Jak myślicie, czy po takim wielkim sukcesie, jaki odniósł Avatar, powstanie druga częśc? I czy to by było dobre posunięcie?
Noo raczej że bedzie ich reżyserem, przecież AVATAR to tylko i wyłacznie dziecko jego wyobraźni ;) Co do nastepnej części bedzie na pewno, a o fabułę bym sie nie martwił skoro ma ją wymyślać Cameron. Zreszta sam mówił w jakimś wywiadzie że ma jeszcze sporo naprawde dobrych pomysłów i chciałby uczynić z Avatara trylogię, pod warunkiem że jedynka dobrze sie sprzeda :) No i chyba sie udało, wnioskując z kolejnych doniesień o kolejnych setkach milionów na koncie wiec pozostaje nam tylko cierpliwie czekać na kolejne doniesienia na temat drugiej czesci :D
raczej wątpię ,ze będzie 2a przynajmniej nie w najbliższych latach... w gazecie "Film" można przeczytać ,ze Cameron ma zamiar zrobić "Batlle angel alita" i to najprawdopodobniej wyjdzie najszybciej, ale jest też napisane ,że zamierza także nakręcić remake "Fantastycznej podróży" z 1966 tylko w tym przypadku będzie tylko producentem. I nic nie jest wspomniane Sequel-u Avatara, więc ja bym się tak nie napalał..... :(
Ale po pierwsze Cameron sam już gdzieś wspominał o tym, że sequel będzie i
być może ujrzymy tam inny księżyc, niż Pandora.
A po drugie Avatar odniósł ogromny sukces i zarobił mnóstwo pieniędzy. A
jak coś odnosi zysk, to kręci się kolejne części, bo już wiadomo, że ludzie
na to pójdą i będzie to dochodowe (jak zawsze - chodzi o kasę). Oby tylko
(tfu tfu, puk puk, odpukać:P) Cameron nie zachłysnął się sukcesem...
Tutaj link do jednej stronki gdzie mowią o avatarze 2 =] kolejna czesc bardzo mozliwa =] http://wiadomosci.fdb.pl/11059-o-czym-bedzie-avatar-2
Kolejna część pewna :) http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=62108
No to pozostaje czekać i mieć nadzieję, że Avatar 2 będzie lepszy albo równy jedynce. Jak na razie- czekam na nią na DVD:)
Skoro ludzie chodują avatary to możliwe że w następnej części ludzie wcielą się w avatary a Na'vi będą przeciw nim walczyć.Może tak będzie a może nie nie wiadomo co Cameronowi wpadnie do głowy.
Avatar bęzie trylogią to już jest pewne, piszę o tym nawet filmweb
http://www.filmweb.pl/%22Avatar%22+ju%C5%BC+tylko+za+%22Titanikiem%22%2C+Cameron +potwierdza+trylogi%C4%99,News,id=57254
Kontynuacje to ogólnie lipa, idzie się za ciosem, a sam film jest przeważnie gorszy. Najbardziej rozczarowały mnie kontynuacje Matrixa.
Ale Cameron nakrecił Obseco i Obcego 2, Terminatora i Terminatoa 2, więc wierzę, że sobie poradzi i jeżeli Avatar będzie trylogią, to będę fanem wszystkich części.
Obcego nakręcił Ridley Scott. Ale potrafił stworzyć, a nawet ulepszyć kontynuacje. Wierze, że nie spartoli roboty. Na planie filmu widać ile serca Cameron wkłada w pracę razem z ekipą, dbając o wszystkie odegrane sceny, wykonane rekwizyty, itd.
To rozsądny gościu i na pewno jest świadomy tego, co mu grozi gdyby stało się inaczej ;)
z reguly kolejne czesci filmow sa gorsze, jednak patrzac na Avatar, powinien to byc wyjatek od reguly :)
Mam nadzieję ,że główne postacie powrócą. Nie znam żadnej trylogii gdzie nie było wspólnych bohaterów. :)
Chyba jedyny film,gdzie nastepne czesci trzymaja poziom lub sa nawet lepsze to Władca Pierscieni.Mam nadzieje ze z Avatarem bedzie podobnie.
