaś, że w CC jest lepszy popcorn niż w Multikinie.

ocenił(a) film na 10
shizonek

Jesteś nowym rodzajem trola. Filmu nie widziałem i mi się nie chce, to wręcz nowy rodzaj bycia zajebistym :) Można się stawiać wyżej od tych co im sie film podobał i tych co im się nie podobał, bo to tylko dwie grupy kretynów którzy w ogóle musieli ten film obejrzeć. Jak dorosnę chce być tak zajebisty jak ty. A teraz znikam, jest jakiś trylion filmów których mi się nie chce obejrzeć więc na forum każdego z nich założę odpowiedni temat o tym jak bardzo nie chce mi się go oglądać.

Negative

odnoszę wrażenie, że głównie chodzi o "interesujcie się mną", bo jak na osobę która filmu nie widziała, drugi temat na tym forum jest wystarczająco wymowny

ocenił(a) film na 5
Negative

Negative... Zachowujesz się jak dwunastolatka. Wyzywanie od ,,troli" każdego komu się film nie podobał, bądź nie ma ochoty go zobaczyć jest na poziomie...nie dokończę bo mam się za osobę kulturalną. Mnie też zaraz zapewne zmieszasz z błotem kiedy powiem, że to tylko ,,Pocahontas" z domieszką ,,Tańczącego z wilkami" w bardzo efektownym pudełku. Jakieś... 7/10 MAKSIMUM

Negative

"Jesteś nowym rodzajem trola. Filmu nie widziałem i mi się nie chce, to wręcz nowy rodzaj bycia zajebistym :)

Tak? A co w tym takiego "zajebistego", że mi się na film nie chce iść??

"Można się stawiać wyżej od tych co im sie film podobał i tych co im się nie podobał, bo to tylko dwie grupy kretynów którzy w ogóle musieli ten film obejrzeć."

Och doprawdy? Już nawet wątku nie można założyć, bo znowu jakiś kretyn dorabia ci tło psychologiczne.. Ale oczywiście skoro się uważasz za kretyna, to Twoja sprawa;)

"Jak dorosnę chce być tak zajebisty jak ty."

Obawiam się, że nigdy nie dorośniesz. Ale próbuj:)

ocenił(a) film na 9
shizonek

'Tak? A co w tym takiego "zajebistego", że mi się na film nie chce iść??'

no właśnie co? więc jeśli sama nie wiesz to po co ten(nie nazwę go głupim ;P) temat? Wygląda na to, że szukasz kolegów :P przecież na pewno ktoś z twoich realnych znajomych nie był na tym filmie. wystarczy spytać :P


ocenił(a) film na 10
shizonek

niestety ... jaki wątek takie dorabianie tła psychologicznego ... sami sobie
strzelacie w kolano i potem płaczecie, że bolało, och .... cyrk

ocenił(a) film na 9
shizonek

ja byłem na tym filmie KILKA razy

nie wiem czemu nie chcesz iść na ten film. idziesz 2 razy na holmes'a a jak masz czas i pieniądze to czemu nie pójdziesz na avka?

pójdź sama i zobacz co takiego w nim fajnego/beznadziejnego... albo chociaż idź dla efektów i trójwymiarowości, żeby wiedziec co nowego w filmowych efektach specjalnych i na jakiej wysokości avatar postawił kinie rozrywkowemu poprzeczkę...

Tanceflam

Nie ma to jak w pracy na necie siedzieć, a potem wszyscy narzekają, że polacy tak mało wydajni są w pracy . . . pomyśl, że przez Ciebie ktoś pracuje więcej, żebyś Ty se w arbajcie oczy psul . . .

aniolek1234

Co cię obchodzi, co robię w pracy?? Pilnuj swego nosa.

ocenił(a) film na 10
aniolek1234

Może jej praca polega na stawianiu emotek ';)'

ocenił(a) film na 6
shizonek

Ci się nie chce to nie idź, co to kogo obchodzi ;P

ocenił(a) film na 8
shizonek

Zmień pracę
-------
------
-----
----
---
--
-

shizonek

ja nie byłam. przez cały szum w okół tego filmu bardzo mi zbrzydł i nie mam ochoty na niego iść. trochę to przykre, że teraz wszystko zastępują komputery i efekty specjalne, nie potrzebna jest nawet fabuła. rozumiem, że efekty są bardzo pomocne, ale nie dajmy się zwariować. żeby film dostawał nominacje za to, że dobrze wygląda? to przykre, naprawdę, skończymy wszyscy z wypranymi mózgami, niezdolni do myślenia, będziemy tylko podziwiać ładne obrazki.

wybaczcie, fani, ja tak to odbieram.

ocenił(a) film na 10
Gehenn

No tak, nie ma to ja komentarz do filmu osoby która filmu nie oglądała. "Wyprane mózgi, niezdolni do myślenia" to chyba opinie o sobie wystawiałaś.

ocenił(a) film na 10
Gehenn

MAMOOO :(!! Ile mozna razy to samo pisac? Czy wy tego nie mozcie zrozumiec, ze w avatarze polaczona jest fabula z efektami? Nie ogladalas nigdy Pokachontas? To jest nowsza wersja tego. Czy ten film nie ma fabuly? Owszem ma. Hmm... zaraz ci powiem jaki film nie ma fabuly, za to jest wypchany efektami specjalnymi. Jak on tam mial... AA 2012...(w tv az huczalo jakich on tak efektow nie ma... i co? nawet nominacji do Oscara w tej kategorii nie zdobyl...). Cameron PODKRESLAL w swoich wywiadach, ze NIE LUBI MASKOWAC GRY AKTORSKIEJ EFEKTAMI KOMPUTEROWYMI, DLATEGO TEZ WSZSTKO CO ROBIA NA'VI W FILMIE JEST IDEALNIE ODWZOROWANE NA GRZE AKTOROW. Zobacz sobie na YouTube, sa filmiki, ktorej pokazuja identyczna mimike twarzy aktora jak i przerobionej postaci... Avatar nie dostal nominacji za to ze wyglada... Za wyglad odpowiadaja efekty. Ale zdjecia do filmu nie robil komputer,a czlowiek. Prosze ludzie ile mozna sie powtarzac :S.

