Witam!
Przebrnąłem przez wszystkie wątki na ten temat i mam mętlik w głowie. Rozstrzygnijmy to w końcu raz na zawsze! Kto był na obu wersjach AVATARA(nie innych filmów) i ma porównanie niech odda swój głos i ew. komentarz. Na razie jest
IMAX 0:0 3D Digital
dodam, że ja byłem w heliosie w rzeszowie i mnie powaliło - obraz żyleta na wszystkich planach, 3D piękne, wszystko piękne i cudne, wgniotło mnie w fotel i wciągnąłem się totalnie, byłem też w Sokole w Krośnie i to był błąd, obraz mrygał, zacinał na szybkich akcjach(jak gierki na starych kompach), obraz niedoświetlony na krawędziach, 3d na środku ekranu ok ale po bokach jeden wielki rozmaz w paru miejscach widać było, że to komputerowo zrobione itp itd ogółem kupa:( chcę sobie przywrócić dobre wspomnienia i waham się czy iść do IMAX'a w krakowie(dużo negatywnych opini na forum, ponoć jest to starsza technologia niż 3D Digital i podobno Avatar nie byl tworzony z mysla o IMAXach? napisy nie grają roli gdyż ich nie potrzebuję) czy może sprawdzone 3D digital np w CC w kraku? co polecacie? głosujmy!
Byłem na filmie ogólnie 3 razy. Za pierwszym razem iMAX, potem 2x cc 3d digital. Według mnie iMAX bezsprzecznie wygrywa. W imaxie czuć film jak byś się w nim znajdował, na kolejnych dwóch tego nie odczułem. Poza tym zdecydowanie lepsze efekty dźwiękowe, dobre okulary. Ja zdecydowanie polecam imax.
Imax w Kraków Plaza - rewelacja.
CC Lublin - praktycznie niewidoczne efekty 3 d, nagłośnienie bardzo słabe, obraz "przyciemniony".
Ma ktos porownanie do Multikina w Gdyni?? Bylem tam 2 rzy na 3D Digital i wygladalo to ladnie, chociaz obraz byl dosc ciemnawy i na 2 senasie jakby zbyt cicho.. Jezeli ktos ma porownanie do IMAXA w Poznaniu badz Warszawie i jest lepiej to pojade, ale musze wiedziec czy naprawde jest taka roznica.. Wie ktos??
Cholerka.. czyli musze tankowac autko i jechac.. ;]
A o co chodzi z tymi okularami, czym one sie roznia.. w Multikinie w Gdyni sa takie solidne ale szkielka maja malutkie.. w Imaxie ponoc jest inaczej (pytam bo nigdy nie bylem i nie wiem..) I mozesz zdradzic wiecej odczuc/szczegolow?? Warto jechac ponad 300km?
Efekt w Poznaniu w Imax jest rewelacyjny. Nie mam zastrzeżeń. Nie ma ghostingu, chociaż ponoć część osób twierdzi że jest (nie wiem gdzie go widzieli). Okulary w Imaxie są duże...i wygląda się w nich dość głupio;)
"Efekt w Poznaniu w Imax jest rewelacyjny. Nie mam zastrzeżeń. Nie ma ghostingu, chociaż ponoć część osób twierdzi że jest (nie wiem gdzie go widzieli). Okulary w Imaxie są duże...i wygląda się w nich dość głupio;)
"
A tak wo ogóle to film leciał na całym ekranie, czy po bokach były pasy? Jak ja oglądałem w imax poznań tak własnie było.
Były pasy ale przecież one były bardzo wąskie. Mi to zupełnie nie przeszkadzało, to były tylko małe skrawki po bokach.
do heliosa mam 40 km do najbliższego Imaxa 300km Warszawa czy różnica w efektach 3d jest warta zachodu?
kristofer - wyglada na to ze mamy oboje trase do wykonania.. ;]
Dziekuje panowie/panie - jak wyjazd dojdzie do skutku napisze o rozniach i wrazeniach :)
Ja trochę z innej beczki. Ile kosztuje bilet w IMAX Warszawa na Avatara w tygodniu. Na stronie jest 28zl przy rezerwacji a 33zl klikając na lokalizacje IMAXA.
