PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=299113}
7,4 818 tys. ocen
7,4 10 1 818074
6,8 90 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Jak myślicie, czy po takim wielkim sukcesie, jaki odniósł Avatar, powstanie druga częśc? I czy to by było dobre posunięcie?

ocenił(a) film na 8
Kimers

Dobre, ale się uśmiałam ahahahahahaha :)

ocenił(a) film na 10
Lunar_21

Film bardzo mi się podobał, ciekawa fabuła i piękne efekty po prostu mnie oczarowały. Mam wielką nadzięje że zobaczymy drugą część tego filmu.

ocenił(a) film na 10
Votiluz

chyba tytuł najlepiej ujmie A2:)




jak nazwa jednej z naszych super autostrad

ocenił(a) film na 10
BigDadddy

Ilość filmów Avatar... = Ilość polskich autostrad xD

ocenił(a) film na 10
Kimers

Jakby nie patrzeć, JC Avatara i tak zrobił szybciej, niz u nas autostrady powstają :D

ocenił(a) film na 10
pulsatorg

hahahaha zgadzam się z Tą wypowiedzią ;D

ocenił(a) film na 10
arasus1983

może go poprosimy o spoty wyborcze 2010 w 3d :)

ocenił(a) film na 8
BigDadddy

W tle komentarz Neytiri:

,,THIS IS SAD. JUST SAD'' :D

ocenił(a) film na 10
dariamania

Buahahaha, padłem ;). Pasowałoby idealnie jak ulał :P. Zrób taki filmik na
youtube, to zrobi tam furorę :D.

ocenił(a) film na 10
pl_szajba

Moje propozycje co do spotów

Pułkownik K. obiecuje odnowę moralną i budowę IV republiki prawdziwych ludzi na Pandorze.
"My stoimy tu gdzie stali ludzie, oni tam gdzie stali na'vi"

ocenił(a) film na 8
BigDadddy

No to osiągnęliśmy konsensus w tej kwestii :)

Nie wiem jak to bedzie z tym sequelem, ale napewno Jimmy przyczynił się do stwoerzenia fajnej bazy dla wydawnictw i producentów tych RPG.
Nawet jeśli filmy będą potem kiepskawe to zawsze jest szansa żeby dostać jakąś ciekawą książeczkę - oczywiście to w najgorszym wypadku ;(

użytkownik usunięty
Lunar_21

Avatar 2 jak najbardziej, choć raczej nie jako kontynuacja - coś związanego z Pandorą, może nawet z tymi wydarzeniami, ale bohaterów powinni zmienić z prostego powodu. Zrobili zamknięte zakończenie.

ocenił(a) film na 10

co !?

to dla ciebie zamknięte zakończenie
w sumie można tak to ująć ale dla mnie
to otworzyli furtkę na sequel :)




użytkownik usunięty
Lunar_21

tak to zakończenie jest zamknięte. Zdecydowanie nie zostawili go tak wulgarnie otwartego jak w niektórych filmach, by nabić więcej srebrników! To się nazywa tworzenie sequeli na siłę.

