Zgodze sie w 50% gdyz ainicjował sklae filmow w 3d w pełni.Teraz cały czas
dochodzą informacje że ten i tamten film będzie w 3d.
wszechczasów może jak na dzisiejsze standardy to na pewno.
Ta cała technologia 3D tak naprawde się rozwija i dopiero kolejne produkcje pokażą co tak naprawde to znaczy.
Żaden film wszechczasów.
Może i efekty czy coś niezłe, ale film wszechczasów powinien miec fabułę...DOBRĄ fabułę.
Ale jakie kuźwa 3D rewolucyjne ??????????????
Przecież było pełno innych produkcji 3D wcześniej, chociażby zame świetne filmy IMAX biją avatara !!!
My tutaj mamy do czynienia z KICZEM wszechczasów !
Jeżeli ktoś osmieli sie nazwać tak komercyjny film najlepszym w historii kina to jest zwykłym GŁUPCEM !!!
hahah, dobry temat. Chyba trochę za wcześnie na takie osądy;)
Na pewno pod względem 'artystycznym' nie jest i nie będzie, pod względem wizualno-technicznym...no cóż, nawet jeżeli to pewnie niedługo...
Wizualno technicznym, predzej czy pózniej powstanie ładniejszy film, avatar to tylko próbka możliwości grafików, a wystarczy dobrać odpowiednią fabułę , zmontować i powstanie 100x lepszy film od avatara .....
To rewolucja techniczna teraz i wiadomo że później będą lepsze filmy niż avatar który jest tylko począdkiem całego rozwoju.
nie takim początkiem, filmy 3d powstawały już w latach 50-tych. Jest na pewno pewnego rodzaju przełomem w tej dziedzinie ale na pewno nie jest to przełom na miarę wprowadzenia dźwięku.
Tak były wcześniej filmy 3D ale były to filmy przyrodnicze i bajki dla dzieci.Avatar to pierwszy taki film na taką skale.
Nie tylko przyrodnicze, a Stacja Kosmiczna 3D to było parę lat temu i robiło wrażenie, choć trwał tylko kilkadziesiąt minut. Avatar nie był pierwszy, Oszukać Przeznaczenie było wcześniej chyba.
Z drugiej strony Avatar był pierwszy tak dopracowany.
tu się lekko mylisz, w latach 50-tych i 60-tych kino 3d miało nieiwele wspólnego z bajkami dla dzieci ;)
Techniką tą kręcono zazwyczaj horrory i filmy s-f, nie muszę chyba dodawać że nie były to produkcje najwyższych lotów ;)
http://www.filmweb.pl/f168195/Przybysz+z+kosmosu,1953 jeden z moich ulubionych :D
Widzę, że wy nie wiecie na czym polega rewolucyjność 3D z Avatara.
Nie będę tu pisał tylko dam linka do artykułu, w którym napisane jest o co chodzi: http://film-fx.blogspot.com/2009/12/dlaczego-czowiek-ma-pare-oczu-gdy.html
Co do innych aspektów rewolucyjności to polecam obejrzeć "Creating the world of Pandora", czyli "Making of" Avatara. Chodzi o Simul-Cam, Virtual Camera, 3D Fusion Camera i. Performance Capture (choć to rozwinięcie Motion Capture).
http://www.youtube.com/watch?v=abtJ_Mb0_v0
http://www.youtube.com/watch?v=yw-a6pqfXRs
http://www.youtube.com/watch?v=_REQ5EiLRBs
Powiedzieć, że to film wszech czasów to lekka przesada, ale niemniej to jedna z mocniejszych produkcji, jakie widziałem do tej pory.
Moją ścisłą czołówkę zajmują do tej pory "Terminator 2 - Dzień Sądu", "Gladiator" oraz "Peter Jackson`s King Kong" i tutaj się nic nie zmieni. "Avatara" umieściłbym pewnie w pierwszej dziesiątce, ale poza podium...
Po raz setny tysięczny miliardowy... ile można? Ja na to, że wątek nadaje się do kasacji, bo temat był już przerabiany wielokrotnie.
Nie wiem czym się tutaj zachwycacie,, Avatar to zwykły film jak tysiące innych,, tylko o wiele słabszy, fabuła totalnie do kitu,, no efekty lekko na plus. Ale na litość, to nie jest film wszechczasów, taki jeszcze nawet nie wyszedł. Żal, tych wasze niektóre odpowiedzi,,
Racja Avatar to zwykły film ale napewno zrobił jakąś rewolucje tak jak Mtrix wtedy to też była niby rewolucja i wszyscy się zachwycali i potem filmach powtarzał sie ten sam efekt spowolnienia czasu.
