Jestem świeżo po seansie i jestem pod wrażeniem. Obejżałem go w wersji 3D i kilka razy instynktownie zrobiłem kilka uników :). Jeśli powstaną następne części, a sądze, że powstaną, to może być coś w rodzaju Gwiezdnych Wojen najlbiższych lat. Już po trzydziestu minutach byłem w stanie lekką ręką ocenić film na 10 w skali filmweba i tak już zostało, co więcej, poważnie bym się zastanawiał nad 11-ką, gdyby takową można było ocenić film. Gra aktorów- świetna i znowu podobieństwo do Star Wars George'a Lucasa, w nich też MŁODZI aktorzy zagrali perfekcyjnie. Sam Worthington dostał życiową szansę od Cameroona i ją w 100% wykorzystał, ta sama rzecz ma się z Zoë Saldaną. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem na ekranie świat Pandora, przez dobre 10 minut mój wyraz twarzy przypominał karpia, który pływał sobie w wannie przed pichceniem wigilijnym. Efekty, wybuchy, wogóle wszystko było wyjebistość, Avatar to jest kina światowego przyszłość (taka rymowanka na koniec ;)). Podsumuwując miejsce 10 na liście top100 jak najbardziej zasłużone, a do tych co nie oglądali lub wahają się (jeżeli wogóle są ludzie z takim dylematem...), czy iść na film do kina to idźcie koniecznie, bo naprawde warto wydać to 21,- na 2,5 godz. seansu. Film ten zrobił na mnie wielkie wrażenie.
Wiele osób pisze że to kiepska muzyka Hornera i wtórna. Nie zgadzam się z tym. Wg mnie jest tam wiele nowości. Kawałek War może stać się kultowy.
''uważam, że została ona idealnie wkomponowana w film, tak, żeby nie przyćmiła efektów specjalnych,''
Zgadzam się - genialny film, arcydzieło!
Jestem pewien że przetrwa próbę czasu i będzie klasykiem - pierwszym filmem 3D w którym efekty nie są ważniejsze od reszty.
Na mnie tez zrobil wrazenie.Swiat navi byl wprost cudnie ukazany,wiecej takich filmow Cameron :p
...a ja myślę, że Cameron już lepszego filmu nie zrobi :). Avatar jest jego życiowym filmem i żaden film Camerona już go nie przebije
Czy to będzie jeszcze jakis lepszy film Camerona to czas pokaże, jedno jest pewne jest to murowany kandydat do kilku oscarów choć poziom jest wyższy niż w tamtym roku. Avatar to genialne film pamiętam że nie raz w ciągu seansu mnie aż z fotela unosiło do Pandory niesamowita rzecz,ten film przenosi do innej rzezywistości. W domowym zaciszu słucham muzyki juz pierwsze 2 utwory "Jake Enters His Avatar World" i "You Don't Dream In Cryo" z OST-u "Avatara" wciągają mnie. Jedyne czego żałuje w kinie to że miałem zapalcowane okulary i kupiłem popcorn którego po 20 minutach przestałem jeść.
P.S Zapraszam na mój blog co miesiąc wystawiam moje nominacje do oscarów z filmów które obejrzałem w danym miesiącu,to wasze głosy decydują kto wygra w lutym nominacje za styczeń czyli Avatar się tam też znajdzie.
Coś z tymi okularami musi być, bo ja też miałem czyjeś linie papilarne na szkłach i musiałem spoglądać na film pod lekkim kątem ;)
Nic dziwnego reżyserem filmu jest James Cameron, scenariusz do filmu napisał kilka naście lat temu, i w końcu postanowił nakręcić Avatar.
Również jestem pod ogromnym wrażeniem tego filmu jak i gry aktorskiej, która była niesamowita, polecam film pieniądze zostaną spożytkowane bardzo dobrze.
U mnie z kolei film ma 11. :) Nie liczą się dla mnie te rankingi. Film jest przepięknym dziełem i tak już u mnie pozostanie.
Nie 15. Pisali że blisko 4 h ma trwać cały film. Cameron musił go niestety mocno okroić.
Tylko? Ja chcę więcej tego świata! Mogliby wrzucić do kin wersję reżyserską, ale pewnie baliby się że nikt nie kupi potem na nośniku. Szkoda.
Pewnie będzie pewna ilość wyświetleń w kinach specjalnie dla fanatyków. Ja na takim seansie byłem z 10 lat temu na Matrixie :D
Ale pewnie po wydaniu na nośnikach(jakiekolwiek nośniki by to nie były). Wie ktoś w ogóle czy wydadzą Avatara na takim starym badziewiu jak DVD?
Wydadzą, póki większość osób ma DVD będą wydawać na nich najwięcej. Dużo czasu mnie aż DVD przejdzie do historii.
Brzydzę się tą zakompleksioną hołotą, tym plebsem, który zachwyca się gniotem na forum kiczowatego filmu i szmiry jaką jest Avatar.