ocenił(a) film na 10

transformers

saga zmierzch

i nie niestety 2012

:((((((

ocenił(a) film na 10

To musiałoby być coś nowego zeby nie powielać schematów a jednocześnie zachować lubianych bohaterów z części pierwszej. Najlepszym krokiem wydaje się ukazanie nowej planety. Ja to sobie wyobrażam tak: początek filmu zakładałby że będzie wielki odwet, ludzie z niewyobrażalną flota wojenną lecą ostatecznie spacyfikować Pandorę, można by tam dać pałającego żądzą zemsty syna syna Quaritcha, obydwie rasy szykują się do gigantycznej bitwy, jednak w momencie konfrontacji dzieje się coś nieoczekiwanego: ludzie zostają zaatakowani przez nową nieznaną obcą cywilizację która ma w nosie surowce naturalne Pandory- armia ludzi zostaje zmieciona z powierzchni ziemi a żołnierze pojmani, to samo dzieje się z plemionami Navii wszyscy trafiają do niewoli na pokład gigantycznego krążownika zmierzającego na planetę nowego najeźdźcy którego motywy nie są jasne a mówią o nich jedynie najstarsze podania Navii. Jake wyruszył by w kolejną podróż aby uratować swój lud i oczywiście Neytiri ;), dostałby się na statek matkę agresorów w celu misji ratunkowej działając z czystego impulsu. Aby wydostać się z niewoli Navii musieliby współpracować z pojmanymi żołnierzami RDA którzy staneli by w obliczu zagłady swej własnej planety poniewaz poprzez swoją obecność na pandorze ujawnili swą obecność nowemu niebezpiecznemu najeźdźcy którego technologia przewyższa Ziemską
Szukający zemsty Quaritch junior musiałby wspópracować z Jake'em zabójcą swego ojca, w końcu jednak trafili by do nowego świata.
Tam w jakiś sposób podjęli by walkę z niebezpiecznym agresorem w nowym fascynującym świecie rozpoczynając długą podróż do domu, w międzyczasie Jake rozwaliłby wraz z nowymi ziomkami pół planety pędząc na ratunek Neytiri wraz z nowymi ludzkimi ziomkami stając do ostatecznej konfrontacji w centrum bazy wroga niszcząc ją od środka i w spektakularnej walce zabijając Matkę czy innego tam króla tych "złych"
bez którego nie mogą prowadzić dalszej ekspansji. Po wielu przygodach wyruszyli by w podróż do domu. W wyniku heroicznych czynów Navii między dwoma rasami zapanowałby pokój a ludzie daliby spokój Pandorze

Uff taki jest mój ogólny zamysł- ludzie by byli więc nie byla by to do końca animacja jak częśc 1, jakieś przesłanie dalo by się wcisnąć xD Ze współpracy ludzi z Navii dużo ciekawych scen można by wycisnąć ;D Oczywiście zamysł Camerona jest pewnie dużo lepszy :P

ocenił(a) film na 8
yager

Ja wiem czy taka blutrache wchodzi w rachubę. W jakimś poprzednim poście ktoś napisał, ze Quaritcha można sklonować ;) Żywcem jak z Obcego hehe.

ocenił(a) film na 8
yager

Trochę kwaśnawy ten Twój scenariusz. Szczerze (bez obrazy) ale mam nadzieję, że to będzie coś innego :P Jak dla mnie to ten kamyczek jest za drogi (1kg = 20mln $) żeby go sobie odpuścić.

ocenił(a) film na 10
wojtassw

No to ogólnie mój pomyślunek tylko ;D Cameron na pewno coś lepszego wymysli
Ale mam za to pomysł na fanfic tyle ze byłby to raczej prequel do wydarzeń w filmie ale muszę lepiej poznac to uniwersum - przejśc gre, obejrzec jeszcze raz film aby nie pieprznąc gafy.

ocenił(a) film na 10

No niby jest zamknięte, ale jednocześnie nie ma żadnych przeszkód przed
zrobieniem sequela. Po prostu Jake dowodząc populacją Na'vi musiałby się
zmierzyć z nowym zagrożeniem (np. kolejnymi przybyszami z innej planety -
ludźmi znaczy się :P). Tyle że teraz Sam Worthington byłby w takiej samej
sytuacji, jak Zoe Saldana - w swojej ludzkiej postaci by się nie pojawił.
Hmm, czyli w sumie wtedy tytuł filmu byłby nieadekwatny do treści (no bo to
już nie byłby zdalnie sterowany awatar, lecz normalny przedstawiciel rasy
Na'vi - tyle, że z probówki:P), ale kto by się tam przejmował :D. Ja
osobiście jestem za tym, by główni bohaterowie zostali Ci sami - przede
wszystkim Jake oraz rzecz jasna niesamowita Neytiri :).

Ale troszkę będzie brakowało Quartich'a (czy jak to tam się pisze:P). Kawał
sukinsyna był z niego, bardzo dobrze wykreowany czarny charakter. No i
lepszego gościa chyba nie mogli wziąć do tej roli, facet pasuje doskonale
:D. Oj, się rozpisałem :P.

Lunar_21

Mam swoje nazwy na kolejne części.

