Nie samymi efektami specjalnymi. Poza tym elementem, który zapewnił filmowi mocne 3, tragedia. Totalne dno, banalna fabuła, wszystko podane do zjedzenia jak zestaw w "maku" na plastikowej tacce. Pytanie o granice człowieczeństwa, dokąd się może posunąć człowiek, co może poświęcić aby uratować tych których kocha zdegradowane do formy przypominającej rozmowę o pogodzie. Reżyser nie wiedział czy film ma być poważny czy też nie wymagającą rozrywką i stworzył gówno. Podkreślam jeszcze raz, gówno.