http://film-fx.blogspot.com/2009/07/avatar-wielka-ewolucja.html
"Największa zaleta tego filmu to oryginalność, oglądając go ma się wrażenie, że to wreszcie coś czego nigdy wcześniej się nie widziało"
"Jakość motion capture jest zdecydowanie o kilka poziomów wyżej w stosunku do innych filmów"
"mimika twarzy powala na kolana, nawet spływający pot z czoła wygląda niesamowicie przekonywająco"
kilka cytatów z tego artykułu, który miał chyba obalić wielkość Avatara..? coś nie wyszło;)
... bo czym jest rewolucja jeśli nie gwałtowną ewolucją? ;P
W którym miejscu napisałem, że ma obalać wielkość Avatara?
Pojawiają się zarówno opinie zachwyconych ludzi, jak i te bardziej sceptyczne. Osobiście jestem bardzo podekscytowany Avatarem, ale po przeogromnym zawodzie jakim dla mnie był Transformers 2, nie będę sie już jarać póki nie zobaczę filmu w kinie.
nie twierdze że tak napisałeś, ale po tytule zacytowanego przez Ciebie artykyłu mogło się wydawać, że właśnie takie były intence jego autora... tyle że treść nie za bardzo pokryła się z tytułem...
jesli chodzi o Transformers 2 to mocno sie nie zawiodłem, bo też oczekiwania miałem nieduże... natomiast wkurzył mnie Bay tym że po prostu skopiował niektóre sceny z jedynki - byłem przygotowany że fabuła raczej orginalnością świecić nie będzie, ale ni taka lipa :|
w przypadku Avatara oczekiwania co do fabuły mam wyśrubowane maksymalnie, co do efektów też, ale bardziej w strone tworzenia klimatu niż powodowania oczopląsu ;)