Avatar: reaktywacja
Avatar: rewolucje

Tak samo jak teraz, tak i dawniej, na wieść o kolejnej części filmu "MATRIX" ludzie srali po gaciach. Zastanawiali się co autorzy wymyślą nowego, jaki będzie miała tytuł kolejna część itp.
A co z tego wyszło? Według mnie, klops z baru mlecznego. Odgrzewany i niesmaczny.

ocenił(a) film na 8
jahmo

Drogi Kolego, masz rację, ciężko o dobrą kontynuację.
Szkoda, ze Avatar to nie Batman :)

ocenił(a) film na 10
jahmo

Nie kracz, człowieku, ja Cię proszę...


"za krótki" - jak widzę ten napis to dostaję białej gorączki, grrr...

ocenił(a) film na 8
Lunar_21

Moim zdaniem Cameron jest czlowiekiem takiego typu, ze jesli uzna, ze nie jest w stanie przebic czesci pierwszej, to jej po prostu nie zrobi. Zreszta, on tego sam jeszcze nie wie. Pytany o to w jednym z wywiadow odpowiada: Nie pytajcie kobiety tuz po porodzie, czy chce miec drugie dziecko. Osobiscie watpie, ze kontynuacja powstanie. Moze i dobrze... czekam na jego "Battle Angel Alita". Pozdr

użytkownik usunięty
Lunar_21

jak napisałem KONTYNUACJA nie, ale smerfy i cały świat Pandory jak najbardziej tak, zobaczycie, będziecie kojarzyć przyszłe dzieła Camerona z tym i dlatego dobrze jakby został przy tym świecie - tworząc nowy może zawsze się facet pomylić i film wyjdzie słaby. A Pandora to cudowne miejsce, planeta - układ nerwowy ;)

Avatar:Wskrzeszenie
Avatar:Quarith
Avatar:Zemsta upadłych
Avatar:Na'vi
Avatar:Świat na Poliphemus
Avatar:Życie na księżycu
Avatar:Nowa rasa
Avatar:Pandora
Avatar:Bunt Na'vi
Avatar:Dotyk ludzkości
Avatar:Kamień
Avatar:Zagrożenie
Avatar:Podziemne moce
Avatar:Nowy Świat
Avatar:Powrót
Avatar:Na zawsze
Avatar:Chemia
Avatar:Wojna dwóch Światów
Avatar:Niebezpieczeństwo
Avatar:Agent
Avatar:Zwycięstwo
Avatar:Nowy Na'vi
Avatar:Nowy Świat

ocenił(a) film na 10
mo_nikad

Kilka moich propozycji :))

Avatar: Drugie oblicze
Avatar: Ostatni bastion
Avatar: Ostatni Na'vi
Avatar: Koty błyskawice :)
Avatar: Piekło na Ziemi
Avatar: Bunt Ikran
Avatar: Przebudzenie
Avatar: Doomsday
Avatar: Skarb Pandory
Avatar: Podziemia Pandory

Lunar_21

Jeśli o sequel chodzi to mam nadzieję, że Na'vi się nie starzeją na poziomie ludzkim, bo nim wygnańcy wrócą na Ziemię minie niecałe 6 lat, nim się dozbroją z rok i powrót na Pandorę kolejne 6 lat. No i w tym czasie całe plemię się zestarzeje, a część widowni pewnie będzie zawiedziona jak Neytiri w tym czasie zarobi kilka zmarszczek na twarzy. Lepiej, żeby nie było w sequelu innych ludzi niż ci co zostali w nagrodę (chyba tylko Dr Patel i Norm), akcja działa się góra rok później, a fabuła koncentrowała się na czymś niezwiązanym z wojną.

ocenił(a) film na 10
_BlackFox_

Z tym czasem to wydaje mi się, że nie do końca. Nie jestem fizykiem,
tylko zwykłym licealistą, jednak jeżeli dobrze zinterpretowałem zjawisko
dylatacji czasu (jeśli ktoś nie wie co to takiego, proponuję zapytać
wikipedię) i nie pomyliłem się w obliczeniach, to podczas gdy w statku
kosmicznym, w czasie podróży minie 6 lat, na Pandorze (i Ziemi z resztą
też) minie w tym czasie 4,5 roku. A więc gdyby ludzie mieli wrócić na
Ziemię szybko się dozbroić i natychmiast wyruszyć na Pandorę, to do ich
powrotu minęłoby 9 lat (na powierzchni Pandory). To i tak stanowczo zbyt
długo, ale jednak krócej :P.

