Czy wnosi ona coś do fabuły co pozwala lepiej ją zrozumieć... nie to że nie rozumiem o co chodzi w filmie. Czy dzięki niej film nabiera większego sensu dzięki czemu rozumiemy relacje bohaterów między sobą?
Ogólem materiału jest kilka minut. Najważniejsze dla fabuły są dwie dodane sceny: Jedna, kiedy Grace wyjaśnia, co się stało w szkole (IMHO bardzo ważna, nakreśla nie tylko relacje między RDA i Omaticaya, ale też podkreśla, że Jake i Grace zbliżyli się do siebie) oraz polowanie, bez którego mogłoby się w sumie obyć, ale trochę wyjaśnia, dlaczego Omaticaya w końcu zaufali Jake'owi.
Dzieki, w wolniej chwili nie omieszkam ogladnac sobie znowu ale teraz rezyserska
Łącznie jest tego szesnaście minut i różnie z tymi scenami bywa. Jedne wnoszą wiele, inne są tylko kosmetyczne. Czasami to zaledwie kilkusekundowe sekwencje, które sprawnie wykrojono z filmu z tego czy innego względu (albo żeby nie wydłużać niepotrzebnie ujęcia, albo żeby usunąć z filmu wszelki ślad po Sturmbeestach - patrz poniżej).
Masz tu listę takich scen, jeśliś ciekaw. Postaram się opowiedzieć szczegółowo (ostrzegam zatem, że będą SPOILERY) - sam oceń, które sceny są ważne, a które nie.
1. W wersji reżyserskiej początek filmu jest kompletnie inny, niż w kinowej. Akcja rozpoczyna się na Ziemi, gdzie pokazane jest kilka scen z Jake'iem - jak jeździ na tym wózku po ulicy, jak siedzi w swoim (cokolwiek skromnym) mieszkaniu i przebiera się, gapiąc jednocześnie w wielki telewizor (gdzie w wiadomościach jest akurat mówione, że udało się sklonować wymarłego od iluś-tam-lat tygrysa syberyjskiego), potem jeszcze siedzi w barze, gdzie najpierw pije z kolegami, a potem wdaje się w bójkę z jakimś palantem, który policzkuje swoją dziewczynę. W efekcie zostaje wyrzucony z lokalu, leży chwilę na ulicy na deszczu i wtedy pojawia się tych dwóch panów w garniturach, którzy przynoszą mu wieść o śmierci jego brata (tu następuje zresztą przeskok do krematorium), a potem proponują pracę w programie Avatar. Kamera pokazuje twarz płonącego Tony'ego, która "przechodzi" w twarz Jake'a, budzącego się w kapsule kriogenicznej - i tu film nabiera normalnego biegu.
Ogólnie uważam, że ta wersja wprowadzenia jest dużo lepsza od kinowej (szczególnie, że pokazuje, jak w ogóle ta nasza Ziemia wygląda - w sumie obraz trochę podobny do tego z Blade Runnera, tyle że bardziej futurystyczny).
2. W scenie lądowania na planecie jest kilkusekundowa sekwencja z kokpitu jednej z Walkirii (znaczy tych promów). Nic ciekawego - ot, gadają chwilę przez radio. A sama scena lądowania z oczywistych względów nie jest "poprzetykana" flashbackami z Ziemi.
3. W scenie, gdy Jake po raz pierwszy leci z ekipą Grace śmigłowcem pilotowanym przez Trudy, jest kilka pejzaży wyciętych z finalnej wersji - m.in. ta, w której bohaterowie mijają stado Sturmbeestów (zwierzaków, który zostały całkiem wymazane z wersji kinowej - usunięto wszystkie sceny, gdzie się pojawiały).
4. Trochę później, gdy Jake, Grace i Norm idą już w głąb puszczy, zatrzymują się na chwilę w opuszczonym budynku szkoły, jaką niegdyś prowadziła Grace - obecnie wykorzystywanym jako składzik. Jake rozgląda się po pomieszczeniu, dostrzega w jednej ze ścian dziury po kulach i pyta Grace, co się tu stało - ona jednak nie ma ochoty odpowiadać mu na to pytanie i dość opryskliwie każe Jake'owi pomóc im zabrać graty.