Widziałem film najpierw w Poznańskim Imax'ie a następnie drugi raz w Cinema - City Kinepolis 3D Digital. Avatar wyświetlany w Imax'ie zrobił dużo większe wrażenie. Szczerze polecam IMAX ! :)
akurat odpowiem Ci dokładnie na Twoje pytanie, bo byłem akyrat w Heliosie w Rzeszowie i w Imax w Kraku. Krótka piłka zbieraj ekipę i do Krakowa! napewno nie będziesz żałowal! W heliosie straciłeś jakieś 50% doznań. Ja naprawdę nie wiem, dlaczego ludzie narzekają na IMAX ??????? To jest najlepsze kino pod 3D i mimo, że Avatara wyświetlają w DMR to i tak w niczym to nie przeszkadza. Rezerwojcie po prostu środek w rzedach między 4 a 7 i jestescie na Pandorze! W helios widziałem calutki ekran z karzdej strony mimo że w 4 rzedzie siedziałem a na deser widziałem okulary które miałem na nosie to wszystko bardzo psuło efekty i klimat. W Imax obraz 2x większy od Helios okulary super i lepszy uklad sali (nikt Ci nie zasłoni ekranu przed Tobą choćby tam 2 metrowy kin-kong siedział) wedłóg Mnie jasna i oczywista sprawa 1-0 dla IMAX
Pozdrawiam:)
aha jeszcze dzwięk. W obu kinach mniej więcej porównywalny. Tylko w Helios troszkę głośniejszy a w Imax cichszy za to czystszy i jakiś taki fajniejszy trochę ( mogło by być ciut głośniej w Imax, ale ogólnie i tak super)
No to na razie doliczyłem się:
IMAX 6:0 3D DIGITAL
(jak ktoś odda głos to niech zmodyfikuje i napisze to na początku postu)
no cóż..rezerwacja do Imaxa w Krakowie już zrobiona:) opiszę jak było:) swoją drogą gdzie się podziali zwolennicy 3D digital których pełno też było na fimwebie?
jak jest tak świetnie jak piszecie to na pewno będe miał ochotę iść po raz 4...a do kraka daleko troszke ehh..:)
Mi się wydaje, że Ci wszyscy co się tak zachwycali 3D Digital poszli wreszcie do IMAX i już teraz przejrzeli na oczy :P:P:P ot taka troszkę uszczypliwa uwaga ;)
akurat odpowiem Ci dokładnie na Twoje pytanie, bo byłem akyrat w Heliosie w Rzeszowie i w Imax w Kraku. Krótka piłka zbieraj ekipę i do Krakowa! napewno nie będziesz żałowal! W heliosie straciłeś jakieś 50% doznań. Ja naprawdę nie wiem, dlaczego ludzie narzekają na IMAX ??????? To jest najlepsze kino pod 3D i mimo, że Avatara wyświetlają w DMR to i tak w niczym to nie przeszkadza. Rezerwojcie po prostu środek w rzedach między 4 a 7 i jestescie na Pandorze! W helios widziałem calutki ekran z karzdej strony mimo że w 4 rzedzie siedziałem a na deser widziałem okulary które miałem na nosie to wszystko bardzo psuło efekty i klimat. W Imax obraz 2x większy od Helios okulary super i lepszy uklad sali (nikt Ci nie zasłoni ekranu przed Tobą choćby tam 2 metrowy kin-kong siedział) wedłóg Mnie jasna i oczywista sprawa 1-0 dla IMAX
Pozdrawiam:)
aha jeszcze dzwięk. W obu kinach mniej więcej porównywalny. Tylko w Helios troszkę głośniejszy a w Imax cichszy za to czystszy i jakiś taki fajniejszy trochę ( mogło by być ciut głośniej w Imax, ale ogólnie i tak super)
Wybieram Dolby 3D
Minusy IMAXa w Krakowie jakich doświadczyłem:
- uwierające za uszami okulary, duże szkła pozwalały spojrzeć poza
ekran.
- ghosting jednak był
- napisy 2D które widziałem w ten sposób:
http://i45.tinypic.com/2vry8g0.jpg
- obsługa już sekundę po zniknięciu napisu Avatar głośno dziękuje za
seans i wyrywa z filmu
- analog to jednak analog - taśma niszczy się z każdym seansem.
Minusy Dolby 3D:
- mała jasność w scenach nocnych
- małe szkła w okularach, ale dzięki temu nie można było spojrzeć poza
ekran.
