... według fanów tego gatunku, bo takich wypowiedzi najbardziej mnie interesują. Wypiszę na początek 10 ponumerowanych, ale w kolejności przypadkowej.
1. Matrix - oczywiście tylko cz. 1
2. 2001 Odyseja kosmiczna
3. 2010 Odyseja kosmiczna
4. Księżyc - świetny robot ;)
5. Alien - pierwsze trzy części
6. Gwiezdne Wojny - epizod 4,5,6
7. Łowca Androidów
8. Mechaniczna Pomarańcza
9. Sztuczna Inteligencja
10. Ghost in the shell - mimo iż nie przepadam za anime.
A czemu nie może? Bo co? Bo światowej sławy wielki krytyk i "znafca s-f"
który opracował nową teorię, według której horror to podgatunek science
fiction twierdzi inaczej??
Bo "skoń" ze sobą człowieku*, nie zasługujesz aby żyć.
*Ups, sorry trollu. (serio chociaż byś tych jedynek jak kretyn nie wlepiał)
Czemu już poraz drugi piszesz żebym nie wlepiał jedynek skoro oceniłem
tylko jeden film, w dodatku na 10? Profile Ci się pomyliły? Czy masz
problemy ze wzrokiem?
Pozostało Ci jedynie czepiać błędów, które w dodatku poprawiłem.
słuchaj, od kiedy nie rozmawia się o gustach i guścikach, nie jesteś żadnym
wyznacznikiem, dzięki któremu nie można nazywać Avatara najlepszym filmem
:) to jest tzw. "moje zdanie", więc nie krytykuj heh A tak a propo do
tematu zaproponowałbym "Kontakt" :) buduje napięcie i atmosferę, dobre są
rozkminy naukowe, no i gwóźdź - czemu nagranie trwało ponad 18 godzin, a
sam zrzut trwał kilka sekund (?) :D
Najlepsze filmy SF:
Dystrykt 9
Otchłań
Matrix (mi się podoba cała saga)
Star Trek
Star Wars (też wszystkie części)
TRON
Raport Mniejszości
Avatar (głównie za efekty, Zarys fabulatny jest lipny, objechany do granic mozliwosci, wiadomo o co bedzie chodzic w tym filmie)
dodać można jeszcze (oczywiście moim zdaniem):
1. AKIRA - przede wszystkim!
2. Terminator 2
3. Metropolis
4. Donnie Darko
5. The Thing
6. Stalker
7. E.T.
na razie tyle.
Połowa z tego to nie Science Fiction. Nie każdy film mający wątek fantastyczny musi być filmem tego gatunku.
Sprawdź na filmwebie, albo pisz do administracji, aby zmieniła wpisy koło "gatunek".
Scanners :)
nie administracja te wpisy robi tylko userzy tacy jak my. Nieraz widziałem że opis filmu tutaj jest całkowicie błędny.
Boże zapominacie czy to forum
Z tego co pamietam to tu się pisze o Avatarze a nie kurna całe listy z
innymi filmami.
Najwyżej napisz ze nie podoba ci się ten film, uzasadnij odpowiedz i
będzie ok.
I do Cb dopisuja się inne dzieciaki, bo za dużo im tego wolnego.
Oczywiście najlepszym filmem SF jest bez wątpienia SEKSMISJA!!!
Natomiast jeśli chodzi o amerykańskie produkcje to:
1 Odyseja 2001
2 Gwiezdne Wojny Epizody III IV V VI
3 Obcy( mi się podobają wszystkie cztery)
4. Terminator 2
Niezłe są też matrixy, Władcy pierścieni(wiem wiem, to fantazy, ale pozwólcie, że wrzucę je do jednego wora), Łowca androidów jest niezły, ale chyba nudniejszy od avatara, 5 element, Diuna(też nudnawa) Pamięć absolutna, Solaris. Ghost in the shell... niezły ale mz do Avatara mu daleko.
Dla mnie tak jak pisałem w innym wątku, Avatar znajduje się w piątce lepszych filmów sf, na pewno wejdzie do klasyki gatunku.
Pzdr
[cytat: wciąż liczę, że mi ktoś wskaże film s-f którego jeszcze nie widziałem ;) ]
Skoro nie umieściłeś go na swojej liście, to zakładam, że nie widziałeś, gdyż film wybitnie S-F i wybitnie kultowy wśród prawdziwych fanów. Mianowicie DUNE. Biorąc pod uwagę filmy z akcją dziejącą się w innym świecie, stawiam go na 1 miejscu wraz z Gwiezdnymi Wojnami oraz Obcym.
http://www.filmweb.pl/f1086/Diuna,1984
Dune widziałem raz i po prostu mi nie podpadł :/
Nastawiłem się (po chwaleniu znajomych) na coś rewelacyjnego, a niestety Dune nie lubię.