"no efekty lekko na plus. "
Andre 23 - Czy zdajesz sobie właśnie, co naskrobałeś, znawco kina? Ten film na największy budżet wszech czasów, efekty są zwyczajnie powalające, najlepsze w dziejach kina, a wedle twojej fachowej opinii są "lekko na plus"? To jak, jakbyś orzekł, że Arni w "Terminatorze 2" jest tak troszkę umięśniony, leciutko, albo że Megan Fox w "Zabójczym Ciele" jest nawet przyzwoita z wyglądu.
Co do Megan Fox to jak na mój gust ch...wa. Powaga, nie wiem co w niej jest że każdy wzwodu doznaje na jej widok. Amanda Seyfried była ładniejsza i fajniejsza w "Zabójczym ciele".
Fox jest sztuczna i chuda niczym radziecka szkapa.
Ale to tylko moje zdanie .
No spoko, faktycznie moje porównanie było nieco na wyrost, każdy ma inny gust więc tak czy siak mój post był kontrowersyjny. Chciałem tylko ukazać powyższemu koledze, do jakiego absurdu dochrapał się w swoim poście. "Avatar" - efekty całkiem całkiem... No bez żartów...
PS. Amanda też jest zajebista, przyznaję rację bez bicia ;-).
Petroniuszu,, chyba coś dzisiaj pracujesz nieosiowo,, maż jakieś odbicia od normy,,, a twoje sugestie wykraczają poza tolerancje,,,
"maŻ jakieś odbicia od normy,"
Święte słowa, ty natomiast ewidentnie "maŻ" braki w poprawnej polszczyźnie... Kolejny Polak kaleczący piękno języka ojczystego...
Tja, zawsze jakiś wkręt się znajdzie na poczekaniu... Co druga osoba przyłapana na błędach ortograficznych tłumaczy swoją głupotę i braki w edukacji "dysleksją" (tak, już widzę, że pół Polski choruje na dysleksję, śmiechu warte) a tu kolejny inteligent, co robi błędy śmiejąc się, z własnej głupoty chyba... Ziewwww...
ty jesteś jak wkręt, krótki, bez łba, drobnozwojny, o skoku 0,7. a twoja średnica nominalna cały czas rośnie jak twoja opona wokół pasa,, od tego siedzenia i pisania tych bzdur,,,
No dobrze, a teraz na chwilkę się odpręż i powiedz mi - masz 13 latek, czy jesteś lekko upośledzony albo cofnięty w rozwoju? Bo nie wiem, jak mocno mogę ci ubliżać, żeby zaraz twoi rodzice wściekli nie wdarli się na kompa i nie rzucali klątw w moim kierunku. O ile jesteś nastolatkiem, twój powyższy post byłby po części usprawiedliwiony.
Twoje odpowiedzi są fascynujące,, muszę sobie je gdzieś zapisać, ale tak szybko, bo zasypiam czytając te twoje wypociny.
Poziomem swoich bierno - agresywnych ripost zniżasz się powoli do Pimpusia2811 i Rysia8, uważaj, bo niedługo nie będzie dla ciebie ratunku, staczasz się na dno.
Śmiało, zapisuj, poszerzysz w ten sposób swój ubogi asortyment pocisków. Podobnie zrobili już dwaj powyżsi panowie, bo raz po raz w ich postach widzę moje odzywki, dokładnie te same, które wcześniej osobiście skierowałem do nich.
Zdecyduj się, czy chcesz mnie obrazić, czy rozbawić do łez, bo jak do tej pory ciężko mi określić twoje stanowisko w tej sprawie.
Zauważ, że to ten mało charyzmatyczny palant pierwszy zaczął pyskować w moim kierunku, ponieważ konkretne odpisanie na pierwszego mojego posta to zadanie, które wykracza poza zakres jego kompetencji.
haha, Petroniusz w swoim żywiole...dobrze że podobno mamy tymczasowe
zawieszenie broni, bo inaczej bałbym się w ogóle w ten temat zaglądać ;)
Daj spokój, przecież jak do tej pory to tylko sobie z kolegą żartowaliśmy, ja bym tego nie nazwał potyczką :-). Tylko raczej małym "staredown`em", wiesz, zmierzenie rywala przed walką ;-). Chceck this out:
http://www.youtube.com/watch?v=Im7uo-c_Ih0
Coś w tym rodzaju :-D.