7,4 824 tys. ocen
7,4 10 1 823519
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

IMAX??

ocenił(a) film na 10

Nie wiem skąd ten zachwyt Avatarem w IMAXie, byłem na Avatarze 3 razy w
trzech różnych wersjach... W IMAXie w Cinemacity, w 3d i 2d w Multikinie
Stary Browar w Poznaniu... I stwierdzam, że najlepszą wersją Avatara jest
wersja dwuwymiarowa, w 3d prawie przy każdej pojawiającej się postaci na
którą pokazaną w "trójwymiarze" miałem wrażenie jakby ktoś przechodził mi
przed ekranem, a to nie jest zbyt miłe uczucie podczas seansu... Jako plus
a nawet duży PLUS w IMAXie mogę zaliczyć jedynie dźwięk przy którym podczas
niszczenia Hometree miało się wrażenie jakby było się zaledwie parę metrów
od niego... Jak dla mnie wersje 3d niszczą tylko prawdziwe kino, takie
bajery powinny być zarezerwowane dla filmów dla dzieci typu "Mali Agenci"
czy IMAXowe krótkometrażowe produkcje "dokumentalne"...

A co Wy sądzicie o trójwymiarze w Avatarze i kinie ogólnie?

P.S. Nawiasem mówiąc technika w jakiej jest większość filmów to nie jest
prawdziwe 3D, takie efekty są strasznie drogie w produkcji i dlatego
oferowane są właściwie tylko we wspomnianych już IMAXowych produkcjach
krótkometrażowych.

Jbadziag

Ja tutaj w profilu pisałem o porównaniu Cinema City z Helios gdzie jest duża różnica:

http://www.filmweb.pl/user/dark_templar_adun

Zgadzam się również że wersja 2d jest swietna. Jak mam wybierać 2d w CC i 3d w Helios to wolę te pierwsze.

Wiele osób błędnie pisze że film zachwyca tylko w 3d a bez niego nie robi wrażenia. Film jest równie piękny 2d i ma taką samą magię jak w dobrym 3d, potrafi zapierać dech w piersiach.

ocenił(a) film na 8
Jbadziag

Oglądałem tylko w 3d. Poszedłem z ciekawości. W sumie ciekawy efekt fajne odczucia w kilku scenach. Choć kilka razy zdjąłem okulary i momentami w których nie było nakładających się na siebie obrazów 3d obraz był ostrzejszy, wyraźniejszy, jaśniejszy i bardziej kolorowy niż w okularach. Myślę, że 3d to tylko taki chwyt marketingowy, choć dający ciekawe efekty to na dłuższą metę męczący. Film wyświetlany normalnie jest chyba jednak lepszy.

seastian

Byłeś w Heliosie pewnie? Jak tak to przeczytaj to:
http://www.filmweb.pl/blog/entry/518808/Avatar+w+kinie+tak%2C+w+Heliosie+nie..ht ml

ocenił(a) film na 10
Jbadziag

3D w IMAX'ie tak, ale nie cyfrowy film.

http://www.filmweb.pl/topic/1316069/Multikino+w+Z%C5%82otych+Tarasach+vs+IMAX+na +Sadybie.html

3D jest efektem marketingowym w większości bajek np.: "Epoka lodowcowa", "Opowieść wigilijna", "Toy
Story", które dostarcza czasem ciekawych wrażeń, ale jest niepoprawnie zrobione.

W Avatarze (a także w filmach dokumentalnych w IMAX'ie) wrażenie 3D jest naturalne i bardzo zbliżone
do tego, jakie obserwujemy w rzeczywistości. James Cameron nie rozbił tego dla kasy. Zrobił to, bo
(tak jak ja) wierzy, że każdy obraz powinien być oglądany w wersji 3D tak samo, jak każdy obraz
oglądamy w kolorze i każdy film jest z dźwiękiem. 3D to tylko kolejna właściwość obrazu, a nie efekt.
Przecież cały świat oglądamy w 3D. Niech tak będzie i w kinach. I niech to będzie prawidłowe 3D,
czyli takie jak w Avatarze, a nie w bajkach, gdzie chodzi o "wyskakiwanie rzeczy z ekranu", bo to
jest nienaturalne - to tak, jakby np. za bardzo wzmocnić nasycenie koloru - niby kolory są
mocniejsze, ale obraz wygląda mniej naturalnie.

ocenił(a) film na 10
LukeR87

Ja osobiście jakoś nie jestem przekonany do jakiejkolwiek wersji
trójwymiarowości w filmach...

Zastanawia mnie tylko czy Cameron mówiąc o "technologii 3d która
zrewolucjonizuje kino" miał na myśli wspomniane efekty 3d (niekoniecznie
wyskakujące z ekranu postaci), czy chodziło mu o grafikę 3d która gdyby nie
fantazyjność świata Pandory była by nie do odróżnienia od zwykłego obrazu
analogowego (przynajmniej przez większość seansu miałem wrażenie jakby był
to analogowy obraz jakiejś tajemniczej krainy). Możliwe także, chodziło mu
także o tzw. wirtualny plan, który pozwalał stworzyć wrażenie ruchu kamery
w cyfrowym świecie takiego samego jak w realnym, co także zaciera granicę
pomiędzy efektami specjalnymi a światem rzeczywisty.

Faktem jest także, że dzieło Camerona nie zostało nakręcone w 100% w tej
samej technice co IMAXowe dokumenty ponieważ użycie kamer IMAX do
stworzenia 3 godzinnego obrazu było by tak kosztowne, że budżet filmu
musiałby być przynajmniej 2 krotonie większy.