1 nikt nie wspomina o niezłym i niedocenionym "hardware" richarda stanleya
2 avatar to czyste sf akcja miejsce oraz prawa rządzące światem w avatarze o tym świadczą - co więcej dzieki niemu mam nadzieje w przyszłości zobaczć
pirścień larrego nivena świat czarowic andre norton fundacje asimova czy planetę śmierci harrisona - kino powoli do tego dorasta
3 kino sf oglądamy z lekkim przymróżeniem oka bo inaczej -
- matrix to bzdura - wygodniej chodowac krety niż ludzi
- terminator to bzdura - wysłac maszyne wprzeszłość owszem mozna tylko po to by np wysadziła całe miasto upewniwszy sie ze podmiot w nim sie znajduje
- obcy jest trywialny - bo cała fabuła kolejnych częci to tylko walka strach i walka
- android który krótko zyje to bzdura ekonomiczna do kwadratu (łowca ...)
- laser w gwiezdnych wojnach ma prędkość kamienia ciskanego przez emeryta - kto by kupił taką broń
pozbawiona silnych bzdur jest mechaniczna pom ale to bardziej dramat psychologiczny niz klasyczne sf
a jeśli czytniemy sobie solaris - to i póżniej jak obejrzymy jest ok
podsumowując jak stać nas na odrobinę dystansu to avatar jest bardzo dobry i dorównuje porzednikom a ze nie jest mroczny cóż niekoniecznie jest to wada
O ile potwierdzam, że na s-f trzeba patrzeć z przymrużeniem oka, to mógłbym się kłócić co do twych konkretnych zarzutów.
Chociażby Matrix - roboty hodowały ludzi, aby ich wszystkich od razu nie eksterminować, a pozwolić żyć. (choć być może się mylę nie jestem fanem tego filmu)
Ale pomińmy to bo nam się offtop zrobi.
Nie mogę się doczekać ekranizacji Edenu (film ma szansę być lepszym niż książka) oraz Funky'ego Kovala.
Oczywiście najlepszym filmem SF jest bez wątpienia SEKSMISJA!!! ;);)
Natomiast jeśli chodzi o amerykańskie produkcje to:
1 Odyseja 2001
2 Gwiezdne Wojny Epizody III IV V VI
3 Obcy( mi się podobają wszystkie cztery)
4. Terminator 2
Niezłe są też matrixy, Władcy pierścieni(wiem wiem, to fantazy, ale pozwólcie, że wrzucę je do jednego wora), Łowca androidów jest niezły, ale chyba nudniejszy od avatara, 5 element, Diuna(też nudnawa) Pamięć absolutna, Solaris. Ghost in the shell... niezły ale mz do Avatara mu daleko. Jest jeszcze Wodny świat no i Madmaxy. Sporo tego.
Dla mnie tak jak pisałem w innym wątku Avatar znajduje się w piątce najlepszych filmów sf. MZ na pewno wejdzie do klasyki gatunku. Chociaż... zobaczymy jak wytrzyma próbę czasu, bo w tym gatunku filmy potrafią się szybko starzeć.
Pzdr
Oczywiście najlepszym filmem SF jest bez wątpienia SEKSMISJA!!!
Natomiast jeśli chodzi o amerykańskie produkcje to:
1 Odyseja 2001
2 Gwiezdne Wojny Epizody III IV V VI
3 Obcy( mi się podobają wszystkie cztery)
4. Terminator 2
Niezłe są też matrixy, Władcy pierścieni(wiem wiem, to fantazy, ale pozwólcie, że wrzucę je do jednego wora), Łowca androidów jest niezły, ale chyba nudniejszy od avatara, 5 element, Diuna(też nudnawa) Pamięć absolutna, Solaris. Ghost in the shell... niezły ale mz do Avatara mu daleko.
Dla mnie tak jak pisałem w innym wątku, Avatar znajduje się w piątce najlepszych filmów sf, na pewno wejdzie do klasyki gatunku.
Pzdr
1 nikt nie wspomina o niezłym i niedocenionym "hardware" richarda stanleya
2 avatar to czyste sf akcja miejsce oraz prawa rządzące światem w avatarze o tym świadczą - co więcej dzieki niemu mam nadzieje w przyszłości zobaczć
pirścień larrego nivena świat czarowic andre norton fundacje asimova czy planetę śmierci harrisona - kino powoli do tego dorasta
3 kino sf oglądamy z lekkim przymróżeniem oka bo inaczej -
- matrix to bzdura - wygodniej chodowac krety niż ludzi
- terminator to bzdura - wysłac maszyne wprzeszłość owszem mozna tylko po to by np wysadziła całe miasto upewniwszy sie ze podmiot w nim sie znajduje
- obcy jest trywialny - bo cała fabuła kolejnych częci to tylko walka strach i walka
- android który krótko zyje to bzdura ekonomiczna do kwadratu (łowca ...)