5. Dodano parę sekund do sceny, w której Jake ucieka przed Thanatorem, a potem do sceny, w której biegnie za Neytiri do Drzewa Domowego - nic to w sumie do tych scen nie wnosi.
6. Scena, gdy Jake dołącza do Na'vi przy ognisku, jest trochę wydłużona - najpierw jakaś uśmiechnięta dziewczynka wyciąga do niego rękę, ale ktoś inny (jej ojciec?) ją powstrzymuje. Potem Jake pyta Neytiri o to, jak ma na imię. Neytiri podaje mu swoje pełne nazwisko, ale ponieważ ma problemy z jego powtórzeniem (nie dziwię się), każe mu po prostu mówić "Neytiri".
7. Scena, gdy Grace pokazuje Jake'owi zdjęcia ważniejszych członków plemienia Omaticaya, też jest trochę wydłużona. Grace po odpytaniu Jake'a spogląda na zdjęcie Neytiri i mówi, że ona i jej siostra Sylwanin były jej najlepszymi uczennicami. Jake w odpowiedzi żartuje, że z Sylwanin też się umówi - na co Grace odpowiada mu, że Sylwanin nie żyje.
8. W scenie przylotu do obozowiska w Latających Górach, kiedy Jake już wysiada z helikoptera i idzie (a raczej jedzie na wózku) w stronę baraku, przez chwilę spogląda na te wiszące w powietrzu skały i wspomina o efekcie lewitacji magnetycznej, dzięki któremu te góry "latają".
9. W okresie, gdy Jake przechodzi szkolenie pod okiem Neytiri, pojawia się krótka scenka, w której oboje straszą te latające jaszczurki (te z "rotorami" na grzbietach) - ot, takie ich wspólne wygłupy. Kolejność poszczególnych scen ze szkolenia jest trochę zmieniona.
10. Kolejna dość ważna scena - gdy któregoś tam dnia szkolenia Jake budzi się w swoim normalnym ciele, ma krótką sprzeczkę z Grace, która ignorując jego prośby o pozwolenie na drzemkę, siłą zaciąga go do stołu z jakimś gotowym żarciem i życzy smacznego (te parę sekund zostało wyrwane z tej sceny i wciśnięte do kinowej wersji). Jake oznajmia, że dzisiaj zabił zwierzę i zjadł z niego pieczyste razem z Na'vi - przynajmniej wiedział wtedy, co je (czytelny znak, że "ludzkie" żarcie po prostu przestaje mu odpowiadać). Jake po chwili ponownie pyta o to, co stało się w szkole i Grace tym razem mu odpowiada. Otóż, siostra Neytiri - wyżej wspomniana Sylwanin - pewnego dnia przestała przychodzić. W kilka dni później przybiegła do szkoły z kilkoma wojownikami - wszyscy byli umalowani w barwy wojenne. Okazało się, że podpalili kilka buldożerów, a najemnicy RDA ścigali ich aż do szkoły. Na'vi liczyli, że Grace zdoła ich ochronić, ale najemnicy wcale się nie przejęli obecnością jej, ani dzieci. Sylwanin została zastrzelona w drzwiach, na oczach Neytiri, zginęli też jej towarzysze. Grace zdołała bezpiecznie ewakuować dzieci, ale te nigdy więcej już nie przyszły do szkoły.
11. W scenie ujarzmiania Ikranów - a konkretnie w tym fragmencie, gdy dochodzą jeszcze do ich siedliska - gdy Jake i ekipa przekraczają naturalny "most" (jego ujęcie pojawiło się w kinówce), nagle pojawia się Neytiri na swoim Ikranie (to zresztą tłumaczy, skąd się wzięła razem z nimi na tej górze).
12. Jakiś czas później pojawia się scena polowania (ze wsparciem z powietrza) na stado Sturmbeestów. W sumie przypomina to nieodparcie filmy z Indianami polującymi na stada bizonów. Jake uczestniczy w polowaniu na swoim Ikranie i udaje mu się nawet zabić jednego ze Sturmbeestów.
13. Scena "kopulacji" Jake'a i Neytiri znów jest odrobinę dłuższa - pokazano, jak łączą się ze sobą poprzez tsaheylu (znaczy tę więź poprzez warkocze, jeśli nie pamiętasz pojęcia).
