Cameron próbuje uświadomić widza,że gdzieś w wszechświecie jest lepszy świat bez wojen niepotrzebnej przemocy w harmonii z naturą,ale niestety jest jeden gatunek w wszechświecie którym jest człowiek dla którego nie liczą się żadne świętśći dla zarobku zniszczy wszystko i wszystkich
ogarnij sie..lol...
camerooon w ogole sie nie wysilił...wszystko w tym filmie zostało zerżnięte(i buja sie na farmazonie,ze stworzył super swiat)..plenery żywcem przeniesione z world of warcraft,tubylcy przeniesieni z world of warcraft(patrz dranei),wielkie mistyczne drzewo to nic innego jak dom elfow (wow,lub lotr),głowno dowodzący armią to nikt inny jak braian z tekkena,roboty w ktorych walczyli zerzniete z matrixa,..mimo wszystko ogladało sie to fajnie..ale w fotel mnie nie wgniotło..wszystko co było w tym filmie widziałem juz wczesniej....
ogarnij sie..lol...
camerooon w ogole sie nie wysilił...wszystko w tym filmie zostało zerżnięte(i buja sie na farmazonie,ze stworzył super swiat)..plenery żywcem przeniesione z world of warcraft,tubylcy przeniesieni z world of warcraft(patrz dranei),wielkie mistyczne drzewo to nic innego jak dom elfow (wow,lub lotr),głowno dowodzący armią to nikt inny jak braian z tekkena,roboty w ktorych walczyli zerzniete z matrixa,..mimo wszystko ogladało sie to fajnie..ale w fotel mnie nie wgniotło..wszystko co było w tym filmie widziałem juz wczesniej....
dałem się ponieść fantazji,przyznam ci racje bo ta próba skolonizowania świata avatarów ..... trochę przypominała mi skolonizowanie ziemi indian przez białych niby lepszego gatunku jakim jesteśmy bo zakładam że jesteś biały pozdrawiam i sory za banalną wypowiedz
Mylisz się, Janosiku. Cameron próbuje uświadomić widza, że jest w stanie nakręcić najbardziej kasowe filmy w historii kina, kosztem wszystkiego - orginalności, fabuły, realizmu, szacunku dla inteligencji widza... Po Titanicu to drugi mega-hit kasowy i mega-kit fabularny.
No, ale czasem nakręci coś przyzwoitego :-P
super więc przy dwójce odpadnie nam trójka "recenzentów" :D
ale znając zycie pewno dojdzie setka innych ...
Obydwaj artykułujecie tutaj skrajne poglądy, które guzik wspólnego mają z rzeczywistością. Owszem, filmy robi się dla kasy - żadne odkrycie, Cameron inwestuje w technologię masę hajsu, co widać właśnie w realizmie samych scen, jak na sf. Co do kwestii stawiana zarzutów w odniesieniu do oryginalności i fabuły, to po raz kolejny mamy przykład hipokryzji i pozerstwa w poście. No ale to już standard...
Szanowny Panie/Szanowna Pani!
A czyż może Pan/Pani wskazać, co w moim poście jest hipokryzją? I pozerstwem? Tak po jednym przykładzie bym poprosił...
Mianowicie iż konkretnie aluzja odnoście ów oryginalności - konkretnie jej braku, w tymże obrazie jest celem ataku, natomiast ten sam brak oryginalności w innych produkcjach nie stanowi problemu, do ich uwielbiania. Które to produkcje, dojdź sam, skoro chcesz tak bardzo uchodzić za intelektualistę. Żywisz złudną nadzieję, że gdy zaczesz hejtować popularny obraz, powtarzać idiotyczne slogany, artykułowane przez innych mało rozgarniętych lamusów, nagle ego się powiększy...
Film jako wodotrysk przeznaczony głównie rozrywce ma jak na taki gatunek jedną z najbardziej spójny i logiczny scenariusz, oraz fabułę. Już wielokrotnie tutaj pisano, że czerpanie z archetypów i podstaw nie musi być czymś złym, a pewne uniwersalne wartości w określonych scenach mogą być (i są, w przypadku tego filmu), dość istotnym apelem.
Szanowny Panie/Szanowna Pani!
Nadal nie wykazał/a Pani ani jednego przykładu hipokryzji i pozerstwa z mojej strony. Co więcej, z przykrością muszę to stwierdzić, że zamiast podać rzeczowe argumenty, na których można w jakikolwiek sposób oprzeć dyskusję, zaczyna Pan/Pani uciekać się do prób obrażenia mnie za pomocą demagogicznych zwrotów, do użycia których nie ma Pan/Pani żadnych podstaw ("mało rozgarnięty lamus", "ego (mi) się powiększy" itp.).
Szkoda, naprawdę czasem w dyskusji warto wynieść się ponad poziom gimnazjum... I pisać bardziej zrozumiale.
Może jednak należy najpierw zastanowić się nad sobą i swoim postępowaniem, a nie iść w zaparte i żądać wszystkiego podane na tacy. Ostatnie zdanie, które jest aluzją odnośnie poziomu intelektualnego, to twój strzał we własne kolano, skoro nie rozumiesz, gdzie masz szukać wspomnianej hipokryzji. Niemniej widać, iż bez pewnych wskazówek twoja osoba nie poradzi sobie, więc proponuje poprzyglądać się treści fabularnej innych produkcji, które sam uznajesz za co najmniej wybitne w tym zakresie.
