Nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

No wystarczy spojrzeć ! 3 metrowe smerfy zachowujące się jak ludzie pierwotni do tego z głupim wyrazem twarzy... Co mnie tam obchodzi jakieś tam ich drzewo, chyba oczywiste że trzymam z ludźmi

"3 metrowe smerfy zachowujące się jak ludzie pierwotni do tego z głupim wyrazem twarzy..."

Głupie to jest to, co ty tutaj wypisujesz. Pytam cię, co czyni ich głupkowatymi, a ty piszesz jakieś kompletne dyrdymały, pokroju "są głupkowaci, bo mają 3 metry wzrostu". Wiesz co? Jesteś głupkowaty, bo masz dwie nogi. Jesteś głupkowaty, bo masz włosy na łbie. Chcesz podobnych "dowodów" na twoją własną głupkowatość?
Ten tekst o głupim wyrazie twarzy to jest już kompletnie żenujący.

"chyba oczywiste że trzymam z ludźmi"

Oczywiste, że niektórzy mają gdzieś kręgosłup moralny, w związku z czym gotowi są otwarcie kibicować bandytom, którzy gwałtem cudze dobra niszczą lub zabierają, oraz chcą unicestwić wszystko, co dla danego ludu najcenniejsze - także to, co decyduje o jego "być, albo nie być".
Co mnie obchodzi jakaś tam kupa cegieł, którą swoim domem nazywasz, oczywiste że trzymam z piromanem, który postanowił ci ją dla własnej satysfakcji rozwalić.

"Oczywiste, że niektórzy mają gdzieś kręgosłup moralny, w związku z czym gotowi są otwarcie kibicować bandytom, którzy gwałtem cudze dobra niszczą lub zabierają, oraz chcą unicestwić wszystko, co dla danego ludu najcenniejsze - także to, co decyduje o jego "być, albo nie być".
Mylisz się. Korporacja nie miała zamiaru unicestwiać Na'vi - gdyby chcieli to zrobić, to od razu by to zrobili. Unobtanium było ludziom niezbędne do przetrwania - bez niego wybuchłby kryzys energetyczny, który skończyłby się zagładą całej rasy ludzkiej (albo przynajmniej jej większości) - zapanowałby chaos, ludzie nie byliby gotowi na taki szok. Na'vi natomiast unobtanium samego w sobie nie używali - wpływało ono jedynie na Pandorę, tworząc zjawiska takie jak latające góry, czy kamienne łuki (albo też przyczyniając się do osiągania przez drzewa ogromnych rozmiarów). Jednak, pozostaje zadać sobie pytanie, czy istnienie ładnych widoków warto opłacić miliardami żyć istot rozumnych i świadomych.
Oczywiście, RDA też święte nie było - zrobiło parę błędów, tak jak zbyt agresywna polityka (kierowana zresztą potrzebą minerału). Gdyby spróbowali wyjaśnić im, jaka jest sytuacja na Ziemi, czemu się tak zachowują - być może udałoby się dojść do kompromisu. Chyba, że im o tym powiedzieli, ale Niebiescy to olali - wtedy wychodzi na to, że Na'vi byli skończonymi egoistami.

PS Nie zacznij mnie proszę wyzywać od osób pozbawionych kręgosłupa moralnego; wyzywając od głupkowatych jasiunr1 za jego opinię przypinasz sobie plakietkę trolla.
PPS Żeby nie było że zmyśliłam - http://james-camerons-avatar.wikia.com/wiki/Unobtanium - jest tu wyraźnie napisane o zastosowaniu unobtanium i skutkach jego braku.

Zmieszałeś go z gównem.....

Raczej z kupą (z dużą przewagą kupy) sofizmatów wyjechał.

"Mylisz się. Korporacja nie miała zamiaru unicestwiać Na'vi"

Owszem, miała zamiar. Wywołaliby ich powolną agonię jako rasy po rozwaleniu Drzewa Dusz. Było to zresztą w filmie kilkakrotnie podkreślane. Wywołałoby to zresztą również trudne do oszacowania zniszczenia w ekosystemie Pandory, jako że Drzewo Dusz było bezpośrednim "łącznikiem" z Eywą i to poprzez nie Eywa - będąca źródłem równowagi w ekosystemie Pandory - mogła działać i wywierać wpływ na tamten świat.
Zniszczenie Drzewa Domowego było z kolei aktem zwykłej chciwości, bo unobtanium im w tamtej sytuacji nie brakowało, kopalnia i rafineria pracowały pełną parą, i nie było wcale potrzeby dobierać się do tamtych złóż. Szczególnie że nie były to jedyne złoża na planecie.