A ja się tak zastanawiam, czy ludzi nie zostało więcej. Pod koniec
filmu, gdy ludzie wynoszą się z planety (no dobra, księżyca), to widać
tam Jake'a w awatarze, Maxa (tego doktorka) i Norma (tyle z ludzkich
znajomych). Jednak na dalszym planie stoi tam "niebieski" ubrany w
ziemskie ciuchy i wyposażony w karabin. Najpierw pomyślałem, że był to
awatar Norma i został w tym momencie popełniony błąd (bo Norm nim nie
mógł sterować, gdyż stał obok). Jednak ostatnio widziałem tam jeszcze
jednego "niebieskiego", a konkretnie kobietę, również ubraną w ziemskie
ciuchy i trzymającą karabin. A Na'vi tak się nie ubierają. Myślę, że na
Pandorze zostało jeszcze dwóch "dobrych" kierowców awatarów - mężczyzna
i kobieta.

A co do fabuły to wszystko jedno jaka będzie, byle by była ciekawa
(nawet nie musi być oryginalna - ale ciekawa, tak jak w pierwszej
części), byle by trzymała się kupy i byle by byli ci sami bohaterowie
(przede wszystkim Jake i Neytiri - resztę w razie czego przeboleję).
Swoją drogą ciekawe czy Cameron i spółka zaglądają na fora internetowe
(ogólnie, bo na polskie pewnie nie zaglądają:P) i czytają, co tam
ciekawego fani filmu piszą. Może tworząc fabułę wezmą pod uwagę pomysły
internautów :D.

ocenił(a) film na 10
pl_szajba

Co do czasu to się pomyliłeś - jest odwrotnie. Podczas lotu [gdzieś na jakiejś wiki o "Avatarze" wyczytałem, że statek śmiga z 0,7c (ok. 180 tys km/s)] dla załogi statku mija ok 6 lat, gdy dla "reszty" mija mniej więcej 8 lat, a licząc, że taki kawał statku trzeba najpierw rozpędzić, na co pewnie też trzeba by było ładnych kilka miesięcy, by przez przeciążenia nikt nie rozmazał się na ścianie; drugie kilka miesięcy na wyhamowanie, i mamy już może nawet 10, jeśli nie kilkunastoletnią wycieczkę (w jedną stronę, drugie tyle z powrotem) - oczywiście, znów z punktu widzenia reszty wszechświata.

ocenił(a) film na 10
gfierka

Hmm, jesteś pewien? Jak już mówiłem - to całkiem możliwe że się pomyliłem,
jednak kilka razy sprawdziłem która wartość czasu we wzorze odpowiada
obserwatorowi spoczywającemu, a która poruszającemu się. Chociaż z drugiej
strony względem osoby znajdującej się na statku kosmicznym to Ziemia oddala
się z prędkością V, więc chyba stąd mój błąd. Cholera... :/

A jeśli Pandora jest oddalona o 4 lata świetlne, a lot trwa lat 6 (na
statku) to musi on zapierniczać nie mniej, niż 200 mln m/s (2/3c). A jeśli
do tego dodać fakt rozpędzania się i hamowania (kilka miesięcy to chyba
jednak przesada) fakt, że Alfa Centauri (galaktyka w której leży Pandora)
jest oddalona nie o dokładnie 4 lata świetlne, lecz 4,22 lat oraz to, że
lot nie trwa dokładnie 6 lat tylko niecałe 6 (bodajże 5 lat 9 miesięcy i
parę dni) to prędkość musi być jeszcze większa.

Hehe, właśnie przerobiłem dyskusję o Avatarze w lekcję fizyki :P.

ocenił(a) film na 10
pl_szajba

To zależy przy którym t wstawiłeś współczynnik Lorentza ;). Ale wystarczy zapamiętać, że im się szybciej poruszasz tym szybciej mijają lata "na zewnątrz" niż dla Ciebie.

