Jestem świeżo po seansie 3 D.
Prawdę mówiąc od razu chciałem kupić kolejny bilet na następny seans!
Film jest niesamowity - to kolejny milowy krok dla kina!
Czytałem niektóre poprzednie komentarze nisko oceniające Avatara - nie zgadzam się z żadnym z nich! Wydaje mi się że ich autorzy oglądali film na komputerze w wersji TS lub jeszcze gorszej...
Zapraszam na ten film do kina a najlepiej w 3 D !! :)
POLECAM !!
JA KUPIŁEM. JUTRO IDĘ JUZ 3 RAZ. TO JAK NAŁÓG. nie wiem co mnie powstrzyma przed kupnek kolejnego.
Ja za to byłem 2 razy, ale szykuję w planach specjalnie pod Avatara odtwarzacz Blu-Ray.
Szacun!
A film naprawdę nieziemski - wystarczy spojrzeć jak ożywiona jest dyskusja o filmie!
Pozdrawiam!
Avatar zawdzięcza swój sukces dzięki wspaniałym wizualnym efektom, pięknej wzruszającej opowieści i postaci Neytiri - czyste piękno.
Zapraszam do mnie na bloga, napisałem kilka tekstów o Avatarze i zamieściłem recenzję kazia.:)
Cieszę się że ludzie mają podobne odczccia po obejrzeniu filmu.
A jak dla mnie nic specjalnego. Fakt efekty specjalne robią wrażenie, ale nic po za tym :)
Pozdrawiam
Wg definicji arcydzieła podawanej nieraz na forum arcydziełem jest coś wiekopomnego lub doskonałego w swoim gatunku. Avatar jest doskonały jako kino rozrywkowe wiec arcydziełem takim jest.
Nie nazwałbym arcydzieła filmu, który prócz niesamowitych efektów specjalnych serwuje nam elementy fabularne, które tak często były powtarzane, choćby w Ostatnim Samuraju widzimy mnóstwo podobieństw. Szczerze mówiąc to właśnie Ostatni Samuraj wywarł na mnie większe wrażenie... to prędzej do niego wrócę niż do niebieskich kotów... arcydzieła nie tyle się pamięta, co chce się do nich wracać...ale to tylko moja opinia.
Pozdrawiam
Ludziom czasami wystarczaja tylko obrazki by wracac do filmu :) Sa gusta i gusciki :)
hehe, wczoraj pisałem obszerniejsze posty na ten temat. :) Własnie o tym co piszesz. W skrócie napisze, bo nie wiem gdzie znaleźć teraz tamte.
ten film ma swoją dusze, którą można poczuć, wywołuje wiele emocji, zachwyca pięknym światem, wiele scen zapiera dech w piersiach, wzrusza do łez, czuć ten niezwykły klimat.
ja osobiście chcę do niego wiele razy wracać, poczuć jeszcze raz te niebywałe piękno i niesamowite wrazenie jakie film na mnie zostawił. Dla mnie ejst arcydziełem. Długo zaden film nie został tak w mej pamieci jak ten, a wracam do niego wciąż na kolejne seanse. :)
Skąd wiesz ile ich widziałem? po przeczytaniu posta? mam prawie 30 lat, filmów widziałem wiele. Zrozum jedno ze do filmów trzeba podchodzić indywidualnie, oceniać wg gatunku. Na orror idzie się bać, komedię smiać a na typ Avatara dla wspanialej rozrywki, uczty dla oka, ktorej nie uswiadczych na rozbudownym filmie pscyhologicznym. każdy gatunek nastawia na inne emocje, inne cele, inny odbiór i nastrój widza. Czasem chce się obejrzeć film zadajacy pytanaia a czasem rozkoszować się wspanialym pieknem. Nie można się ograniczać do jednej kategorii filmów.
Nie o to mi chodziło. Avatar zachwyca właśnie jedynie efektami, wszystko inne jest już strasznie powtarzalne, co akcja, co dialog to miałem przed oczami jakiś film... jestem głównie przeciwny nie samemu filmowi, ale temu całemu, przesadzonemu rozdmuchaniu go jakby był jednym z najlepszych filmów roku, a tak nie jest, było wiele innych lepszych produkcji.