Podsumowując
1 punkt dla Dolby 3D
Ja byłem IMAX Katowice i Cinema Katowice (centrum handlowe Silesia). Lepiej w CC w Sielsii. Obraz wyraźniejszy, 3D nie ucieka. Poza tym w IMAXie chyba zepsuł im się dźwięk albo myszy kable od głośników zjadły.
Przewagą IMAXa jest wielki ekran.
hehe oj nie chce wam się moderować wyniku..:P
jest:
IMAX 7:2 3D DIGITAL
Trochę nie zrozumiałem argumentu elkociak'a, że zbyt duże okulary pozwalają spojrzeć poza ekran..przecież jak pokręcę głową w małych szkłach też zerknę..generalnie jak się jest w stanie skupić na filmie to takie rzeczy się kontroluje...ghosting mówisz? no to już poważniejszy argument aczkolwiek domyślam się że pewnie trochę kijowo usiadłeś?
hehe oj nie chce wam się moderować wyniku..:P
jest:
IMAX 7:2 3D DIGITAL
Trochę nie zrozumiałem argumentu elkociak'a, że zbyt duże okulary pozwalają spojrzeć poza ekran..przecież jak pokręcę głową w małych szkłach też zerknę..generalnie jak się jest w stanie skupić na filmie to takie rzeczy się kontroluje...ghosting mówisz? no to już poważniejszy argument aczkolwiek domyślam się że pewnie trochę kijowo usiadłeś?
Byłem dwa razy: IMAX Katowice, Multikino Zabrze. Wypiszę plusy i minusy obu seansów a sami sobie zdecydujcie czy to do IMAX czy 3D DIGITAL.
IMAX
+ ogromny ekran
+ efekt głębi b. dobry
+ dobry układ foteli
+ duże okulary (ogromne szkła przez co obejmuje się cały ekran), dobre pod względem komfortu, polaryzacyjne
- film leciał w okienku :( (bardzo mnie to zawiodło) ale i tak obraz ok. 2razy większy niż w DD 3D
- jakość obrazu nie najlepsza
- jakość dzwięku też nie najlepsza, jakoś tak cicho i bez "kopa" :P
- to, że okulary są polaryzacyjne przekłamuje kolory obrazu (są dużo ciemniejsze i mniej "żywe")
- napisy były w 2D i angielskie w 3D. Całkowicie psuło to efekt 3D bo "wyrywało" się z głębi aby przeczytać
Multikino
+ idealna ostrość obrazu (było widać dużo więcej detali i drobiazgów)
+ perfekcyjna jakość dzwięku. W scenie gdy Jake poluje na to zwierze, jak wypuścił strzałe to słyszałem jak leciała przez całą sale kinową i uderza gdzieś tam daleko w tyle i jeszcze słyszałem jak to zwierze padło. Gdy padał deszcz to myślałem, że na dworze jestem (słyszałem każdą krople) no i te muchy...
+ okulary anaglify (czerwono-zielone) piękne kolory
+ bez napisów angielskich, a polskie w 3D, żółte wyraźne, ale latały po całym ekranie. Napisy w języku Na'vi inną czcionką, bardzo ładnie
- mały ekran, a obraz panoramiczny (był ucięty z dołu chyba z metr, nie, że były pasy tylko obraz byłu ucięty, dużo mniej było widać)
- głębia dobra ale bez rewelacji, brak uczucia udziału w akcji
- małe i ciężkie okulary, a te szkiełka jeszcze mniejsze (widać ramki tych okularów i własne odbicie) przeszkadzało
- to, że usiądziesz bliżej ekranu nie da Ci poczucia większego obrazu
To chyba wszystko. Nie wiem gdzie mi było lepiej :D IMAX zrobił na mnie większe wrażenie ale może to przez to, że pierwszy raz ten film widziałem i siedziałem jak na szpilkach :P W Multikinie zaś przez lepszy obraz i dzwięk przeżyłem cały film na nowo.
Pojadę nie długo jeszcze raz ale jeszcze nie wiem gdzie.
Mam nadzieje, iż pomogłem ;) Pozdrawiam
Byłem dziś w Heliosie w Katowicach i się srogo zawiodłem. Obraz i dźwięk piękny ale strasznie ciemny ekran był. W CC tego problemu nie było.