"Unobtanium było ludziom niezbędne do przetrwania - bez niego wybuchłby kryzys energetyczny, który skończyłby się zagładą całej rasy ludzkiej"

B-Z-D-U-R-A.
Unobtanium było jedynie prostym sposobem na coś, co ludzkość mogła osiągnąć bez unobtanium - nadprzewodniki już dziś się stosuje, chociaż unobtanium nie odkryliśmy. A te pierwsze statki, które doleciały do Pandory, zanim tam powstała kolonia górnicza - jak myślisz, też unobtanium potrzebowały? Uzależnianie ziemskiej gospodarki od unobtanium byłoby przede wszystkim ogromnym zyskiem dla RDA, a nie żadnym ratunkiem dla ludzkości - a jak unobtanium by się skończyło, to co wtedy? Nie mówiąc już o tym, że teza, jakoby odebranie ludziom wytworów najnowszej technologii oznaczało ich zagładę, jest kolejną bzdurą jak stąd do Alfa Centauri - ludzie radzili sobie wcześniej bez takich wytworów. Co więcej, to właśnie owe wytwory sprawiły, że Ziemia w Avatarze praktycznie umiera, którego to problemu unobtanium wcale nie rozwiązuje.
Tak więc niech mi nikt nie wciska, że unobtanium jest niezbędne. Jest szalenie przydatne - owszem, ale nie niezbędne.

"wyzywając od głupkowatych jasiunr1"

Nie wyzwałem go wcale od głupkowatych, tylko sparodiowałem jego płytkie podejście, oparte na błahych i powierzchownych kryteriach. A wcześniej go ćwokiem nazwałem nie za jego opinię, tylko za to, że już przy pierwszym poście zaprezentował takie podejście - a jak się zdobył na "uzasadnienie", tylko to potwierdził.
Więc proszę mi tu obrzydliwymi oszczerstwami nie pluć, bo ostrzegam, że wybitnie mnie to wk*rwia, nazywając rzecz po imieniu. W realu grozi to nawet zarobieniem ode mnie w łeb.

"jest tu wyraźnie napisane o zastosowaniu unobtanium i skutkach jego braku"

Artykuł rzeczywiście tępo ("bluntly" to wyraz niejednoznaczny) stwierdza, że zależy od tego nasze przetrwanie, ale nie mówi później niczego, co by taką tezę uzasadniało.
Przeczytaj sobie za to, na tej samej stronie, jaką funkcję spełniało Drzewo Dusz i spróbuj sobie wyobrazić, do czego by doprowadziło jego zniszczenie.

ty, to ja wejdę ci do domu i urwę łeb, bo umieram z głodu!

nie karmić trola...

Ja kibicowałem przez cały film ludziom. Jak mam być szczery to nie rozumiem zachwytu gawiedzi nad tym filmem. Moim zdaniem powstało dużo lepszych filmów pod względem efektów bo prócz tego ten film nie ma nic więcej do zaoferowania.Przykładowo Władca pierścieni na swoje lata był naprawdę krokiem milowym , świetne efekty , które do dziś wyglądają dobrze był to chyba pierwszy film z takimi efektami i do tego świetna fabuła na podstawie twórczości Tolkiena. Natomiast Avatar nie zrobił na mnie żadnego wrażenia w czasach gdzie obróbka komputerowa jest standardem. W wyżej wymienionym Lotr robiło to jakieś wrażenie ale obecnie już nie a miejscami Avatar jest za sztuczny. Jak mam być szczery to za kasę przeznaczoną na Avatara mogli nakręcić naprawdę dobry film wojenny chociażby pokazać bitwę na Łuku Kurskim.

"Moim zdaniem powstało dużo lepszych filmów pod względem efeków"

Na potrzeby Avatara wprowadzono zupełnie nowe technologie, ale oczywiście zawsze można liczyć na internetowych "eksperuf", którzy wydadzą taką fachową opinię, jak powyższa. Komu ty próbujesz zaimponować, pisząc takie bzdury? Może na siłę próbujesz iść pod prąd, bo myślisz, że samo to konesera z ciebie uczyni?

Ty chłopie zacznij się leczyć. Tak zaciekle bronisz tego w sumie beznadziejnego filmu jak nasi żołnierze w 1939r Westerplatte. Człowieku uszanuj zdanie kogoś innego dla mnie ten film ma słabe efekty w stosunku do jego budżetu. Ile ty masz lat ? 15?
Czytając twoje komentarze odnoszę wrażenie że jesteś Pan niedorozwinięty.....