Co do tego jak długo przyspieszał - rozpędzenie do prędkości 0,7c (i hamowanie) w jeden miesiąc daje przeciążenia nieco ponad 7G - co jak co, ale nikt nie wytrzyma takich przeciążeń przez miesiąc .

I tak już żeby być dokładnym, Alfa Centauri A jest układem słonecznym w naszej galaktyce oddalonym o 4,36 lat świetlnych od Nas. Sama galaktyka ma ok 100 tys lat świetlnych szerokości, a odległości między pojedynczymi galaktykami wynoszą mniej więcej 3-4 razy tyle. Wiec to by była kawałek dłuższa wycieczka :P.

ocenił(a) film na 10
gfierka

"Ale wystarczy zapamiętać, że im się szybciej poruszasz tym szybciej mijają
lata "na zewnątrz" niż dla Ciebie. "

No to dobrze wiedzieć, gdyż strasznie mnie intrygowało które "t" jest które
;).

Co do rozpędzania się - skoro to policzyłeś, to pewnie masz rację, gdyż ja
wcześniej tego nie policzyłem (taki ze mnie leń:P).


A wracając do filmu - to nawet nie byłoby takie (zupełnie) głupie, że ta
korporacja wraca na Ziemię, dozbraja się i wraca na Pandorę z
futurystycznym militarnym sprzętem na wojnę totalną. Wiem, że wtedy akcja
musiałaby się dziać kilkanaście lub nawet ponad dwadzieścia lat później,
ale być może Na'vi starzeją się wolniej, niż ludzie i wcale nie
musielibyśmy oglądać zmarszczek na twarzy Neytiri ;). Gorzej z Normem i
doktorkiem, ale kto by się nimi przejmował (bez urazy) :P.

ocenił(a) film na 10
Lunar_21

Według mnie powinni w ogóle wyrzucić ten wątek z ludźmi. Najlepiej niech to
będzie wojna z inna rasa, jak już ktoś wcześniej wspomniał. Lub niewiem,
może coś się stało z planetą i umiera bo ludzie tak ją zniszczyli i trzeba
wykonać jakaś arcytrudna misje na innej planecie.

ocenił(a) film na 10
melmunda

Tak tak. Eywa weźmie zapłatę za pomoc i każe im się wynosić.
Zbudują wielkie katapulty i będą się wystrzeliwać na inną planetę.

Tak na serio, to nikt nie wie co zrobi Cameron.

ocenił(a) film na 10
vardas

Cameron na pewno zaskoczy nas czymś niezwykłym.
Jak na razie zrobił NIESAMOWITY film.Wystarczy,że powiem, że zaraz po filmie kupiłem grę:)
Oby część 2 (i 3?) była jeszcze lepsza, no i żeby oczywiście powróciła Neytiri:)

ocenił(a) film na 10
melmunda

I wtedy prawie wszystko, co byśmy widzieli, byłoby animacją komputerową.
A jedną z cech charakterystycznych Awatara jest to, że w niezwykle
zręczny i brawurowy sposób łączy animację z obrazem normalnie
zarejestrowanym przez kamery. Ludzie są OK, ale niekoniecznie muszą być
agresorami.