ocenił(a) film na 8
Gehenn

Ale skąd wiesz, że ten film tylko dobrze wygląda jak go nie widziałaś? Oglądnij, może zmienisz zdanie o filmie tak jak ja :)

użytkownik usunięty
Gehenn

''trochę to przykre, że teraz wszystko zastępują komputery i efekty specjalne''

Widzę że nie wiesz ale efektów specjalnych komputer sam nie robi. Wykonuję je ARTYŚCI, a sztuka jest tak samo żmudna jak stworzenie obrazu, gdzie wymagany wysiłek, cierpliwość i talent.

Podsumujmy Avatar to film na podstawie Pocahontas i tanczacego z wilkami . Film zrealizowany z duzym rozmachem ,wszystko wspaniale . Ocena zalezna czy komus wisi fabula .

Wisi mi fabuła koło kloca = 10/10
Nie mogę znieść tego że to ta sama fabuła co w pocahontas dziejąca sie w przyszłośći w kosmosie, na innej planecie . Kosmiczni indianie na sterydach , smerfy ,niebieskie koty itp =7/10

ocenił(a) film na 10
Krzyzak96

A "Podróż do Nowej Ziemi" to też Pocahontas, ale nikt się nie czepia...

EwaMonika

to ciekawe, że dla tych "znawców" kina Pocahontas to początek wszystkiego ;)

ocenił(a) film na 10
thengel

Bo to najprostrze skojarzenie:) no i te nieśmiertelne tańcowanie z wilkami. Innych analogii, skojarzeń nikt nie ma:) Kolego akula2 (czy jakoś tak) w innym wątku podszedł do tematu od strony symboliki i doszliśmy do wniosku, ze nawet Mickiewicz by sie na Pandorze odnalazł:)

EwaMonika

Ło tam Mickiewicz, to już nawet Mojżesz wyprowadzający Żydów z egipskiej niewoli to przerabiał:)

EwaMonika

i tu może paść dość przykre pytanie - dlaczego większość innych analogii nie znajduje... brak oczytania, brak wykształcenia, wiek? innych powodów wolę nie wymieniać ;)

ocenił(a) film na 10
thengel

No i teraz taka osoba powie, ze uwielbia i rozumie!!! filmy Tarantino, które są ponoć naszpikowane analogiami, parabolami i odniesieniami do innych dzieł...gdzie tu logika?:)

ocenił(a) film na 10
shizonek

Ja tak miałem z 2012. Koledzy w pracy byli, podobało im się, twierdzili, że super efekty i dobra rozrywka. Jakoś coś mnie jednak zrażało. Spodziewałem się, że dostanę sporą dawkę amerykańskiego patriotyzmu, a nie lubię chwytów z powiewającą amerykańską flagą.
Skończyło się na tym, że obejrzałem 2012 w domu i nie żałuję że ominąłem kino. Trzy sceny w których głównego bohatera goniła pękająca ziemia były dla mnie zbyt naciągane, inne kwiatki również jak dla mnie zbyt naiwne.

ocenił(a) film na 10
sprocket73

Mam to na płycie w domu jakiś czas (dostałam od kogoś)i nie mogę się za to zabrać zupełnie. Nie przepadam za filmami katasroficznymi. Podobnie z filmem "Święty dym" - ze dwa razy robiłam podejścia i nic. A są filmy, ktore oglądałam po kilka, kilkanaście razy.

EwaMonika

ja kiedyś robiłem trzy podejścia do "złoto pustyni" pierwsze 1o minut mnie odrzucało, ale spróbowałem jeszcze raz, święta w tv kevin sam w domu po raz kolejny, więc puściłem film i cholera dobry był :) ale nie zawsze tak się trafi ;)

thengel

Ja nie jestem znawcą kina , broń boże po prostu oglądam filmy .

ocenił(a) film na 10
Krzyzak96

A co sądzisz o twórczości Petera Greeneway;a?:) Bo suzkam osoby, której się ona podoba i zeby mi jasno w prostych żołnierskich słowach wytłumaczyłą dlaczego.

ocenił(a) film na 10
thengel

Thengel...ja to jak baba prawdziwa kapryśna bywam i humorzasta, więc film musi się "wstrzelić" w mój nastrój. Dlatego przeważnie każdy oglądam po 2 razy, żeby lepiej zrozumieć, spojrzeć z innej perspektywy itp (no chyba, ze sa to komedie romntyczne to nie ma co innych perspektyw szukać):) I na Avatara np szłam zmęczona i trochę tak z marszu bez nastawienia konkretnego. Pewnie dlatego wywarł na mnie aż takie wrażenie:)

EwaMonika

tak właśnie mówi moja siostra, na konkretny film musi być odpowiedni nastrój

ale dzisiejsza młodzież ;) chce oglądać jak najszybciej, kto pierwszy ten lepszy (?)
żale, że gdzieś już wyświetlają a tu jeszcze nie, jakby to miało odebrać filmowi cokolwiek z jego uroku