14. Po zniszczeniu Drzew Głosów, dokładnie w momencie, gdy mamy zbliżenie na twarz Jake'a - któremu Quaritch właśnie powiedział, że zaraz go ucałuje - pojawia się przejście do kolejnej wyciętej sceny, w której Na'vi podpalają i niszczą buldożery, które stratowały wcześniej Drzewa Głosów. Następuje wyciemnienie, a potem pojawia się jeszcze krótka scenka, gdy nazajutrz przychodzą najemnicy i odkrywają wraki buldożerów oraz trupy najemników, którzy je eskortowali. Widać to poprzez kamerę na hełmie jednego z ludzi (tu Cameron puszcza oczko w stronę fanów - ten dynks z kamerą, oraz Quaritch mówiący "talk to me, Lyle" to ewidentne nawiązanie do sceny z Aliens, gdzie Apone powiedział z kolei "talk to me, Hudson"). Ten incydent jest czynnikiem ostatecznie decydującym o wojnie.
15. Znów wycięte parę sekund, ale dość istotnych sekund - Grace siedzi z Jake'iem przy stole i popijając gorzałę (tak mi się w każdym razie zawsze wydawało) stwierdza, że tym z RDA tak naprawdę nigdy nie zależało na kompromisie i że celowo wjechali tymi buldożerami w święte dla Na'vi miejsce, gdy ich sprowokować do ataku. Wtedy właśnie Jake mówi, że "tak się to właśnie robi. Gdy ludzie siedzą na cennym dla ciebie szajsie, obwołujesz ich wrogami i grabisz w majestacie prawa".
16. Następne wycięte z kinowej wersji fragmenty pojawiają się dopiero w scenie bitwy - są to jednak głównie kilkusekundowe sekwencje pokroju Sturmbeestów tratujących mechy AMP do spółki z Hammerheadami (jak już mówiłem, Sturmbeesty zostały całkiem usunięte z kinowej wersji - nawet takie bzdety powycinali) czy też Neytiri, która podczas szarpaniny z Quaritchem syczy do niego przez szybę kokpitu. Jest też jednak scena pokazująca, że Tsu'tey nie zginął podczas upadku, spowolniła go roślinność, przez co legł na ziemi wprawdzie ciężko ranny, ale żywy.
17. I jako dokończenie tej powyższej scenki - po zakończeniu bitwy i śmierci Quaritcha Na'vi odnajdują rannego Tsu'teya, który w ostatniej rozmowie z Jake'iem przekazuje mu wodzostwo (co nie spotyka się zresztą z entuzjazmem Jake'a) i prosi, żeby go dobił, co Jake niechętnie robi. A potem już przerzutka do sceny z Na'vi zapędzającymi ludzi do promów i normalne zakończenie.
Pominąłem zapewne jeszcze parę innych scen, ale są to często takie kompletne, kilkusekundowe pierdoły (np. ujęcie technika czyszczącego szlauchem komorę po avatarze Jake'a też jest ze dwie, trzy sekundy dłuższe), że ma się wrażenie, iż chlastali ten film, gdzie tylko się dało, byle go jakoś skrócić.
Inna sprawa to jakieś 45 minut scen, które zostały całkiem wycięte z filmu i nie pojawiają się nawet w wersji reżyserskiej - można je ujrzeć (często zresztą niedokończone - w większości scen z Na'vi są oni tylko w połowie wyrenderowani, w innej scenie są po prostu aktorzy w tych kostiumach, co to je na planie nosili) w materiałach dodatkowych. A szkoda, bo jeśli chodzi o niektóre z tych scen, to naprawdę żałuję, że nie trafiły do filmu.
Łał ale się rozpisałeś i mnie w sumie zainteresowałeś.
Skąd wiesz o tych 45 minutach i czy było coś w nich ważnego dla fabuły?
Jak to, skąd wiem? Mówiłem, że można je wszystkie obejrzeć w materiałach dodatkowych - w edycji kolekcjonerskiej na Blu-ray.
Większość z tych scen nie wnosiła wiele do fabuły, szczególnie że sporo wśród nich przedłużeń już istniejących scen, np.