Po zaliczeniu CC 3D w Bielsku, Helios 3d Katowice i Imax Katowice stwierdzam :
1,CC 3D
2,Imax
3,Helios
czyli jeżeli uznać ze blckmetal jest jednak za imaxem to jest
Imax 8:3 3d digital
bylem w poniedziałek w imaxie i oto moje wrażenia
-obraz-gigantyczny ekran robi swoje aczkolwiek ja siedziałem w 5 rzędzie i chwilami nie mogłem go ogarnąć:) jakość obrazu pozostawia trochę do życzenia niestety, w niektórych akcjach widziałem 'poklatkowo' a nie pamiętam żebym tego doświadczył w heliosie, no i najgorsze że 3D mi się trochę rozjedżało niekiedy, a niekiedy było bardzo ładne, w heliosie było cały czas piękne. co do ghostingu to był delikatny mi tam bardzo nie przeszkadzał, kolory i jasność? nie jestem w stanie teraz stwierdzić ale nie przypominam sobie aby w heliosie było zbyt ciemno lub kolory wyblakłe. aha jeszcze jedno: obraz w imaxie nie był jakoś obcięty nie było białych pasków z żadnej strony
-dźwięk - i tu i tu był super, ktoś kiedyś napisał że w imaxie cicho - w moim przypadku w heliosie było ciutke ciszej a w imaxie był w sam raz a miejscami na granicy między ok a troszkę zbyt głośno:)
-napisy - w imaxie to porażka na całej linii jak ktoś idzie pierwszy raz i nie zna perfekt angielskiego to raczej na pierwszy seans wybrałbym inne kino. W heliosie były miodne aczkolwiek i tak ich nie czytałem:)
-okularki - nie wiem czy jestem jakiś inny ale mi bardziej przypadły do gustu anaglify z heliosa...w polaryzacyjnych mi sie to 3D płytsze wydaje i trochę skopane..szkła w heliosie były dość małe szkłą dzięki temu jak siedziałem w 8 rzędzie to było idealnie - całe moje spektrum widzenia postrzegało tylko ekran(czułem się jakbym siedział metr od ekranu albo miał założone okularki VR i na szkłach był wyświetlany obraz - super:)
sala- wiadome w imaxie jest dużo fajniejszy układ krzeseł ale czy to jest tak naprawdę ważne?:)
cóż, jak dla mnie helios w rzeszowie nie ustępuje w niczym Imaxowi a w niektórych punktach kładzie go na łopaty. Może to przez to, że pierwszy raz w kinie film ten widziałem właśnie w Heliosie, może gdybym poszedł teraz dojrzałbym jakieś niedoskonałości lub wady ale takowych niestety nie pamiętam a po seansie byłem oniemiały i miałem ochotę iść na kolejny seans za 15 minut:) w imaxie było fajnie - prawie tak jak w heliosie ale gdybym miał iść jeszcze raz poszedłbym do heliosa:)
Imax 8:4 3d digital
ah...zapomniałem dodać, że moja piękna małżonka stwierdziła, że w Imaxie lepiej się wczuła i miała lepsze wrażenia:)
jeśli nie przeszkadza to opisze doznania z łodzi:
Łódź to mniej rozmazane sceny w ruchu, w porównaniu do cinema toruń.
IMAX Łódź 1:0 Cinema-City Toruń
tylko... napisy w łodzi raczej kiepskie...
Moje porównanie możesz znaleźc tutaj:
http://groups.google.com/group/pl.rec.film/browse_thread/thread/8dd0d1320e9288ae #55a1bc78a7422520
no to jest:
Imax 10:4 3D digital
ciekawe, że w wątku który przytoczyłeś była wzmianka o kinie sokół i że niby system wyświetlania tam zastosowany jest niby najfajniejszy...heh...totalnie się z tym nie zgadzam "Trzeci system to XpanD 3D uzywajacy specjalnych,
aktywnych okularow sterowanych przez podczerwien. " heh co jak co ale okularki w Krosnie napewno nie byly aktywnie sterowane przez podczerwien(i co to wogole ma oznaczac?)...
"Avatar 3D jest widowiskiem tak imponującym, że postanowiłem udać się na niego do kina dwukrotnie. Wybór padł na IMAX na Sadybie i Multikino Złote Tarasy.
