Proszę pisać swoje zdanie na temat filmu "Avatar". Moim zdaniem film jest fenomenalny.
"Avatar" mnie zachwycił, ale na innym polu niż reszta moich ulubionych filmów. Oglądajac go, miałem wrażenie czytania książki!
Żaden ze mnie krytyk filmowy, więc proszę nie brać mojej wypowiedzi tak całkiem na serio :)
Na Avatara nastawiłam sę bardzo. I z powodu reżysera (Terminator 1 to jest to!) i z powodu obecności Sigourney Weaver, i tych rzekomo niesamowitych efektów specjalnych. Z kina wróciłam przed chwilą więc piszę na gorąco, pewnie muszę ten film jeszcze przetrawić.
Mimo prób wmówienia sobie, że jest genialnie, porywająco itp. jestem trochę rozczarowana. Owszem, ogląda się bardzo dobrze, akcja porywa, efekty wbijają w fotel,ale...
- brak mi tu głębi postaci, jakichś konfliktów wewnętrznych, odcieni szarości - bohaterowie są czarno-biali do bólu.Scenariusz jest mmocno przewidywalny. Z drugiej strony może tak miało być. W Obcych postacie marines też są komiksowe, ledwie naszkicowane, mające raptem jedną czy dwie charakterystyczne cechy i nikt się nie czepia ;)
- za mało 3D. Kolory rzeczywiście niesamowite,(po wyjściu z kina świat jest taki szary) postacie generowane komputerowo nie rażą w zestawieniu z aktorami, mozna zapomnieć, że Neytiri nie istnieje naprawdę;) ale niedoścignionym ideałem jest dla mnie Gollum! Dla zwykłego zjadacza chleba efekty komputerowe dzięki niesamowitej wyobraźni reżysera robią wrażenie, ale w stostunku do np. Władcy Pierścieni są wtórne.
-całkowity brak humoru. czy nie można było rozerwać widza czym innym niż wyśnionymi krajobrazami Pandory?
-muzyka dodwała dramatyzmu, jak najbradziej, ale brakowało mi jakiegoś przewodniego motywu, czegoś naprawdę porywającego jak w "Twierdzy" czy "Piratach"
Avatar jest na pewno świetną rozrywką, która szczególnie ucieszy młodszych widzów, obawiam się jednak, że na ekranie tv czy monitorze nie zrobi już takiego wrażenia. Film zagwarantował mi jednak prawdziwą ucztę dla oczu i sporą dawkę emocji (całym sercem byłam Z Jakem i Na'vi, choćby nie wiem jak patetycznie brzmiało jego przemówienie) dlatego daję ocenę 7/10.
Zrozumiem jesli ktoś stwierdzi, że
a) nie mam racji, Avatar jest fenomenalny
b) nie mam racji, to dużo gorszy film niż mi się wydaje
GUSTIBUS EST NON DISPUTANDUM
Muszę przyznac, że jestem zaskoczona i to bardzo, ale niestety w negatywnym sensie. Recenzje jakie czytałam wskazywały, że będzie wręcz fenomenalny, a w kinie okazało się, iż jest całkowicie przereklamowany. Avatar-arcydzieło!?! - BZDURA!! Byc może wiele osób uzna, że wgl się nie znam na filmach, ale był strasznie nudny, o mało co nie usnęłam. Całkowicie nie w moim stylu!!
zaskakuje Ciebie to, że jest film który podoba się tak wielu osobom, ale Tobie nie? Jest to norma i zapewniam że to nie pierwsze rozczarowanie jakie Ciebie w życiu czeka, ale będą też miłe chwile :D
Thengel dzieki, że mnie pocieszyłeś/łaś. W każdym razie nie mogę rozkminic co ludzi tak w tym Avatarze zachwyca. Poza tym mam nieodparte wrażenie, że gorszego filmu w życiu nie widziałam.
"Thengel dzieki, że mnie pocieszyłeś/łaś. W każdym razie nie mogę rozkminic co ludzi tak w tym Avatarze zachwyca. Poza tym mam nieodparte wrażenie, że gorszego filmu w życiu nie widziałam."
No i sie zaczyna.....
Argumenty?? Przereklamowany i nudny heh....szkoda gadac...moze faktycznie przespalas film albo pomylilas seanse??
Tu są 2 tematy gdzie wypowiada się wiele osób, zapraszam:
http://www.filmweb.pl/topic/1287792/Ba%C5%9B%C5%84%2C+warto%C5%9Bci%2C+mi%C5%82o %C5%9B%C4%87%2C+efekty%2C+przes%C5%82ania%2C+czyli+o+mocnych+plusach+i+s%C5%82ab ych+minusach+%27%27Avatara%27%27.html
http://www.filmweb.pl/topic/1279446/W%C4%85tek+dla+os%C3%B3b+oczarowanych+Avatar em.html