Mam pytanie obejrzałem film w multikinie i jakoś ten efekt 3D mnie nie zachwycił wiecie może czy np w IMAX'e efekt jest lepszy? Pytam bo się nie znam na tych rzeczach ;p z góry thx
Ile jeszcze będziecie pisać bzdur i wprowadzać dezinformacji? To nie jest film na miarę karczemnych "Shreków" czy innych badziewi, gdzie dinozaury wyskakują z ekranów. Film jest wizualnie wspaniały, a efekt 3D po prostu zapiera dech w piersiach.
Mam wrażenie, że dziś byle gówno można człowiekowi wcisnąć pod pretekstem wizualnego arcydzieła. Proponuję zainteresować się tym, na co się wydaje pieniądze celem uniknięcia wydymania na cacy i wyjścia na ignoranta. Czy wy w ogóle wiecie na czym polega efekt 3D w "Avatarze"?
Tak jak w temacie.
Link do sali w Multikinie w Koszalinie:
http://77.79.241.235/MultikinoWeb/%2803pfjtelryksuoyx53bltiml%29/SeatsOrder.aspx
Na których miejscach jest najlepiej siedzieć?
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam!
Sorry, tego "Tak jak w temacie" nie usunąłem. Miałem założyć temat żeby uzyskać pomoc, ale stwierdziłem, że nie będę zaśmiecał forum.
Ja rowniez takie własnie miejsce wybralem i moge je z czystym sumieniem
polecić. Byłem w multikinie, i 3d podobało mi sie całkowicie, było
subtelne, nie "krzyczało" na widza, pozwalając zwrócić uwage na samo piękno
grafiki. Jednym słowem rewelacja, 11/10, współczuje tym którzy widzieli na
kompie z wersji CAM :)
A tak z ciekawości, to w Avatarze efekt 3D posiada inną definicję? Bo tak wywnioskowałem z twojej wypowiedzi. W moim mniemaniu taki efekt w filmach ma wciągać widza w wir akcji (przez cały czas trwania filmu), sprawić aby odbiorca miał wrażenie że on sam gra w tym filmie i jest jego nieodłączną częścią, a nie że patrzy tak jakby z boku.
P.S O efekcie w Avatarze się nie wypowiadam bo widziałem w 2D, no ale już nie długo, dziś idę na 3D do Heliosa ;]
Przydała by się opcja oglądania bez napisów, przeszkadzają bardziej niż w zwykłych filmach, szczególnie jak nie ma dla nich miejsca w scenie i lądują na środku ekranu. 3D lepiej czuć w spokojnych scenach a nie tej całej batalistycznej sieczce - dobrym przykładem jest ujęcie przez szklane drzwi do tej malutkiej celi z 3 osobami w środku.
Może ja dodam coś do tematu widzenia jednym okiem. Tak samo jedno oko mam bardzo słabe i praktycznie w ogóle go nie używam, drugie natomiast jest w pełni sprawne. Wybrałem się dzisiaj na ten film do Multikina we Wrocławiu i szczerze powiem, że chyba jednak widziałem efekt 3D. Dla przykładu, scena w której leci jakiś odłamek; automatycznie się odchyliłem tak żeby uniknąć zetknięcia z lecącym w moją stronę obiektem. Tak samo jak różnego rodzaju płatki czy pył; wydawało mi się, że mogę go dotknąć ręką. Poza tym było jeszcze kilkadziesiąt scen, w których jakiś obiekt był tak jakby przy mnie kiedy wszystko inne działo się jakby w oddali. Nie wiem czy to dokładnie o to chodzi w 3D ale i tak zrobiło na mnie efekt, pomimo mojej wady wzroku.
Inna sprawa to, że sam ekran była stanowczo za mały. Moim zdaniem powinien on wybiegać poza ramy widzenia. Bo co z tego jak w/w odłamek leci w moją stronę a nie dolatuje bo kończy się ekran. Dodatkowo siedziałem w drugim rzędzie i wydaje mi się, że Ci co siedzieli dalej od ekranu to mieli jeszcze gorzej bo mieli większy zakres widzenia. Nie wiem jak to jest w chwalonym iMax'ie ale moim zdaniem na pewno większy ekran zapewniłby jeszcze lepsze doznania
IMAX w Poznaniu daje rade, nie mam żadnych zastrzeżeń. Apropo czytania napisów to koszmar czasami musiałem sie zdrowo wysilić by coś wyczytać.
Sam film genialny.
A ja juz się bałam ze tylko ze mną cos nie tak... Jak tu ktoś pisał - mam jedno oko dominujące i obrazów stereoskopowych nie widzę. Dobrze jest się dowiedzieć ze jest więcej ludzi jak ja! Poza tym słyszałam że po takim seansie oczy są strasznie zmęczone, a także mózg który jest zmuszony do nienaturalnej pracy.
Pozdrawiam!