Jako film w domu - nie wiem. Nie jestem gimbusem i podszedłem do wersji 3D w kinie, jak
do technologii, która się rozwinie. Między innymi w branży gier, na konsolach. Na razie jest
zastój, ciekawe, co z tego będzie. Avatar jako wysokobudżetowa produkcja - bardzo dobry
(ujęcie m. in. w tej bazie, w korytarzu). Wydaje mi się jednak, że z tamtego roku, jako całość
lepiej wypadł The Hurt Locker.