Pomijając wizualną atrakcyjność samego obrazu, który mimo lekkich niedociągnięć fabularnych uważam za prawdziwe dzieło sztuki, wyraźnie widoczne są również różnice w zastosowanych technologiach. W IMAXie film wykracza poza ramy ekranu, siedząc w 5-10 rzędzie nie zauważa się ścian, obraz jest rzeczywiście trójwymiarowy i wieloplanowy, a postacie dosłownie wychodzą do nas z ekranu. Do tego dochodzi piękny, idealnie przestrzenny dźwięk, najlepszy bodaj, jaki dotychczas dane mi było w kinie usłyszeć. Niestety, kolory są lekko "wyprane" w porównaniu z technologią cyfrową Dolby 3D, a obraz nie tak ostry. Największą wadą technologii IMAX jest fakt, że okulary polaryzacyjne tam stosowane zmuszają do lekkiego "zezowania", co w przypadku wrażliwych oczu lub wady wzroku może być na dłuższą metę męczące (nie zapominajmy, że pierwotnie w IMAXie wyświetlano filmy nie dłuższe niż 45 minut).
Ekran w Multikinie w porównaniu z rozmiarami sali wcale nie wydaje się tak duży, jak to sugeruje powyższy artykuł. Do zalet Sali Premierowej w Złotych Tarasach należą technologia cyfrowa i wysokiej klasy projektory, które dają żywy, bardzo nasycony obraz. Okulary Dolby 3D są nowoczesnym wcieleniem tych dawnej znanych, z niebieskimi i czerwonymi szkiełkami. Nie nastręczają one problemów ze wzrokiem, nie zapewniają jednak tak intensywnych doznań jak ma to miejsce w przypadku IMAXa - wprawdzie głębia pozostaje, nie uświadczymy jednak tak wyraźnego efektu "obiektów na wyciągnięcie ręki" czy perspektywy.
Niestety, pod wszystkimi innymi względami główna sala Multikina ustępuje IMAX-owi: wydłużony kształt skutkuje fatalną akustyką (m.in.dudnienie) i coraz gorszym odbiorem obrazu wraz ze wzrostem odległości od ekranu (na pokazach 3D polecam miejsca w pierwszej połowie sali, rzędy F-L), zaś fotele należą do najgorszych ze wszystkich warszawskich multipleksów (twarde i źle wyprofilowane, z niskimi zagłówkami). Warto również wcześniej zarezerwować bilety przez internet, gdyż jak w poprzednim komentarzu wspomniano, na miejscu znacznie trudniej się dowiedzieć, w której sali odbędzie się dany seans."
PS. Do tego można jeszcze dodać, że IMAX-ie brak jest trójwymiarowych napisów.
Dzisiaj byłem w CC - Gliwice a 29.12.2009 w IMAX katowice
I w porównaniu wygrywa zdecydowanie IMAX.
Po pierwsze oprócz ogromnego ekranu, jasność filmu była dużo wyższa i łatwiej było się zaadoptowac oczom do 3d.
Lepsze było tez odwzorowanie kolorów, w D3D po prostu dużo scen było za ciemnych.
Samo oglądanie w IMAX było też bardziej komfortowe bo oczy mniej się męczyły i rozmazywanie obrazu było dużo mniejsze.
Dzwięk był porównywalny.
Dodam też, że okulary w D3D są beznadziejne, uszy bolały już po godzinie od nich.
Ja na seans w Imaxie nie mam, dlatego mam zamiar iść na film do któregoś kina we wrocku. Nie wiem tylko w którym są najlepsze warunki abym jak najlepiej mógł wczuć się w ten film. Byłem kilka razy w CC i Multikinie i wydaje mi się że multikino lepsze jest zdecydowanie naj mniej podobało mi się w Heliosie.
z tego co mi wiadomo najlepsza wersja imax wyswietlana jest w lodzi skad pochodze i bylem na senasie 2 razy - wgniata niszczy zabija jestem fanem audio ale i obraz i video nie zawiodlo polecam
IMAX Poznań, idealny środek sali (7-20). WOOOOOW!
Napisy?
- małe, ale myślałem, że będzie gorzej ;)
Uczestnictwo w filmie?
- jakim filmie? Ja byłem na Pandorze :)
Dźwięk?
- bardzo ok.
Myślę, że wielkość obrazu jest ogromnym argumentem przemawiającym za IMAX. Gdybym poszedł jeszcze raz, wybrałbym jednak ze 2-3 rzędy w górę.