Tylko, że Władca od początku był kręcony jako jedna całość i podzielony na 3 części a nie w stylu nakręcono film, odniósł sukces to nakręcimy to samo z cyferką 2 i zgarniemy znów sporą kasę. W takim wypadku nigdy się to nie udaje. Znam chyba 1 jedyny wyjątek - Terminator 2.
Terminator 1 i 2 to nie to samo- w "dwójce" użyto noowych technologii, kamer, itp, itd, poza tym fabuła była lepsza (przynajmniej ja tak uważam)
Ale chyba mówimy tu o Avatarze, a nie o filmach Camerona w ogóle:)
http://popwatch.ew.com/2010/01/14/avatar-sequel-james-cameron/
Wygląda na to, że powróci także masz pułkownik :D
No to już byłyby jaja jak berety, żeby sklonowali pułkownika. I pewnie jeszcze avatara mu zrobią, żeby nie musiał się bawić w maskę na Pandorze.
Mogą w sumie bez problemu przywrócić do życia Grace, w końcu upload poszedł, tylko download nie wyszedł, zawsze można poprawić procedury, zwłaszcza że Grace jest naukowcem, zna od podszewki działanie avatarów i może podszkolić Eywę w sprawie downloadu. Zresztą w starym scenariuszu tak było.
A prawda pewnie będzie taka, że puszczą 100 plotek o czym to niby będzie, a potem i tak zrobią co innego.
Cytat: “You think those two arrows in my chest are going to stop me from coming back?” barks Stephen Lang, who plays the evil Colonel Miles Quaritch. “Nothing’s over so long as they’ve got my DNA.”
Noo... to brzmi groźnie! Czy sklonowany też będzie żywił głęboki uraz do Navi? W zasadzie nie powinien, bo będzie to inny człowiek no i bez tych fantastycznych blizn.
Cytat: "a jego akcja może rozgrywać się nie tylko na jednym z księżyców Pandory, ale być może także na planecie wokół której ona krąży".
Coo? Na Polifemie?! Przecież tam każde z nich będzie ważyło kilka ton, nie mówiąc już o tym, że to planeta gazowa.
Będzie Avatar 2 - Cameron podpisał z artystami na 2 kolejne cześci.
Mamy wieć trylogię.
Pogłoski mówią, że druga cześć w 2012 następna 2013/14
Mają praktycznie wszystko prócz scenariusza żeby szybko zrobić kolejne części :)
Na tej stronie znajdziecie trochę odnośnie A2, możecie też napisać o swoim pomyśle na Avatara 2:)
http://avatarblog.typepad.com/avatar-blog/2010/01/avatar-sequel-confirmed.html?f bid=D98hcTOz-2Y
Według tego:
-Avatar BĘDZIE trylogią
-Wątek Jake`a i Neytiri będzie kontynuowany
-Historia w "dwójce" nie będzie bezpośrednią kontynuacją, ale będzie powiązana z "jedynką".
-Sequel będzie zrobiony w krótszym czasie niż "jedynka"
Nie wiadomo tylko gdzie będzie się to rozgrywało. może na innej planecie, może pod wodą...
Nie wiem jak wy, ale ja czekam na A2 jak na żaden inny film :)
"And according to the tight-lipped Weaver, we may not have seen the last of Grace. "I'm not allowed to say anything," she repeated. "But if you look at the footage, I go somewhere, right?" So when will a sequel actually happen? With a fifth straight weekend for "Avatar" at the top of the box office and the increasingly likely chance that the movie will knock "Titanic" off its perch as the all-time box-office champ, the pressure is on Cameron to ramp up work on a second franchise film rather than take on a unrelated project. Will he end up diving right back into his "Avatar" world?"