Chrzanię ten film. Słyszysz? Powiem to głośno - chrzanię ten film.

Tym, co mnie denerwuje, jest nie sam fakt, że ludzie atakują Avatara, tylko głupota, z jaką się przy tej okazji zdradzają. Na przykład pisząc oczywiste bzdury, że stanowiące nową jakość pod względem technicznym efekty są słabe.

"dla mnie ten film ma słabe efekty"

Jak dla mnie dwa plus dwa to jest pięć, a nie cztery. A niebo jest fioletowe w sraczkowatą kratkę i zgniłozielone groszki. Uszanujesz moje zdanie?

Możesz mieć swoje zdanie , czy ja na Tobie wymuszam jego zmianę. Nie- jest dokładnie odwrotnie to Ty na siłę każdemu chcesz wmówić że ten film ma super efekty i nie ma lepszych. To Ty nie szanujesz czyjegoś zdania....

Widzę, że jesteś z tych odpornych na aluzje. Nie zrozumiałeś NIC z tego, co ci w poprzednim poście napisałem.

"Czyimś zdaniem" się tu nie zasłaniaj - to, że w tworzeniu Avatara wykorzystano środki techniczne, jakich wcześniej nie wykorzystano, jest FAKTEM, który nie podlega czemuś takiemu, jak "czyjeś zdanie". Podobnie jak nie podlega "czyjemuś zdaniu" wynik wcześniej wspomnianego, prostego dodawania, albo kolor nieba. Możesz napisać, że strona wizualna się tobie nie spodobała, że estetycznie nie zrobiła na tobie wrażenia - ale pisząc, że "efekty są słabe", wychodzisz na zwykłego oszołoma, który w swojej nienawiści do filmu potępia wbrew zdrowemu rozsądkowi absolutnie wszystkie jego aspekty. Dżizas, nawet osoby narzekające na Avatara za prostą fabułę, przyznają, że stronę wizualną ma olśniewającą - a ty postanowiłeś pójść dalej "pod prąd" i nawet temu zaprzeczyć?

Swoją drogą, strasznie mnie ciekawi, gdzie owa "sztuczność" się przejawia. I nie interesują mnie wypowiedzi typu "bo tamto i tamto jest komputerowe" - każdy głupi wie, że efekty wizualne w tym filmie zawdzięczamy grafice komputerowej, ale mnie nie chodzi o WIEDZĘ, jak ten film jest wykonany, tylko o wyraźne, konkretne sytuacje, gdzie ową sztuczność widać. Zresztą, moim zdaniem kierujesz się zwykłym uprzedzeniem do tego filmu, narzekając na efekty tylko dlatego, bo WIESZ, że zrobiono je na kompie - a w rzeczywistości wcale detali pozwalających na taką ocenę nie dostrzegłeś. Wątpię, abyś przy oglądaniu dostrzegł chociaż, że przykładowo na kompie robione były także szyby śmigłowców, wizjery egzopaków czy nawet dym unoszący się z papierosów Grace Augustine.

Stary, przybij piątkę! :) Mnie również mocno wpieniały te niebieściuchy. I jako szczery rasiol jestem także zadowolony z faktu, że rasa biała ciągle dominuje w społeczeństwie. Szef korporacji (Ribisi) - białas, szefowa naukowców (Weaver) też, szef ochroniarzy (Lang) również, no i oczywiście główny bohater- dzielny jak wszyscy diabli marine, jakkolwiek jest napalony na niebieską laskę i myśli wackiem, dlatego zdradził ludzkość. W części drugiej ludzie (biali) powinni pokazać bluesom, gdzie ich miejsce. :)

Ja rasiolem nie jestem, ale zawsze nasza rasa ponad wszystko :D Szczególnie jeśli chodzi o wymyślone niebieskie małpy ;)

Mówię tu o ludzkiej rasie

Oho, dobrali się jak w korcu maku. Fakt, że popiera cię rasista - dumny zresztą z tego faktu - powinien być chyba wystarczającą rekomendacją. Jak widać, nie myliłem się z tym kręgosłupem moralnym.

Jak to powiedział Tytus de zoo - "rasa śmasa".

