Avatar
2009
powrót do forum filmu Avatar 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 10 
użytkownik usunięty ocenił(a) film na 10
Dziś po długich miesiacach wielkiego oczekiwania w nieustannym napieciu, mogę wreszcie napisać coś od siebie na temat tego wielkiego widowiska jakim jest "AVATAR" Jamesa Camerona. Film już od dawna zapowiadany jako coś czego nigdy wcześniej nie widziały ludzkie oczy, w rzeczy samej, jest ogromnym przeżyciem które niestety mija szybko niczym błysk spadającej gwiazdy. Jest czymś w czym się zatapiamy od samego poczatku i całkowicie znikamy z tego szarego swiata w jakim nam przyszło żyć, po to by na końcu, po blisko 160 minutach obudzić się z tego pieknego snu ze łzami w oczach i poczuciem wielkiego smutku że to już koniec, że to już koniec tej wielkiej, epickiej przygody w jakiej braliśmy przed chwila udział. Nie mam zamiaru rozpisywać się jeśli chodzi o fabułę, jednak zadziwia mnie wasze powszechne stwierdzenie ze fabuła tego filmu jest prosta i do bólu przewidywalna. Moim zdaniem taka fabuła nie była by w stanie tak poruszyć tych wszystkich ludzi którzy byli obok mnie na seansie, oni jak i ja żyliśmy tą chwilą, przeżywaliśmy chwile grozy, smutku i czasem wielkiej radości razem z bohaterami tej opowieści, wiec nie piszcie mi proszę że fabuła AVATARA jest prosta, bo to po prostu nieprawda. Jest zaskakująca i tak piękna jak mogłem to sobie tylko wyobrazić. Sama Pandora jawi mi sie teraz jako kraina z najpiekniejszych snów, zaś plemie Na`vi to czysta duma, honor i braterstwo. Jeśli chodzi o efekty to wiele nie muszę chyba pisac. Po prostu czegoś takiego jeszcze NIE BYŁO ! Świat Pandory jest oddany z taką dokładnością że cieszyłem się jak dziecko gdy akcja i bohaterowie wkraczali do tych wielkich i kolorowych lasów, bo wiedziałem że za chwile zobacze coś nowego co znów spowoduje o mnie westchnienie z zachwytu. Gra aktorów wręcz fenomenalna tak jak i muzyka dopełniająca cała tą potężną ilość uczuć która przeżywamy na AVATARZE.
Podsumowywując, jest to jedyny film mojego zycia którego polecam, ba Nakazuje nawet wam obejrzeć, byście poczuli i przeżyli z tym filmem to co ja. Pisząc ta recenzję, jestem już dwie godziny po seansie, jednak nie potrafię przestac myślec o Avatarze, a serce ciągle bije mi jak oszalałe, wiec jest to na pewno coś czego nie doświadczymy każdego dnia :) A więc, jak dla mnie jest najlepszy film forever i zasłużona ocena 10/10 !! Pozdrawiam ;)
Zapomniałem jeszcze dodać że postać Neytri jest tak znakomicie zagrana i żywa że przez cały film oczekujemy najbardziej scen własnie z nią :) Ta Na`vijke mozna tylko pokochać. Warto iść do kina tylko dla niej samej, co też niedługo uczynię z wielką przyjemnością :D Swoja drogą ciekawy jestem czy jest szansa na Oscara dla Zoe Saldany, za postać niebieskiej wojowniczki. Wg. w pełni na to zasługuje. Jeszcze raz pokłon dla Mistrza Camerona ! :)
Jestem zachwycona tak jak ty. I uważam, że film miał przesłanie i to bardzo czytelne. Avatar pokazuje prawdę o ludziach. Pokazuje do czego jesteśmy zdolni. Jako jedyny gatunek na świecie zabijamy bez powodu (lub z bardzo prymitywnych powodów) nie tylko inne gatunki, ale także siebie nawzajem. Cameron wytyka wady i niedoskonałości ludzi, ale jednocześnie pokazuje jak piękni i czyści możemy być. Mieszkańcy Na’vi są jak nasi rodzimi Indianie o niewinnych duszach, mają swój niezwykły magiczny świat i życie nierozerwalnie splątane z najpiękniejszą pierwotną dżunglą. Szczerze mówiąc nigdy nie zaprzątam sobie głowy ocenianiem filmu wg różnych kryteriów takich jak np. aktorstwo czy stopień skomplikowania fabuły. Dla mnie najważniejsze są emocje, które wynoszę z seansu, a w dniu premiery kiedy miałam przyjemność obejrzeć ten film ,gdy wyszłam z kina nic już nie było takie samo. Porwał mnie ten rajski świat i mam ogromną ochotę znowu do niego wrócić.
Film jest boski, zniewalająca gama kolorów, bardzo żywych kolorow! Sama Pandora powala na kolana, a jej mieszkańcy, Na'vi są najlepszą komputerową kreacją jaką widziałem. Flora i fauna Pandory, to raj, tak pięknie zaprojektowany, że chce się w nim chodzić wraz z głównymi bohaterami i (uwaga spoiler) decyzja Sully'ego wcale nas nie dziwi !
Film oglądałem w Helios 3D (cyfrowy obraz) po 3 godzinnym seansie, nie boli mnie głowa ani oczy - takie info, jakby ktoś był ciekawy !
Avatar zawdzięcza swój sukces dzięki wspaniałym wizualnym efektom, pięknej wzruszającej opowieści i postaci Neytiri - czyste piękno.
Zadając pytanie czy film lub inne dzieło jest doskonałe w swoim gatunku odpowiadamy czy podpada pod definicję arcydzieła.
Dziś, po niemalże 3 miesiącech kiedy to Avatar gości na ekranach polskich kin, obejrzałem go 6 raz i pierwszy raz w 2D. Wiele jest mówione o tym że ten film jest coś warty tylko w 3D na wielkim IMAX`owym ekranie ale to nieprawda. Avatar po prostu ma w sobie ten zniewalający czar który do dziś mnie nie opuszcza, przepełniając tą nieokresloną radością i myślami o pięknie Pandory :) James Cameron stworzył film o którym inni reżyserzy mogli by tylko pomarzyć i nie chodzi tu wcale o fabułę, a o wykonanie i dbałość o najdrobniejszy szczegół. I doskonale mu to sie udało, Avatar to jego spełnione marzenie, a nasz najpiekniejszy sen :) Pozdrawiam !
P.S To co zrobiła Akademia nia dając Avatarowi oscara za najlepszy film to niemalże skandal :| Ten film to pieprzony milowy krok w kinematografii w przód a czym może sie pochwalić Hurt Locker ? Jak by to powiedział pułkownik Quaritch "Oscar for The Hurt Locker is a bad joke"