http://avatarmoviezone.com/
Wygląda na to że nasza pani prof. Dr Grace alias Weaver powróci :D
Co najmniej dziwne to bedzie jeśli nie ma to być prequel a Grace się pojawi. No chyba że, jako duch ;p
A ja myślę że Cameron nakręci prequel, który będzie pokazywał losy Tommego, dr.Grace, Selfridga i Quarticha, ponieważ po obejrzeniu filmu miałem takie dziwne wrażenie jakbym właściwie oglądał drugą część filmu a nie pierwszą, pokazuje to początek filmu (wybudzenie Jake'a i jego retrospekcja o bracie blizniaku). Myślę też że prequelu pokazane zostanie jak naprawdę zginął Tommy, według mnie jakbym to ja kręcił prequel to Tommy zginął by z rąk Quarticha gdyż Tommy chciał się wycować z projektu po tym jak odkrywa prawdziwe zamiary Quatricha i Selfridga, pojawią się też oczywiście sceny rozgrywające się na Ziemi, przybycie na Pandorę i jej powolna ekspansja.
Pomysł ciekawy, aczkolwiek wtedy akcja musiałaby się dziać na Ziemi, a to
już nie byłby Avatar, dla którego Pandora i zamieszkujące ją organizmy są
cechą charakterystyczną. No i brakowałoby Jake'a (choć to ten sam aktor :P)
i Neytiri. Cameron tego w ten sposób nie rozwiąże.
"Tommy zginął by z rąk Quarticha gdyż Tommy chciał się wycować z projektu po tym jak odkrywa prawdziwe zamiary Quatricha i Selfridga"
A nie starczy, że pierwsza część była przewidywalna?:P
Prequelowi mówię stanowcze nie! Nie wszystko musi być podane na tacy. To tak jakby w Star Wars nagle zamiast "dawno temu w odległej galaktyce" zaczęli pisać: "w 1410, w galaktyce pierdatlix 8, milion dziewięćset lat świetlnych od Ziemii".
Prequel prędzej czy pózniej powstanie, nie koniecznie pod szyldem Camerona, za dużo kasy zarobił ten film, będą go doić do samego końca, z Titanica się nie dało, może powstać ze sześć częśći takie są realia dzisiejszego kina. A to że nie chcesz prequela to już twoja sprawa, myślę że jakby dobrze pokombinowali to mogło by coś z tego wyjść, zwłaszcza że film ma spory potencjał który nie został w pełni pokazany.
Ale mówimy tutaj o Avatarze 2, a nie o Avatarze 7. No to, że nie chcę prequela to moja sprawa, bo niby czyja? Ciekaw jestem co też by Twoim zdaniem mogli ciekawego wykombinować. Wyszłoby z tego to samo co z "Hannibal - po drugiej stronie maski", czy ukazanie młodych lat Vadera, albo jak ktoś by chciał pokazać początki Jokera z TDK. Nie lepiej śledzić dalsze losy Neytiri i Jake niż się cofać do czasów dziejących się na Ziemi (co chyba przeczy całej idei filmu, który miał ukazywać świat Pandory)? To może od razu niech nakręcą dzieciństwo Neytiri?:P No, ale to już twoja sprawa.
Tak se czytam niektóre wypowiedzi i po prostu za głowę się łapię. Za rok by chcieli Avatara 2:o
To ja mam taką fabułę: Neytiri kontynuuje wielki plan pana zagadki. Kiedy Jake odkrywa jej sekret zmuszona jest do rozpoczęcia krwawej gry. Tymczasem plan Jigsawa powoli wychodzi na jaw...
Prequel raczej nie możliwy bo Zoe Saldana podpisała kontrakt na dwie kolejne części,a w innej roli raczej nie wystąpi
Myślę że, sequel będzie się toczył na Pandorze. Nie obsawiał bym powrotu korporacji ale jak już by musieli przyleciec to nie za 12 lat tylko dużo szybciej. Ogólnie 12 lat to troche za sporo ;) Neytiri by sie nam zestarzała za bardzo ;p
Przypuszczam że wyrobili by się w 6 lat. Dlaczego?
