7,4 824 tys. ocen
7,4 10 1 823519
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

I znów mamy kolejnego, schematycznego super bohatera w Hollywood, a mianowicie super odważnego, świetnego wodza i wojennego stratega, w dodatku jeszcze wyluzowanego żartownisia– Jake’a Sully – faceta, który dobrze nie wiedział co to jest ten Avatar, a nawet jako jedyny od czasów prapradziadka Neytiri, ujechał Toruka. To uważam za największą katastrofę fabuły – jak bohater jest mężny, niesamowicie odważny, mimo, że sam dobrze nie wie co się wokół niego dzieje. Chociaż zdaję sobie z tego sprawę, iż ludzie to kochają. Ale gdzieś tu są granice sprzeczności, i uważam, że Cameron zdecydowanie je przekroczył. Takich bohaterów było już wielu, i po co zaśmiecać świat filmowy kolejnym – wcale nie lepszym, bym powiedział, że nawet słabo wykreowanym gościem, który uratował Pandorę przed degradacją ludzką, a jej przyczyny też są dziwnie nie jasne, przynajmniej dla mnie – mocno naciągane, tylko po to, żeby jakoś nie załamała się całkowicie konstrukcja fabularna i był ciąg przyczynowo-skutkowy. Tyle, czysta technika, zero wyczucia.

To jest wg mnie największa bolączka filmu. Nie wspominając już, jak Jake przemawiał przed całym ludem plemienia – hollywoodzki patos to się aż wylewał z ekranu.
Wydaje mi się, że „Avatar”, owszem, jest ewenementem, ale tylko pod względem technicznym. Reszta już była, nic nowego Cameron nie pokazał. Jeśli chodzi o nowy stworzony wszechświat z oryginalnym scenariuszem, to zdecydowanie wolę wymysł Georga Lucasa i jego genialne „Gwiezdne Wojny”, do dzisiaj wg mnie niezwyciężone. Ale to już takie moje porównanie na marginesie.

Technicznie piękny, ale tylko w 3D. Za drugim, trzecim razem nie będzie już tak pięknie, i z pewnością nie będzie to, wg mnie oczywiście, hit wszechczasów – i szczerze wątpię, czy jeszcze takowy powstanie, jeżeli w taki sposób będą powstawać filmy. Pozdrawiam