Czy Jake został na zawsze w ciele tego swojego Avatar'a ? Bo ja własnie tego nie wiem :D
Ale film jest po prostu odjechany <3<3 Kocham go <3<3
Tak, został - w końcu, ostatnią sceną filmu jest, jak otwiera oczy w swoim Avatarze. :3
No, też fakt, ale nie byłam pewna :D A co do tej ostatniej sceny, to ona mnie najbardziej zachwyciła.Świetnie to wymyślili.Tak trochę tajemniczo ale i super <3 :D
Dziwne że ludzie pozwolili mu zostać na Pandorze jako avatar. Przecież na końcu pokazali że ludzie się stamtąd wycofali. Wydobycie surowca wstrzymano. Została chyba tylko grupka pokojowo nastawionych naukowców.
Ja nie zajarzyłem jednej rzeczy - jak się porozumiewali mieszkańcy Pandory ze sobą. W ostatnich scenach główny bohater (jako avatar) gadał jakby to naszyjnika i tak porozumiewał się z Neytiri. Co to było? Mikrofon? Przecież oni nie używali technologii.
Nie rozumiem pierwszej części twojej wypowiedzi, dlaczego ludzie mieliby nie pozwalać mu na pozostanie na Pandorze ? Co do drugiej części, to były to zapewne naszyjniki z bazy ludzi, ale mogę się mylić.
sądzę, że ostatnia scena przedstawia to, jak Jake na zawsze pozostaje na Pandorze i staje się Na'vi. jak dla mnie film świetny, kocham go ♥
Jaki by był sens w zabijaniu kury znoszącej złote jajka? Następne części MOGĄ BYĆ opóźnione, ale na pewno powstaną.
Film jest bardzo przeciętny, a fabuła to już ....no właśnie - fabuła skradziona z filmu Pocahontas (i kilku innych) obtoczona pięknymi efektami.
Aha i teraz zaczęłaś komentować wszystkie moje wpisy?
Z resztą... Jak można zauważyć w każdym filmie jest jakiś skrawek fabuły pochodzący z innego filmu.
Oceniłam całokształt. Warto zwrócić uwagę na efekty, które są po prostu świetnie, do tego obsada i gra aktorska (która wypadła dobrze), no i pomysł.
Bo mnie rozbawiłaś, chciałam zobaczyć, co jeszcze oceniłaś ;)
Jest skrawek, ale nie przerobiony cały scenariusz.