Co się stało ze świadomością/duchem wyhodowanych w laboratorium klonów Navi. Przecież materialne istoty nie mogą istnieć bez ducha. Nie można go tak sobie usunąć by zastąpić go sobie wchodzącym do niego człowiekiem. Nawet sklonowana owca Dolly musiała mieć świadomość by móc żyć.
Oni te ciała wyhodowali z własnym dna(połączonym z niebieskimi), czyli można nazwać, że te ciała to są tylko 'naczyniami'
może i były z ich DNA ale nie mogli usunąć z nich świadomości/ducha bo to niemożliwe <moje zdanie>
Zakładając, że w ogóle istnieje coś takiego jak duch. Pamiętaj, że awatary były tylko 'ciałami', to nie były istoty myślące. Na dobrą sprawę ich mózgi mogły być niemal zupełnie puste i posiadały jedynie funkcje podtrzymywania życia, gdy nie streamowano do nich świadomości 'pilotów'. To też nie było przecież tak, że przenosili umysły ludzi do tych ciał a jedynie umożliwiali im kontrolę, paraliżując przy tym ich 'prawdziwe' ciała jak we śnie.
Uznaj to za żywego robota, do którego ktoś tymczasowo podłącza kontroler. Bez kontrolera zaś przełącza się na stan uśpienia, który tylko podtrzymuje funkcje życiowe razem z kroplówkami i maszynerią. Ba, może nawet ten płyn, w którym się znajdywały ciała służył do 'konserwowania' ciał awatarów, gdy nie były w użytku. Same w sobie nie miały świadomości raczej.