A może by tak dodać trzecią stronę konfliktu? Powiedzmy, że na Pandorę
przylatuje ogromna ziemska flota. Wbrew obawom Na'vi, którzy już
przygotowują się do kolejnej wojny, okazuje się, że ludzie są skłonni
się dogadać. Okazuje się, że Ziemia została doszczętnie zniszczona
(obojętnie z jakiego powodu - katastrofa ekologiczna, czy coś), a
kilkanaście tysięcy ludzi, którzy przylecieli to ostatni, którzy
ocalali. Ponadto okazuje się, że w jednym ze statków nawaliły systemy
nawigacyjne, przez co rozbił się o inny księżyc, znajdujący się
niedaleko Pandory. Później okazuje się, że eksplozja statku budzi
zamieszkujące tam organizmy ze snu/hibernacji, które ruszają na Pandorę
mając jeden cel - zniszczyć i pochłonąć wszystko na swojej drodze
(podobny motyw był w grze komputerowej Command & Conquer 3 Tiberium
Wars). Ci obcy mogli by być jak... Obcy (:P) z wiadomego filmu lub
nekromorfy z gry Dead Space. Ludzie i Na'vi muszą połączyć siły w walce
o swoje przetrwanie. Oprócz tego w filmie byłaby masa innych wątków -
wątek miłości Jake'a i Neytiri, odkrywanie przed widzem kolejnych
sekretów Pandory (z których te bardziej pokręcone byłyby odkrywane i
wyjaśniane naukowo przez Norma i tego doktora, Maxa czy jak mu tam).
Początek filmu byłby tak jak w pierwszej części sielankowy - pokazane
beztroskie, szczęśliwe i radosne życie Jake'a i spółki, wyścigi na tych
latających zwierzakach (a co!), Norm i Max mogliby sobie zorganizować
mecz MMA, tyle że w mechach :D. A na koniec wszystko skończyłoby się
dobrze, ci obcy zostaliby wyeliminowani, a ludzie nauczyliby się żyć w
zgodzie z Na'vi, ewentualnie przymierzaliby się do kolonizacji innego
księżyca/planety. A przesłanie byłoby takie, że nawet najwięksi wrogowie
przy odrobinie wysiłku i dobrej woli mogą się stać dobrymi sojusznikami
:D. Ojeeej, ale się rozpisałem :D.

ocenił(a) film na 10
Lunar_21

A to ciekawe. Oryginalna wiadomość:

Cameron said he now he wants to expand on his tale about the inhabitants
of Pandora, but insisted that the second movie would have a different
locale.

He said: 'The planet in Pandora's sky is called Polyphemus and it's the
primary for a system of moons… Jupiter has 50 some moons and they're
discovering smaller ones all of the time.

'We have some story ideas for how to branch out into other moons of
Polyphemus and the Alpha Centauri A solar system, but we've got to make
some money with this movie first before we think about the sequel.'

~

A po polsku:

Cameron powiedział, że chce rozszerzyć swoją opowieść o mieszkańcach
Pandory, ale podkreślił, że akcja kolejnej części filmu będzie rozgrywać
się w innym miejscu.

Powiedział: "Planeta widoczna na niebie Pandory nazywa się Polyphemus i
jest podstawą systemu księżyców... Jowisz ma ponad 50 księżyców i wciąż
są odkrywane kolejne mniejsze."

"Mamy kilka pomysłów na historie rozgrywające się na innych księżycach
Polyphemus i układu słonecznego Alpha Centauri, ale najpierw musimy
uzbierać trochę pieniędzy z tego filmu, zanim zaczniemy myśleć o
kontynuacji."

~

Czyli opuszczamy Pandorę...?

ocenił(a) film na 10
LukeR87

W sumie podobną informację podawano już tu:
http://www.filmweb.pl/%22Avatar+2%22+nie+b%C4%99dzie+rozgrywa%C5%82+si%C4%99+na+ Pandorze,News,id=57064

ocenił(a) film na 10
LukeR87

Ważne,że będzie 2 część, ale na razie jesteśmy świeżo po pierwszej także trzeba będzie poczekać z 1,5-2 lata na 2gą. Pomyślcie, ile taka szczegółowa grafika wymaga pracy, dopracowań, i ilu grafików użyto i w jakiej technologii to zrobiono, ale efekt końcowy...nie da się opisać:)
Wążne, że będzie i tego się będę trzymał.

użytkownik usunięty
LukeR87

Teraz przeczytałem tego posta i muszę powiedzieć że ŻAL! Inna historia!!! Szkoda zacząłem myśleć że będzie znowu na Pandorze SZKODA!

użytkownik usunięty
Lunar_21

Dzieło Camerona jest już skończone więc nie wierzę że zrobi Avatara 2.
Do tego w filmie program Avatar skończył się i jaki będzie temat?
Latające żaby atakują Na"vi? Nie nie nie. To generous the end. Nie ma nadziei a do tego gdyby nawet powstał to zapewne nie przebił by pierwszej części której pomysł powstał już w latach 80.

ocenił(a) film na 10
Lunar_21

Nie wiem, jaki tytuł będzie miała 2 część, ale trzecia będzie na pewno "Powrót N'avi" :)

Wracając do domniemanej akcji domniemanej drugiej części: logicznie rzecz biorąc nieunikniona wydaje się tu karna ekspedycja, wyposażona o niebo lepiej niż dziadowscy ochroniarze Quadricha, wysłana przez rząd USA w "obronie demokracji" z zadaniem równego zaflancowania kilkuset tysięcy ha planety, aby koparki mogły jeździć po równym. Pytanie tylko, jak wtedy poradzą sobie Jakesully z małżonką i dziećmi.

