Jak mogli przeżyć naukowcy, którzy zostali na Pandorze? Nie mają pewnie
własnych Avatarów, a egzopaki, zatykają się po kilku miesiącach... Wiec
jak? Bo raczej RDA nie przysyłało im nowych...
Egzopaki sa jak filtry. A filtry te mozna czyscic, przez co egzopak moze sluzyzc dlugie lata. (ksiazka)
A tym bardziej, że została tam cała baza. A może mieli jeszcze materiały (jakieś komórki) i sprzęt do wykonania avatarów? ;D Trochę to naciągane, ale czy ja wiem :) Może możemy się spodziewać ich avatarów w kolejnej części? ;]
wlasnie mialem to dopisac :P. Napewno zostalo tam sporo egzopakow ( w tej bazie rzecz jasna).
Avatary rosły sześć lat "po sterydach", o czym była mowa w filmie. Filtry pewnie można wyczyścić, albo jest spory zapas w bazie
W książce jest wyraźnie napisane, że egzotyki po zużyciu filtra wystarczy przepłukać wodą. Z resztą możliwe że ludzie zostali wywaleni "na szybko" i zostawili sprzęt.
Ogólnie baza była dość samowystarczalna, posiadała np. zautomatyzowaną wytwórnię rozmaitych rzeczy, wyposażenia, części maszyn itp. Pomijając już kwestię filtrów (które można było spłukiwać wodą), naukowcy w zasadzie nie byli uzależnieni od dostaw z ziemi, chyba tylko w zakresie bardzo specjalistycznego sprzętu..