- laser w gwiezdnych wojnach ma prędkość kamienia ciskanego przez emeryta - kto by kupił taką broń
pozbawiona silnych bzdur jest mechaniczna pom ale to bardziej dramat psychologiczny niz klasyczne sf
a jeśli czytniemy sobie solaris - to i póżniej jak obejrzymy jest ok
podsumowując jak stać nas na odrobinę dystansu to avatar jest bardzo dobry i dorównuje porzednikom a ze nie jest mroczny cóż niekoniecznie jest to wada
na funky ego yansa czy rorka trzeba będzie jescze parę latek poczekać - ale materiał na dobre kino jest
kolejny bdb film autostopem przez galaktykę - nie wiem czy lepszy na pewno inny i na pewno bdb.
Mozna wymieniac i wymieniac. Chyba prosciej wypisać filmy sci-fi GORSZE od Avatara.
Widze, że ktoś się nudzi bądź ma wyjątkowy uraz do filmu "Avatar". Zainspirowałeś mnie do wejścia na twój profil i rzeczą, która rzuciła mi się w oczy był fakt, że 90% twojego udziału na forum dotyczy "Avatara" . Może to ja mam coś z głową, ale wydaje mi się, że dane konto zostało zrobione na potrzeby krytykowania tego filmu. Nie wspominając tu o offtopie w twoim wykonaniu - moim zdaniem ta dyskusja ma się nijak względem funkcji forum o "Avatarze". No i została jeszcze jedna sprawa - wyzywanie ludzi od "trolli". Niestety jedynym trollem jakiego tu widze jest człowiek kryjący się pod nazwą Czerny. Nie potrzebujemy na tym forum trolla z debilogrodu.
I odezwał się koleś oceniający głównie filmy animowane dla dzieci.
Mój profil jest nowy, dlatego tak skromnie "oprządzony", ale że założony gdy Avatar robi furorę to na nim się teraz koncentruję za tydzień to na pewno będzie już inny film.
P.S Z pewnością te wszystkie "bajki" są lepsze od "Dzień Świra"? xD
Dzień świra mi się bardzo podobał :) No i co z tego? A co on ma wspólnego z rozrywkowym kinem SF? Lepszy jest? Toć to zupełnie inny gatunek.
Czy filmy animowane są tylko dla dzieci? Jeśli tak równie dobrze moge powiedzieć, że filmy SF są tylko dla nerdów...
"Dzień Świra" nie przypadł mi do gustu przez dużą ilość wulgaryzmów. Niestety te wszystkie "bajki" potrafiły wywołać we mnie przyjemniejsze odczucia niż zniesmaczenie.
Mów ja tam szanuję nerdów ;)
(mimo iż nie noszę wielkich okularów i nie jestem piegowaty, to lubię "The Big Bang theory")
Masz podbny gust co ja.
Więc ograniczę sie tylko do trzech miejsc.
1.Odyseja 2001
2.blader runner.
3 Stra wars
Przy nich avatar to smerfoludki które najwyzej moga im usługiwac.
A w Star Wars nie ma smerfoludków? :) Sa nawet słoniki Dumbo, albo Ratatuje i Shrek :)
Moje typy:
1.Matrix 10/10
2.Blade Runner 9/10
3.Terminator"y" 1 i 2 oba po 8/10
4.Star Wars (saga IV - VI) 7-8/10
5.Predator 8/10
6.Jurassic Park 8/10
7.Butterfly efect 8/10
8.E.T 8/10
9.Matrix : Revolution 8/10 (2 zdecydowanie niżej a 8 dla 3 rd z zamiłowania)
Dark Knight, Truman show i Wall-E też dostały kolejno 9, 8 i 8 ale "TDK" to film akcji Trumana" ciężko sklasyfikować ale s-fi to nie jest a Wall-E animowany.
Serio ludzie wstrzymajcie kłótnie ,uspokójcie się zapomnijcie o urazach i zacznijcie gadać kulturalnie oraz przestać obrzucać się obelgami.