Jest pewne niedomówienie w filmie, które może być furtką do kontynuacji: mianowicie Neytiri opowiadała Jake'owi, że poprzedni Toruk Makto zjednoczył plemiona podczas Wielkiego Smutku. O jakie wydarzenia mogło tu chodzić? Klęska żywiołowa, wielki głód, susza? Ale po co wtedy byłoby potrzebne zjednoczenie plemion? Wojna z innym plemieniem? Ale na jaką skalę, żeby trzeba było zawierać sojusze? Zresztą N'avi sprawiają wrażenie populacji na tyle nielicznej, że każde plemię znalazło swoją niszę ekologiczną i wygodnie sobie w niej żyje, więc o co mieliby się bić?
Nasuwają się tu dwa wyjaśnienia: być może ziemianie nie pierwsi próbowali eksploatować bogactwa naturalne na tej planecie. Możliwe, że Neytiri w 2 części zaprowadzi Jake'a po długiej podróży w miejsce, gdzie obrośnięte dżunglą i ledwo rozpoznawalne z góry rdzewieją szczątki dziwnych maszyn i urządzeń - pozostałość po innych kolonizatorach i dawnej wojnie. Przy okazji dowiemy się też coś niecoś o przeszłości i sekretach N'avi, bo w obecnym filmie nasz bohater dość mało został w nie wtajemniczony (logicznie zresztą, bo ledwo stał się członkiem plemienia, to już zaczęło się walić Home Tree i wszyscy mieli inne zmartwienia).

A może coś żyje pod ziemią, technologicznie zaawansowane i wyłażące z niej raz na jakiś czas? Podziemna cywilizacja, zaległa w głębokich tunelach, na podobieństwo Wellsowskich Morloków? Może to z nimi N'avi mieli kłopoty w przeszłości? Może teraz będą musieli się z nimi zjednoczyć przeciw transportowcom US Army?

ocenił(a) film na 10
kik_club

Całkiem, całkiem ale ciężko będzie wepchnąc tam nową planetę nie ocierając się o banał a chciałbym żeby ostali się starzy bohaterowie ;(

użytkownik usunięty
kik_club

Nie wiem jak to zrobiłeś ale wyjąłeś mi to z ust.. :)

ocenił(a) film na 9
Lunar_21

Ja jestem jak najbardziej za kontynuacją. Oby tylko była lepsza niż część
pierwsza. Mam kilka swoich pomysłów na kontynuację, ale większość podobnych
już się w tym wątku pojawiła, więc nie będę się rozpisywać ;].

Chodzi mi po głowie zupełnie inna rzecz. Mianowicie chciałabym, żeby ktoś
stworzył MMORPG Avatar w 3D :P. To by był czad! Mam taką koncepcję podobną
do WoWa, czyli ludzie w mechach, kontra Na,vi ^^. Wszyscy by mieli swoje
mechy, albo warkocze i ogonki i godzinami eksplorowali Pandorę ;].

ocenił(a) film na 10
Lilithrin

Mnie się tak marzy, żeby 2-ka przede wszystkim utrzymała ten klimat, który ma część pierwsza. Bardzo dobry pomysł na fabułę ma kik club, ale wierzę,że Cameron zrobi kawał dobrego filmu, jak zawsze:)

A gdyby gra Avatar doczekała się kontynuacji, albo chociaż dodatku, byłbym wniebowzięty.

użytkownik usunięty
Avatar_Jake

Będzie Avatar stadiony na Euro nie wybudują a już zobaczymy film.

ocenił(a) film na 10
Lunar_21

http://www.aintitcool.com/node/43559

Craven

Tylko mam nadzieję, że to Cameron będzie reżyserował pozostałe dwa.