Dobra nie podniecaj się tak, idź wytarzać się w śniegu albo co tam lubisz i sie wyluzuj. To że nie podobają mi się jakieś wymyślone ludki nie czyni ze mnie rasisty

A tak poza tym każdy człowiek patrzy też trochę pod pryzmatem rasy (biały, czarny itp) ale inteligentny człowiek który wie co nieco, nigdy nikogo nie obraża i szanuje każdego (oprócz lewaków i feministek bo to jest rasa półgłówków i szkodników)

Może byś zwrócił swoją szacowną uwagę na fakt, że ten tekst nie był skierowany do ciebie?

"A tak poza tym każdy człowiek"

Mów za siebie, nie za całą ludzkość.

"inteligentny człowiek który wie co nieco, nigdy nikogo nie obraża i szanuje każdego (oprócz lewaków i feministek bo to jest rasa półgłówków i szkodników)"

Aż mi się kwestia Briana Blessed z pierwszej Czarnej Żmii przypomina - "I rzekł Pan Bóg: kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. No, chyba że jest Turkiem". Tyle że on sobie robił jaja...

Mi się wydawał że ironizował, ale wierzył w co gadał ;) I mówię ci że KAŻDY człowiek, po prostu na razie jak to mówi staropolskie przysłowie "w dupie byłeś, gówno widziałeś" i nie zauwarzasz pewnych rzeczy. Pozdrawiam

zauważasz- piszemy przez "Ż".
tak do twojej informacji

"I mówię ci że KAŻDY człowiek"

O, Jezus Maria - mów sobie, co chcesz, nawet to, że kosmitą jesteś. Jak mówi staropolskie przysłowie "w d*pie byłeś, g*wno widziałeś" - twoje dyrdymały nie mają dla mnie żadnej wartości, tak samo jak nie miałyby dla mnie wartości wypowiedzi o porządku wszechświata, wygłoszone przez żula spod budki z piwem.

Der_SpeeDer Zgadzam się w 100%, z niektórymi nie ma co dyskutować. Iloraz inteligencji na poziomie średnio rozwiniętego orangutana. Do tego ewidentny rasizm i jakieś skrajnie średniowieczne poglądy z ciemnogrodu aż biją po oczach w tych wypowiedziach...

"czy tylko ja byłem za ludźmi w tym filmie"- zależy co dla Ciebie jest istotą człowieczeństwa....
Bo jeśli wygląd, czy rasa- to faktycznie nie zrozumiałeś tego filmu. Te "niebieskie smerfy" broniły swojej ziemi, swojego życia. Tak jak np. kiedyś Indianie, których biali całkowicie prawie wytępili zagarniając ich ziemie.
Ale żeby to zrozumieć niestety trzeba posiadać więcej niż 5% ilorazu inteligencji i do tego sprawnie działającego mózgu- niestety ty masz 4% :)
pozdrawiam

No jasne zgadzam się z tobą w pełni, najlepiej leć na misję do afryki daj się tam wy*mać, zabić podczas jak będziesz bronić ich "kultury". To ty tu jesteś przygłupem;) pozdrawiam

przygłupem to jesteś ty pisząc: "Ja rasiolem nie jestem, ale zawsze nasza rasa ponad wszystko"

to tak jakby napisać: "masło jest maślane, ja nie lubię masła, ale ja lubię masło". - to jest twoja logika. gratuluję

Jesteś okropnie głupi, wiadomo do naszej rasy (powiedzmy polaków) mam więcej miejsca w serduszku :* A pojedz sobie do norwegi albo angli i znajdź tam dobrą pracę. Pierwszeństwo ma angol albo norweg. No i potem w całej europie wszystkie kraje siebie wewnętrznie szanują tylko w Polsce skaczą sobie do gardeł. U nas lepiej traktuje się przyjezdnego z zagranicy niż polskiego obywatela, a w każdym innym kraju jest na odwrót. A tak poza tym to spadaj przygłupie nie chce mi sie z tobą prowadzić tez bezcelowej konwersacji

"A pojedz sobie do norwegi albo angli i znajdź tam dobrą pracę"- wiesz, tak się składa, że nie muszę jeździć do Norwegii, ani Anglii w celach zarobkowych. Tutaj na miejscu mam rewelacyjną pracę i świetne zarobki, okupione długą nauką i ciężką pracą- ale patrząc na swoje obecne stanowisko- to naprawdę się opłaciło ;) Proponuję Ci przestać oceniać ludzi przez pryzmat narodowości, tylko zwyczajnie patrzeć na ich indywidualne cechy- jako człowieka. Nie da się wszystkich wrzucić do jednego worka z napisem: "Polacy"- są tacy i owacy, "Anglicy"- są tacy i owacy. Nie mam zamiaru Cie obrażać, po prostu mi Ciebie żal. Fajnie byłoby gdybyś przestał obwiniać wszystkich wokół za swój los- łącznie z osobami innych narodowości- tylko zwyczajnie wziął własne życie w swoje ręce. Konwersacja zupełnie bezcelowa i odbiegła od tematów filmowych- więc lepiej ją zakończyć. To mój ostatni post do Ciebie- mimo wszystko, pozdrawiam