- gdy Jake i Norm spotykają się po raz pierwszy, przez chwilę gadają o Tony'm (znaczy zmarłym bracie Jake'a)
- gdy Jake i Neytiri rozmawiają przy ognisku, jest jeszcze dołożone parę kwestii (to chyba jedyna z wyciętych scen, gdzie Na'vi byli w pełni wyrenderowani)
- w scenie po aresztowaniu Jake'a i ferajny, po tym jak wychodzi na jaw, że mieli wgląd w wideologi Jake'a i postanawiają zdecydować się na rozwiązanie siłowe, Selfridge mówi jeszcze, że zamyka program Avatar
- w scenie, w której Quaritch w biurze Parkera przekonuje go do zaatakowania Drzewa Domowego, jest dołożona jeszcze jedna kwestia, gdy pułkownik ze śmiechem mówi (cytuję z pamięci) "hej, szefie, przecież dobrze mnie znasz"
- w scenie bitwy, gdy Norm (a raczej jego avatar) zostaje postrzelony, było jeszcze dodane przedłużenie tej sceny, gdy ranny Norm próbuje chwycić za broń, ale podchodzi do niego Lyle - pilotujący, przypominam, jednego z mechów - i dobija Norma strzałem z działka
I tego typu drobiazgi. Poza tym, wśród wyciętych scen jest też ta, w której pokazano to szkolenie bhp prowadzone przez Quaritcha, przez co wygłasza on te swoje zasady. Ale nie mówi tak naprawdę nic ciekawego - ot, pokazuje im, jak prawidłowo obchodzić się z egzopakami i takie tam bzdury. Bardzo dobrze, że tę scenę z filmu wyrzucono.
Te sceny wycięte oglądałem tylko raz, i to już dawno, więc nie pamiętam teraz wszystkich. Ale z tych, o których mogę teraz powiedzieć:
1. Scena, w której Jake imprezuje z Na'vi. Ta scena nie była prawie w ogóle renderowana komputerowo, więc są w niej tylko aktorzy w tych czarnych kostiumach, które przenosiły ich ruchy na ekran komputera.
2. Scena spotkania z Selfridge'm na płycie lądowiska w bazie. Scena ta ma miejsce na krótko przed atakiem na Drzewo Domowe i w jej trakcie Jake i Grace mówią Parkerowi o postępach Sully'ego i domagają się, aby odłożył termin demolki, by dać mu Jake'owi jeszcze trochę czasu. Selfridge jednak odmawia.
3. Scena, w której Jake odnajduje Trudy i Norma na łóżku, podczas wiadomej czynności. To była chyba zresztą tylko jedna z kilku scen, które jednoznacznie wskazywały, że Trudy i Norm mieli w filmie romans.
4. Scena, w której Jake, pod nieobecność Grace i Norma, za to w towarzystwie Trudy, przesyła Quaritchowi dane na temat Drzewa Dusz.
5. Alternatywna scena inicjacji Jake'a, w trakcie której ten musiał przejść jakiś rytuał. W jego wyniku wszedł w rodzaj hipnotycznego transu i widział przebłyski wydarzeń z przyszłości (m.in. siebie stojącego pośród szczątków spalonego Drzewa Domowego). Żałuję, że ta scena się w filmie nie pojawiła, bo przydawałaby kulturze Na'vi nieco mistycyzmu. Na pewno byłoby to lepsze, niż samo pomalowanie faceta w białe pasy i położenie mu rąk na barkach.
6. Scena pojedynku z Tsu'teyem, na jaki Jake został wyzwany po zniszczeniu Drzew Głosów i po tym, jak wyszło na jaw, że zabawiał się z Neytiri w wiadomy sposób. Jake z początku dostaje w tyłek, ale ostatecznie wygrywa. Dalszy rozwój wydarzeń zakłóca jego odłączenie od avatara.
7. Scena z pokładu śmigłowca Trudy, kiedy to wiozła nim Quaritcha i najemników, zamierzających aresztować Jake'a i ferajnę. Widać, jak Trudy ostrzega Norma przez radio o niebezpieczeństwie, po czym do kokpitu wchodzi Quaritch (przy okazji - widać w tej scenie, iż między kokpitem, a przedziałem ładunkowym w tych śmigłowcach jest przezroczysta ścianka z pleksi, co tłumaczy, dlaczego osoby w kokpicie mogą normalnie oddychać), zmuszając ją do zerwania kontaktu.