Co do Avatara ,krótko: film niezły(6/10) za co ? za znakomite efekty przywoitą grę aktorską i świetne ,oryginalne przedstawienie scen walki "przenosiń cielesnych" ,budowanie atmosfery to plusy. Minusy to słaby scenariusz w pewnych miejscach skupienie się tylko i wyłącznie na efekcie i durne schematyczne przesłanie ekologiczne i ogólnie poza wymienioną oryginalnością baaardzo schematyczne i troszkę nudne.
"Filmy s-f lepsze od Avatara..."
Wszyscy ci co piszą:"Nie ma takich" hmm dobrze się czujecie
?A może przejedzenie poświąteczne albo za blisko petarda wystrzeliła koło waszej głowy?
Kolejny który uważa, że tylko on ma prawo do polubienia jakiegoś filmu. Wszyscy inni którzy uważają jakiś film za najlepszy nie to, że mają inny gust. Są po prostu głupi. Brawo aronn! :)
Wytykasz mu takie podejście, a strasznie często widać to też i u fanów Avatara. Zajrzyj do tematu założonego przez gościa z nickiem "Pentagon".
Swoją droga trochę to smutne, że ja nie wpieprzam wam się w temat "Dla ludzi oczarowanych Avatarem" natomiast wy tutaj bardzo chętnie, często nawet wpieprzając się po prostu, a zapominając utworzyć całe zdanie w swojej wypowiedzi.
Wytykasz mu takie podejście, a strasznie często widać to też i u fanów Avatara.
A czy ja gdzieś napisałem "wszyscy przeciwnicy Avatara..."? Ja pisałem, że KOLEJNY a nie KOLEJNY PRZECIWNIK KTÓRY. Czytanie się kłania.
A co do wpieprzania się w temat - kto się wpieprza? Jak ktoś pisze, że nie ma lepszych to znaczy, że dla niego nie ma. Jak by był temat "Dla ludzi którym Avatar się nie podobał" to ja bym się nie wpieprzał. A trole są po każdej stronie barykady jak już gdzieś pisałem, więc co uogulniasz? Do tej pory (w porównaniu do Ciebie) nikogo nie wyzwałem.
Dobrze się czuję, ale dzięki za troskę. Na wigilię faktycznie się
przejadłem, a z petard nie wiem jak Ty ale ja już wyrosłem.
Mesjasz i spam za rok jak wyjdzie coś podobnego do Avatara znowu jednym hurem kszykniecie:"Nie ma lepszych",wiem,wiem,bo to nowość...Mi w tym roku najlepiej sie podobał Dystrykt 9(dał mi ostro po głowie)ale ja nie krzyczę że teraz on jest najlepszy,inne wszystkie mu nie dorównują...
A Ty i twoja zgraja pojebów rzucicie się jak wygłodniałe hieny na padlinę
i zaczniecie oczerniać film z każdej strony, bo coś wam znowu nie
podpasuje.
Tak przy okazji mój post o który się czepiasz był ironiczny, sam np.
jestem fanem Łowcy Androidów i uważam że jest lepszy od Avatara.
zgraja pojebów,zaraz,zaraz ja nie mam żadnej zgrai pojebów gadasz jak nawiedzony mesjasz(ju z widzę twoje rozłożone ręce ku górze)Ja Avatara ne oczerniam,tylko najpierw pomyślcie co piszecie a nie najlepszy,och,ach,w stanie erekcji prawie,Ja poprostu oceniam obiektywnie.
Doskonale widać ze do mnie. :D
Racja, ze były po. To była taka moja ironia na twierdzenie że Na'vi pochodzą od Smerfów. Coś ich łączy oprócz koloru? Agent Smith pochodzi od Dartha Vadera bo ubiera się na czarno. Wiedziałeś o tym? ;)
Może nie widziałeś odcinku South Parku pt. "Taniec ze smerfami" bo z niego bierze się to określenie dla Na'vi. (a przynajmniej stąd wzięło się wśród fanów serialu)
Choć nie ze wszystkim się zgadzam (np co do muzyki, ewentualnie aktorów) -
ale ogólnie ok.
Tylko mam jedno pytanie co do fragmentu:
efekty specjalne- 9/10
Skoro wystawiłeś 9 to powiedz mi proszę gdzie widziałeś lepsze? (takie na
10)
mesjasz na pewno nie te w Transformersach(nie lubie hałaśliwie,szybko i bez sensu)może jestem trochę staroświecki ale lubię takie które nie są nachalne co nieznaczy że w Avatarze takie były,poprostu liczyłem na rewolucję przez duże "R",a sie troche przeliczyłem może to wina okularów przybrudzonych(dużo widzów narzekało)a może dlatego że okularki przyciemniały cały obraz a może jeszcze dlatego że nie byłem w Imaxie....A jakie lepsze no,pewna mała rewolucja była w Matrixie...