Co do imputowania mi chęci bezpośredniego obrażania w stylu cytuję: "("mało rozgarnięty lamus", "ego (mi) się powiększy" itp.).", jest cokolwiek groteskowe i raczej skłania się do jakichś fobii, ale to już nie moja sprawa. Co najwyżej można wydedukować iż podobne inwektywy były kierowane w twoją stronę, ale może wypadałoby zastanowić się dlaczego i nie uznawać się za takiego świętego i męczennika.
Odnośnie "pisania bardziej zrozumiale", to sugeruję nie udawać greka, bo doskonale wiesz, o czym była mowa i czego konkretna aluzja dotyczyła. Jednakże jeżeli nadal będziesz szedł w zaparte i manifestował swój brak umiejętności w interpretacji i odpowiedniej analizie tekstu, przerzucając odpowiedzialność na drugą stronę, to niestety jest to twój problem, nie mój.
Opisałeś się, opisałeś, a konkretów jak nie było, tak nie ma... Trochę demagogii, sporo bełkotu, mnóstwo wody i odwracania kota ogonem. Ech...
Odczepcie się od niego !!
On ma rację, JA zgadzam się z nim całkowicie
Może nie jestem recenzentem czy krytykiem filmowym ale nie jestem też głupi :D
Trafność twojej oceny jest wątpliwa biorąc pod uwagę, że zazwyczaj nie masz pojęcia co oglądasz.
Przypomnę wymianę zdań potwierdzającą twój brak wiedzy na temat na jaki się wypowiadasz:
nemo989: Kultowy już tekst "Dupę mi zalało" [...]
smalczyk130: To dziwne,że nie rozumiesz głębi wyimagiwanego tekstu, który sobie w głowie stworzyłeś .
smalczyk130: film znam na pamięć, to ty sobie wymyśliłeś jakąś wyimaginowaną scene wziętą z sufitu.
smalczyk130: wmawiasz ludziom jakąś wymyśloną scenę, której w filmie nie było . Jak cię to bawi ośmieszaj się dalej, może jak jeszcze jakieś sceny wymyślisz to niedługo zlepisz z nich jakiś film . Nie chce mi się już komentować tych bzdur, które wypisujesz .
nemo989: Czy zgadzasz się na to, że po podaniu namiaru w filmie Kac Wawa na scenę z tekstem "Dupę mi zalało" złożysz publicznie oświadczenie o swojej głupocie?
smalczyk130: Cały czas czekam aż podasz czas tej wymyślonej sceny to chyba jasne jest, że zgadzam się na twoją propozycje . Myśl logicznie.
smalczyk130: wskaż zrobisz z siebie jeszcze większego idiote.
smalczyk130: Ciekaw tylko jestem jak możesz wskazać coś czego nie ma .
smalczyk130: Nie boję się narobić sobie wstydu , czymś co nie istnieje.
smalczyk130: Jeżeli podasz czas w któym padł ten wymyślony przez ciebie tekst to napiszę wielkimi literami, że jestem największym idiotą na świecie .
nemo989: Michał Milowicz tuż przed 1 godz. i 16 minutą filmu wypowiedział ten tekst
smalczyk130: Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
smalczyk130: Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
smalczyk130: Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
smalczyk130: Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
smalczyk130: Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
nemo989: Musisz się wywiązać z publicznie złożonej obietnicy, aby nie ucierpiała twoja nienaganna reputacja
smalczyk130: W dupie mam swoją reputacje i opinie ludzi na mój temat
nemo989: Jaka reputacja, takie i jej umiejscowienie
Ja nawet dostrzegłem w tym filmie "Dzień niepodległości". Ale w tym przypadku to My ludzie jesteśmy agresorami, a nie jak zawsze kosmici którzy w 99% przypadków są lansowani na tych złych. A niby czemu by tak miało być? W końcu ludzie zabijają zwierzęta, wieloryby, foki etc. Jak budujesz dom czy eksploatujesz np. pole karczując las to co robisz? Niszczysz siedlisko życia wielu zwierząt. W "Dni niepodległości" to My ludzie jesteśmy zwierzętami. 2000 lat temu bestialsko mordowaliśmy i krzyżowaliśmy ludzi, paliliśmy ludzi na stosach, uprawialiśmy czarne niewolnictwo w Amerykach, uważaliśmy w latach 70 tych Aborygenów za element fauny, dokonaliśmy ludobójstw podczas II wojny światowej na przedstawicielach własnego gatunku, dokonujemy aborcji i eutanazji. A teraz powiedz mi które zwierzę jest najgorsze na tym świecie. I ci agresorzy z "Dnia niepodległości" byliby tacy źli?
Prawda jest taka że człowiek nie potrafi żyć w harmonii ze zwierzętami i przyrodą jesteśmy naprawdę podłym gatunkiem
zgadzam się. Przydaliby się tacy Kosmici jak ci z filmu "Głębia", żeby zatopili ludzkość.