8. Alternatywna scena ucieczki, która nie poszła w tej wersji tak, jak powinno. Patel miał problem z otwarciem drzwi celi, potem jeszcze z windy wylazł jakiś inny koleś i Trudy musiała się z nim bić, w międzyczasie ten ogłuszony przez nią strażnik odzyskiwał przytomność i Patel musiał mu czymś jeszcze przywalić... Moim zdaniem, to było niepotrzebne przeciąganie sprawy.
9. Scena mobilizacji w bazie, na krótko przed główną bitwą. Widać w tej scenie, jak Quaritch wprowadza tam stan wojny totalnej, jego ludzie rozdają cywilnym pracownikom broń i kamizelki, podczas gdy Selfridge chodzi za nim wściekły, krzycząc, że nie zgadza się, aby zmieniać jego personel w cholerną milicję. Quaritch jednak go olewa i robi swoje. W momencie, gdy Parker grozi pułkownikowi, twierdząc, że może go uwalić i zwolnić ze stanowiska jednym telefonem, Quaritch robi się agresywny, łapie Selfridge'a obiema rękami za szyję i z zawoalowaną groźbą przypomina mu, że jest daleko od Ziemi. Potem jeszcze każe swoim ludziom odprowadzić Parkera, który wciąż się piekli, mówiąc wszystkim, że są, k***a, zwolnieni. Ze wszystkich wyciętych scen, najbardziej żałuję właśnie tej - przecież ona znacząco wzbogaca background całej historii, pokazuje, jak tam to w bazie wyglądało, a przede wszystkim ukazuje antagonizmy pomiędzy personelem mundurowym i cywilnym RDA na Pandorze - w szczególności Quaritchem i Selfridgem. A oni taką scenę wywalili? Chyba ktoś tam oszalał.
10. Scena przygotowań do bitwy w obozie Na'vi. Pokazane jest malowanie śmigłowca Trudy, która z kolei doradza Na'vi (poprzez tłumacza), jak najlepiej radzić sobie z helikopterami Sec-Ops. Na boku, instalując jedno z działek, mówi Jake'owi kwestię, która finalnie pojawiła się w obozowisku - "we're going up against gunships with bows and arrows" - sugerując, że są na przegranej pozycji. Jake daje jej jednak do zrozumienia, że tak czy inaczej będą walczyć.
11. Scena ataku na bazę RDA. Najpierw pokazane jest, jak garstka ocalałych śmigłowców próbuje ewakuować tych najemników, którzy przetrwali bitwę (co jednak bardzo im utrudniają wciąż ich atakujące Ikrany - warto dodać, wyimaginowane Ikrany, bo ta scena została porzucona w powijakach i zwyczajnie nie "dorobili" komputerowo tych stworów). Potem jest pokazane, jak ludzie z programu Avatar włamują się do laboratorium, podłączają do avatarów, a potem uzbrojeni wdzierają się do centrum dowodzenia i przejmują kontrolę. W tak zwanym międzyczasie, Patel na zewnątrz niszczy mur i robi ogólną demolkę przy pomocy jednego z buldożerów (jest tu zresztą zabawna scena, jak Patel szarżuje tym buldożerem na centrum dowodzenia, Parker obserwuje go przez okno i widzi, jak Max pokazuje mu "f*cka"). W sumie też dość ważna i niepotrzebnie porzucona scena. Mimo wszystko wyjaśnia, w jaki sposób Na'vi opanowali bazę, która wciąż była przecież dobrze ufortyfikowana.
12. I ostatnia rzecz. Po ujęciu oddalającego się Toruka, miało się jeszcze pojawić przejście na orbitę Pandory, gdzie widać, jak Venture Star (znaczy statek kosmiczny, którym przyleciał Jake i inni) odlatuje. A potem kolejne przejście, do sceny, w której widać Neytiri łowiącą z innymi Na'vi ryby nad rzeką. Nienaturalnie duży brzuch Neytiri wskazuje jednoznacznie, że jest w ciąży.
I to by było na tyle.
Nie rozumiem to ze jest co oglądać wskazuje ze słaby to film?
To pewnie na 5 sekundowych się męczysz co?