No tak zakończyć nie możemy. To się cieszę że tobie się udało. Dla twojej wiadomości mi też (ale nie do końca w polsce), również miałem dłuuugie studia i musiałem ciężko pracę. Mnie najbardziej boli to że w moim gronie towarzyskim jako jedyny mam pieniądze. Mam multum kumpli po ciężkich studiach z politechniki którzy nie mają pracy albo tyrają za 1200 zł. Wielu w tym pieprzonym kraju nie ma pracy, albo wegetują za jakieś śmieszne stawki. A ja wolałbym tutaj żyć bo w reszcie krajów zachodnich Polak niestety jest nieszanowany (nie winie ich za to bo sobie zrobił taką reklamę). Chyba tylko w USA jest spoko. Polecam zresztą jak ktoś nie był

"Chyba tylko w USA jest spoko. Polecam zresztą jak ktoś nie był"

Moi dobrzy znajomi byli i wcale nie polecają.

Może nie byli tam gdzie ja. To dość spory kraj.

Byli w wielu miejscach i zobaczyli wszystko, co musieli zobaczyć. Gdziekolwiek ty byłeś, zapewne wcale cię to nie wyleczyło z naiwnej wiary w "American dream", z którego nawet sami Amerykanie się już po prostu śmieją (i gorzki to śmiech).

Nie wierze w żaden "american dream", ale widzę że Ty wierzysz w jakiś. I niestety z tego co widzę jest jeszcze głupszy i mniej realny niż ten amerykański sen

O, ludzie... głupszej riposty się wymyślić nie dało?

Twoi ukochani Indianie wyrzynali się sami, podobnie jak wszystkie ludy prymitywne. Np. tuż przed przybyciem białych Siuksowie, Apacze i Komancze (najeźdźcy) kompletnie wyniszczyli Mandanów, Indian Pueblo oraz próbowali wytępić innych, np. Paunisów (którzy ocaleli tylko dzieki białym). Życie dzikusów to była jedna wielka rzeź i wzajemne mordowanie.Niedouczone lewactwo oczywiście wierzy, że tylko Europejczycy są zabójcami, a wszyscy inni łagodni jak aniołki. :)

"niedouczone lewactwo"- ty się człowieku powinieneś na głowę leczyć :) albo od razu idź się umówić an randkę z poseł Pawłowicz- może w końcu jakiś nie-jałowy produkt waszego spotkania powstanie :D hahahahahahahaaha :D :D

Z siebie się głupku śmiejesz ?

Tak, chłopczyku, popieraj dalej popapranego rasistę, pogrążaj się jeszcze bardziej...

Dla wielu ludzi to właśnie Ty sie pogrążasz, nikogo nie popieram, na pewno nie ciebie

O, czyli jesteś jak Legion - jest cię wielu...

Der_SpeeDer z tego co czytam to z nimi naprawdę nie warto dyskutować, to są ograniczeni ludzie. Rozumiem, że film mógł im się nie spodobać, mają do tego prawo, każdy ma swój gust, a o gustach się nie dyskutuje, jednak bardzo drażni mnie sposób ich wypowiedzi i aż żal czytać co wypisują. To nie nasz poziom zdecydowanie :)

Więc należy ich wymordować, żeby już się nie mordowali, bo inaczej będą nadal się mordować :D

To jest najlepsza rzecz w Avatarze: zapytaj czy "trzymał" z "ludźmi", a od razu złapiesz, komu nie wolno broń boże dać broni ani władzy do ręki.

Bo powiedzmy sobie szczerze: ktoś, kto jest gotów zrobić wszystko żeby uzasadnić masakrowanie cywilów bo są niebiescy i nie noszą spodni nie zastanowi się dwa razy wydając rozkaz dokonania masakry na kimś, kto śmiesznie mówi, jest czarny albo nie popiera jego politycznych przekonań.

dokładnie, powinni oddać ludziom te surowce, człowiek zawsze ma racje a nie jakies jaszczurki

Też jestem za ludźmi.