Przed ostatnią bitwą ludzie na pewno wysłali sygnał łącznością nadświetlną o nieciekawej sytuacji na Pandorze. W oficjalnej książce jest napisane że statków takich jak "ISV VENTURE STAR" było 10. Wiec na pewno była by z tego zajebista flota wojenna. Niezly bajzel dali by radę zrobic.
prawie 5 lat na powrot na ziemie rok na przygotowanie wyprawy ponowny lot i mija 10 lat!!!!!!
zapomniales ile w jedna strone lecieli?
Ziemia już wie co się stało, jako że dysponowano łącznością nadświetlną opartą na efekcie splątania cząstek (jest to znane już dzisiaj fizykom zjawisko), pomimo że bardzo powolna (3 bity/s !) i droga (7500$ za przesłanie jednego bitu), to jednak działa. Tak więc już wrze w radzie nadzorczej RDA i w kongresie USA. 3 miesiące przygotowań i wiuu - rusza ekspedycja. Dysponowano przecież 10 statkami. Po 5 latach jest na miejscu.
Hmm... mz prequel powstanie. Ale dopiero po zakończeniu trylogii. Avatar to zbyt dobry interes żeby go kiedykolwiek ostatecznie zakończyć. Ze świata Avatara można zrobić dziesiątki opowieści czy filmów. Z pewnością będą ekspoatować pomysł ile się da. Druga część... Hmmm... W sumie ludzie sporo sprzętu zostawili na Pandorze, także sądzę, że jakesully teoretycznie mógłby się przemieszczać na inne księżyce. Tylko po co... Może powstać potrzeba ratowania całej Pandory przed jakimś zagrożeniem z zewnątrz księżyca. Może korporacja wysłała ludzi na inne księżyce i szykować jakieś udeżenie na Pandorę.
Ale może być i tak, że na'vi potrafią się komunikować z innymi księżycami w jakiś sposób. Może na innych księżycach są inne cywilizacje i wtedy jaksully będzie jako na'vi miał swojego obcego avatara. Albo np. Obca cywilizacja zwróci się do na'vi o pomoc w pokonaniu ziemskiej korporacji.
Zobaczymy.
Z kontaktem z ziemią chyba ludzie nie mieli problemu. Skoro jest w filmie mowa o raporcie kwartalnym;)
No nic. Zobaczymy co cameron wymyśli, najważniesze jest to, żeby trzymał pieczę nad scenariuszem. Jest to gwarancja tego, że znów będziemy oglądali wspaniałe widowisko.
Z tego co wyczytałem na zagranicznych stronach to akcja drugiej części ma się rozgrywać na Pandorze, lecz tysiace kilometrów dalej i być może będzie tam zupełnie inna kultura Na'vi niż tutaj. Ma być coś w rodzaju ''Europejczyków'', bo tam mieliśmy ''Indian''. Ma być więc cywilizacja Na'vi bardziej ''cywilizowana'', która ma być bardziej podatna na Ziemian którzy rzekomo będą ich fascynować i bedą się chcieli od nich uczyć. Ziemianie za pewne będą chcieli to wykorzystac i ich oszukać.
Czyżbyśmy mieli wojnę domową? Na'vi żyjący w zgodzie z natura kontra zurbanizowani Na'vi po których stornie opowie się korporacja i wykorzysta ich do walki z Sullym?
Czytałem też że mają być różnice w ich wyglądzie tak jak w rasach ludzkich np. czarni i biali.
Jeśli to się potwierdzi moze być ciekawie.
Jeżeli chodzi o drugą część to jestem przekonany, że się nie zawiedziemy. W końcu to "Król Świata" Cameron. Co do ewentualnego powrotu Grace i Pułkownika, to może chodzi wyłącznie o retrospekcje?