Ja właśnie wróciłem z IMAX'u Sadyba. Wcześniej ( jakiś miesiąc temu ) byłem w Złotych Tarasach na "Digital", a w między czasie film przewertowałem w zadłuż i wszerz. Zacznę od napisów - IMAX syf. Jeśli ktoś nie szprecha sobie angielskim na lewo i prawo, to sobie darować, no chyba, że zna się film na pamięć xD. Łeb boli od tego przechodzenia, poza tym, są bardzo kiepsko widoczne. Dźwięk - Złote Tarasy, sala numer 1 i IMAX wysiada. Zdecydowanie lepsze podbicie basu i brak wrażenia, że dźwięk leci z przodu. W IMAX'ie miałem wrażenie, jakby te Surround był na siłę :/. Poza tym, choć może mnie pamięć zawodzić, ale wydaje mi się, że w wersji "Digital" muzyka jest głośniejsza, co moim zdaniem jest +. Ostatnia kwestia i najdłuższa - obraz. W IMAX'ie zdecydowanie bardziej czułem to 3D, jak choćby ten popiół leciał na nas, a dzięki dużemu ekranowi, nie miałem wrażenia, jakby wszystko działo się na płaskim, ale to tylko miejscami... Nie chcę powiedzieć przez to, że to 3D było kiepskie. Tutaj warto rozgraniczyć 3D dla oceanów delfinków i innych pierdół :P, a filmów akcji. Jak chcę poczuć, gdzie jest ten power w 3D, to idę na jakiś oceaniczny film, albo inny przyrodniczy. Trzeba jednak pamiętać, że to też nie to samo co Avatar itp. Avatar to akcja, gra, animacje, wybuchy itp., to zupełnie inne wrażenia. W "Digital" 3D też jest dobre, ale nie rzuca się ono tak na mnie, a przynajmniej jakoś tego tak nie odczułem, może to kwestia ekranu w sali, a właściwie ich proporcji. Z zalet IMAX'a wymienić mogę jeszcze piękny obraz w statecznych ujęć, rzeczywiście jest wyrąbisty, ale to właściwie tyle zalet. Myślicie może, no, ale czego chcieć więcej ?? Co jeszcze zostało ?? A no jest trochę tego jeszcze :P. Pierwsze co mnie zraziło już przed filmem, to dwukolorowe szkła w okularach. Może na "Digital" też są, ale jakoś tego nie dostrzegłem, choć też się okularom przyglądałem. Spowodowało to troszkę zmianę barw, nie koniecznie policzyłbym to na plus... Sam obraz był koszmarny w ruchu. Widać to choćby przy napisach końcowych, które cały czas "podskakują" :(. Poza tym ostrość, ostrość, ostrość... no właśnie, gdzie ona była ?? W statycznym, niemal żyleta, w ruchu kiepsko. W Złotych Tarasach obraz cały czas żyleta, wszystko pięknie widoczne, nic się nie zamazuje, nie męczy, patrzę i widzę dokładnie co tam jest, w IMAX'ie, tylko jak jest mały/b.mały ruch. Poza tym, łeb mnie bolał od oglądania w IMAX'ie :P. Niby 9 rząd, ale chyba jeszcze za blisko jak dla mnie. Wystąpiła u mnie próba ogarnięcia całego ekranu, czego się nie dało zrobić, więc tak średnio mi to pasowało. Jak się skupiałem na tym co jest wyostrzone, to spoko, nie było źle, ale w innym wypadku - kiepsko. W Złotych Tarasach nie pamiętam gdzie siedziałem, ale nic mnie nie bolało, nie czułem zmęczenia itd. Zauważyłem poza tymi rzeczami ( kolor/ostrość/trzęsący się obraz lub coś w ten deseń ), że gdy przechyliłem głowę, to 3D zanikało. Jest to zrozumiałe dla mnie - polaryzacja, ale w "Digital" też się kręciłem, mniej lub więcej i nic nie zauważyłem. Nie wiem, jaka jest tam technologia ( jak ktoś wie, to proszę o wyjaśnienie ;) ) ale jedno wiem na pewno - było lepiej. Minusem "Digital" były np. okulary, a dokładniej ich kształt i rozmiar w IMAX'ie pod tym względem były duuużo lepsze. Sam ekran to chyba lepszy w IMAX'ie, w ZT miałem wrażenie jakbym przy wielkim panoramicznym telewizorze siedział - fajne, ale mógłby być ciut wyższy. Więcej mi do głowy na razie nie przychodzi, w trakcie filmu miałem więcej spostrzeżeń, no ale poszedłem oglądać, a nie notować co jest inaczej ;).
Podsumowując:
Dźwięk - "Digital"
Obraz - Jeśli idę pierwszy raz na film - "Digital", jeśli zależy mi głównie na wrażeniach 3D, a nie samym filmie IMAX. Jeśli mam mamonę i czas - najpierw "Digital" potem IMAX - polecam od razu z jednego na drugi iść ;).
Napisy - "Digital"
Okulary - IMAX - bo wygodne.
A więc moim skromnym zdaniem "Digital" wygrywa. BTW. Tuż przed wejściem do IMAX'u stał gość z Samsungiem 3D Led TV. Szkoda, że film nie skończył się wcześniej, bo posprawdzałbym od razu te kąty i inne parametry, jakie mi w tedy do głowy przychodziły ;).
No to byłoby na tyle :).
Pozdrawiam andig.
Dodałbym jeszcze, że w IMAX'ie obraz był miejscami zbyt jaskrawi, a dźwięk zbyt głośny/piskliwy, ogólnie jakby ktoś japę darł na całego xD. W ZT tego nie było :).
IMAX i IMAX DIGITAL to 2 różne sprawy, a ładujecie to do jednego worka.
IMAX DIGITAL to technologia bardziej podobna do D3D niż do IMAX!!!!
Łódź jako jedyna ma Imax digital w Polsce.
Jakość w przypadku filmów cyfrowych 2K (np. Avatar) wygląda tak:
1. Imax digital
2. D3D /RealD
3. Imax (analog)
Może to wyglądać inaczej w przypadku NIEPRAWIDŁOWOŚCI TECHNICZNYCH.
Jeżeli wszystko jest ustawione poprawnie i nie ma usterek - to D3D ABSOLUTNIE WYGRYWA Z IMAX ANALOGOWYM i to bardzo wyraźnie...
Rozbieżność opinii wynika właśnie z licznych usterek i niepoprawnie ustawionych projektorów w różnych kinach w Polsce oraz z idiotycznego mitu "Imax najlepszy do wszystkiego", w co masy lubią wierzyć ;/
Inna sprawą jest, że IMAX analog rzeczywiście jest dobry, ale znaczenie ma również MATERIAŁ, który jest puszczany w kinie, a Avatar jest cyfrowy i w stosunkowo niskiej rozdzielczości (zaledwie 2k), co dla Imax Analog jest po prostu kastracją jakości.
Wielkie dzięki za wyjaśnienie. Dobrze wiedzieć, przyda mi się te inf. w następnym wyborze kina :).
dokladnie!! mam takie samo wrazenie ze najwiekszy wypas to imax w lodzi...ale imaxy niecyfrowe(czyli wszystkie inne) sa o wiele starsza technologia niz d3d...poszedlbym jeszcze raz do heliosa:) szkoda ze juz przestali grac...w ogole dobre filmy powinni co jakis czas powtarzac (jak dobre sztuki w teatrze)...:)
"w ogole dobre filmy powinni co jakis czas powtarzac (jak dobre sztuki w teatrze)...:)" - zgadzam się. Z chęciom poszedłbym i na Avatara i na np. Gladiatora i parę innych filmów do kina jeszcze raz :).
jak beda ci tu na sile wciskac, ze tylko w imaxie to za przeproszeniem, ale p...dola. bylam na tym 'cudzie' dwa razy, wlasnie zeby porownac, jaka jest roznica. multikino w bydgoszczy i imax w poznaniu. jedyna roznica to taka, ze w multi byly zolte napisy ustawione tak, by nie zaklocac efektu 3d. w imaxie z tego co pamietam byly standardowe biale w tym miejscu gdzie napisy sa zawsze, czyli tak posrodku. w imaxie bylo chyba lepsze naglosnienie i nie wiem, czy to wrazenie, czy prawda, ale obraz byl minimalnie bardziej ostry. ale poza tym roznic brak. ja nie widze w tym az takich roznic, zeby zapieprzac po 100km (jesli masz tak daleko ofc) do imaxa, bo 'jak avatara to tylko w imaxie ogladac'. mozesz spokojnie isc do kina ze zwyklym 3d